Nie tylko tolerować, ale miłować

KAI |

publikacja 11.09.2012 12:29

„Chrześcijanie i muzułmanie są skazani na dialog” - powiedział w wywiadzie dla francuskiego dziennika Sud Ouest kard. Jean-Louis Tauran.

Nie tylko tolerować, ale miłować Henryk Przondziono/GN Kardynał Jean-Louis Tauran

Przewodniczący Papieskiej Rady ds. Dialogu Międzyreligijnego od 1990-2003 roku był sekretarzem ds. relacji Stolicy Apostolskiej z Państwami, a w latach 1979-1983 pracował w nuncjaturze w Bejrucie. 69-letni francuski purpurat kurialny będzie towarzyszył Ojcu Świętemu w rozpoczynającej się w piątek, 14 września jego 24. podróży zagranicznej, której celem jest Liban.

Kard. Tauran podkreślił, że Libańczycy bardzo zainteresowani w tym, aby papieska pielgrzymka miała pomyślny przebieg i aby zapewnić Ojcu Świętemu maksimum bezpieczeństwa. Nie kryje, że odbywanie jej w czasie, gdy nieopodal toczy się wojna jest dość ryzykowne. Przypomina, że Liban jest jedynym krajem Bliskiego Wschodu, gdzie chrześcijanie mają udział we władzy wykonawczej. Przyznaje, że obecność papieża będzie miała wymiar polityczny. Nie będzie on jednak prezentował rozwiązań problemów Libanu i Bliskiego Wschodu. Przypomni zasady: poszanowania godności osoby ludzkiej, wymogów prawa międzynarodowego oraz zasad etycznych. Powie, że trzeba, aby siła prawa przeważała nad prawem siły.

Przewodniczący Papieskiej Rady ds. Dialogu Międzyreligijnego przypomniał, że będzie to przede wszystkim pielgrzymka do chrześcijan mieszkających na Bliskim Wschodzie. Benedykt XVI pragnie im powiedzieć, że są tam w swej ojczyźnie, gdyż są dziedzicami pierwszej wspólnoty chrześcijańskiej. Pozostawanie na swojej ziemi wymaga zgody na niełatwe warunki życia. „Kościół katolicki, który jest rodziną musi być bardzo solidarny z tymi chrześcijanami, aby ich zachęcić do pozostania na miejscu. Także wspólnota międzynarodowa musi być bardzo solidarna” – stwierdził francuski purpurat kurialny.

Odnosząc się do sytuacji w Syrii kard. Tauran stwierdził, że z całą pewnością sprawa ta będzie poruszana podczas różnych rozmów Benedykta XVI. Wyraził przekonanie, że z całą pewnością nie można budować przyszłości społeczeństwa przez zabijanie ludzi. Odwołując się do swego osobistego doświadczenia zaznaczył, iż jedyną rzeczą pewną na Bliskim Wschodzie jest to, że niczego nie da się przewidzieć. Podkreślił, że ludzie wierzący, gromadzący się na modlitwie, należący do jednej rodziny ludzkiej mają się nie tylko tolerować, ale miłować, muszą poznawać siebie nawzajem coraz bardziej. „Jesteśmy skazani na dialog” – powiedział francuski purpurat kurialny.

Pytany o ocenę „arabskiej wiosny” kard. Tauran dostrzega konieczność wsparcia żądań muzułmańskiej młodzieży, by poszanowano jej wolność i godność. W tym kontekście wskazuje na znaczenie dialogu z przywódcami religijnymi. Jego zdaniem kluczem do sytuacji jest szkoła, dostęp do edukacji. Wielki problem polega na tym, że jeśli udało się uniknąć starcia cywilizacji, to trzeba także uniknąć starcia wzajemnej ignorancji – stwierdził w wywiadzie dla czasopisma Sud Ouest kard. Jean-Louis Tauran.