Wielu zarażonych radykalnym islamem młodych Australijczyków wyjeżdża, aby walczyć w szeregach Państwa Islamskiego. Miejscowe władze wydały zdecydowaną wojnę temu zjawisku.
Jake Bilardi był przeciętnym australijskim nastolatkiem, niemającym nic wspólnego z islamem. Zagubiony 18-latek, pochodzący z rozbitej rodziny, padł ofiarą prowadzonej w internecie agitacji radykalnych muzułmanów. Mimo że w szkole zaczął otwarcie mówić o zamiarze „oddania swojego życia islamowi”, ani nauczyciele, ani rodzice nie potrafili prawidłowo zareagować na niepokojące sygnały. W zeszłym roku Jake uciekł z domu. Po kilku tygodniach okazało się, że jest w Syrii, gdzie wstąpił w szeregi Państwa Islamskiego i przyjął pseudonim Abu Abdullah Al-Australi. Swoje losy bogato dokumentował zdjęciami publikowanymi na internetowych portalach społecznościowych. Historia ta nie ma szczęśliwego zakończenia.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Harmonijne połączenie zalet ludzkich w idealnej wizji poczętej z filozofii Greków.
Kolebka islamu, himjarycki król, żydowski neofita i pewien mało znany patron.
Kto w tej historii jest lepszym Żydem: ten, który napisał Hagadę na nowo, czy ten, który ją spalił?