Chińczycy obchodzą Święto Środka Jesieni

PAP |

publikacja 30.09.2012 23:45

W niedzielę Chińczycy obchodzą Święto Środka Jesieni, podczas którego piecze się słynne księżycowe ciasteczka. Chociaż tradycja nakazuje spędzać święto w rodzinnym gronie, młodsze pokolenia coraz częściej wykorzystują wolny czas na podróże.

Księżyc Daniel R. Blume / CC 2.0 Księżyc

Zhongqiu Jie (czyt. Dżungcioł Dzie) - jak nazywają je Chińczycy - jest jednym z najważniejszych chińskich świąt. Obchodzone jest 15. dnia ósmego miesiąca tradycyjnego kalendarza księżycowego. W zależności od roku może przypadać we wrześniu albo w pierwszym tygodniu października. Źródła historyczne wskazują, że środek jesieni świętowano w Chinach już co najmniej 3 tys. lat temu, za czasów dynastii Zhou.

Podczas Zhongqiu Jie oddaje się hołd księżycowi, stąd zwyczaj wypiekania, jedzenia i obdarowywania się ciasteczkami księżycowymi. Tradycyjnie były one okrągłe i występowały w dwóch wersjach smakowych - słodkiej, z nadzieniem jajecznym lub fasolowym, oraz słonej, z nadzieniem mięsnym. Obecnie na rynku dostępne są tysiące rodzajów księżycowych ciastek, różniących się smakiem, kształtem i rozmiarem, w tym szczególnie modne ostatnio ciastka lodowe.

Wiele osób wykorzystuje zwyczaj obdarowywania się ciastkami, by podtrzymać kontakty z wpływowymi znajomymi i okazać im szacunek. Do dużych miast, a szczególnie do stolic prowincji, gdzie rezydują ważni urzędnicy, przyjeżdżają z podarunkami mieszkańcy okolicznych miejscowości. W Kantonie, centrum administracyjnym prowincji Guangdong, już na kilka dni przed Zhongqiu Jie dało się odczuć wzmożony z tego powodu ruch uliczny.

Zgodnie z tradycją święto obchodzi się w domu, wspólnie z rodziną, przy obiedzie lub kolacji. Zapracowani Chińczycy coraz częściej wybierają jednak wygodniejszą drogę i wspólny posiłek spożywają w restauracji. Po południu i wieczorem w lokalach trudno znaleźć miejsce, dlatego wiele osób decyduje się, zamiast uroczystego obiadu, zjeść z rodziną uroczysty lunch.

Do rodzinnych miejscowości wracają na Zhongqiu Jie osoby, które na co dzień pracują w oddalonych nawet o tysiące kilometrów dużych, bogatych miastach na wschodnim wybrzeżu kraju. Nie wszyscy jednak mają możliwość odwiedzenia rodziny, ponieważ część firm nie przerywa działalności na okres świąt. Zgodnie z prawem pracodawcy powinni jednak płacić pracownikom pracującym w te dni potrójną stawkę.

Dla młodych ludzi z dużych miast tradycyjny sposób spędzania święta staje się coraz mniej atrakcyjny, a wielu z nich zamiast z rodziną decyduje się inaczej spędzić wolne dni. Tegoroczny jesienny festiwal szczególnie sprzyja podróżowaniu. Wynika to ze zbieżności Święta Środka Jesieni z rocznicą ustanowienia Chińskiej Republiki Ludowej 1 października. W tym roku oba święta wypadają tuż po sobie, co w połączeniu z weekendem daje Chińczykom aż osiem wolnych dni z rzędu.

"Kiedy byłem dzieckiem, razem z kolegami z podwórka paliliśmy świeczki, bawiliśmy się lampionami i oglądaliśmy księżyc. Teraz to święto jest dla mnie jak kolejna niedziela, z tym że dni wolnych od pracy jest więcej" - powiedział PAP 26-letni fotograf z Kantonu Feng Fei, który wolne dni przeznaczył na pierwszą w życiu podróż do Europy. Jak dodał, współczesne dzieci rzadko kiedy bawią się już lampionami, a zamiast tego wolą grać na komputerze i surfować po internecie.