Początek przyjaźni

Piotr Drzyzga

publikacja 11.03.2013 06:53

Jakie informacje o starożytnych bogach i mitach odnajdujemy na drugiej z dwunastu tablic, które tworzą epos o przygodach herosa Gilgamesza?

Gilgamesz trzymający lwa Jastrow Gilgamesz trzymający lwa
Płaskorzeźba ze zbiorów Luwru

Enkidu i Szamhat żyją razem, jak mąż i żona. Ale przecież obowiązuje prawo pierwszej nocy („na bóstw naradzie tak zarządzono”), z którego Gilgamesz – póki co sypiający z Isztar (Iszharą) w świętym łożu miłości - zawsze korzysta.

Enkidu oburzony tym obyczajem wyzywa Gilgamesza na pojedynek. Walczą niczym dwa byki, aż wreszcie Enkidu komplementuje rywala, mówiąc mu, że matka (Pani Dzika Krowa) urodziła go jako bawolica. Kieruje do niego także następujące słowa:

„Ellil ci dał rządy nad żyzną ziemią, Anu ci zawierzył miasto swe, Uruk, Ea ludziom życzliwy, rządy nad ludźmi (…) Szamasz dał ci władzę królewską, ona ci sądzona, nie życie wieczne”.

Zaprzyjaźniają się i Gilgamesz prosi, by matka (wspomniana już bawolica, czyli bogini Ninsun) pobłogosławiła Enkidu, dzięki czemu stają się sobie braćmi.

Oblężenie
Gdy król Akka ze swoją armią oblegają Uruk, bohater określa miasto jako dzieło bogów, „domostwo Eanny z nieba tu zeszło, od bogów jest każda z części Uruk, mur jego ogromny chmur się dotyka i wysoki w nim Anu przybytek”.

Eanna, czyli "dom nieba" to wzgórze w Uruk, na którym znajdowały się sakralne budowle, m.in. świątynie Inanny/Isztar (bogini walki, miłości i planety Wenus), oraz tzw. "biała świątynia" boga Anu (męża Inanny). Na wzgórzu tym swą siedzibę miał także ensi – sumeryjski król-kapłan. Dowiadujemy się także, że tron i łoże bogini Isztar oraz pałka i bęben Gilgamesza powstały z pradawnego (świętego?) drzewa.

Jego historia sięga czasów, „kiedy niebo od ziemi odepchnięto, kiedy ziemię z niebem rozłączono, kiedy ustalono imię człowieka, kiedy Anu uniósł niebo, a Ellil ziemię, kiedy jako łup Ereszkigal w kraj podziemny była uniesiona, kiedy żagiel swój postawił, żagiel postawił ojciec Ea, iżby płynąć w kraj podziemny, iżby wziąć pomstę na potworze Kur, iżby pokarać podziemne straszydło, ów małymi kamieniami jął razić władcę, jął wielkimi głazami obrzucać Ea. Więc małe kamienie, kamienie z dłoni, i głazy ogromne, głazy z trzcin giętkich, waliły w stępkę łodzi Ea w bitwie, jako burza, kiedy napiera. Przeciwko władcy woda u dzioba łodzi jako wilk pożera. Przeciwko Ea woda u rufy łodzi jako lew uderza. W ów czas wyrosło na brzegu Purattu drzewko wierzbowe”. Po czasie sadzonka ta trafi do sadu bogini Isztar w Uruk.

Bogów Anu, Ea i Ellila znamy już z tekstu zamieszczonego na pierwszej tablicy eposu o Gilgameszu (zobacz tutaj). Kim jednak byli Ereszkigal i Kur?

Ereszkigal to żona boga Nergala i siostra bogini Isztar, która została porwana do podziemnej krainy Kur. To przed nią stawać mieli zmarli. Nie osądzała ich jednak, a tylko wydawała na nich wyroki śmierci, które na glinianych tablicach zapisywała Gesztinana – nadworna pisarka krainy umarłych.

Tron bogini i świat umarłych
Gdy z sadzonki wyrosło wielkie drzewo, wąż nie znający czarów robi sobie w jego korzeniach gniazdo. Na czubku drzewa drugie gniazdo zakłada ptak Imdugud – mityczny stwór z ogromnymi skrzydłami i paszczą lwa, który powoduje burze piaskowe i trąby powietrzne. Natomiast w środkowej części drzewa zamieszkuje „upiorzyca Lilit wabiąca mężów”.

Gilgamesz na prośby Szamasza i Isztar zabija węża. Ptak Imdugud wraz z pisklętami odlatuje w góry, zaś Lilit ucieka w step. Po ścięciu drzewa powstają wspomniane wcześniej tron i łoże bogini Isztar oraz pałka i bęben Gilgamesza.

W czasie wspomnianego wcześniej oblężenia miasta Uruk zginęło wielu młodzieńców. Lamentacje wdów i sierot sprawiają, że „kraj zmarłych się rozwarł” i do niego spadają bęben i pałka Gilgamesza. Ten siada „przy wielkiej bramie Ganzir (…) przy oku podziemnego świata” i rozpacza nad swą stratą, pytając retorycznie, kto przyniesie utracone przedmioty z krainy zmarłych. Rzecz jasna dzielny Enkidu chętnie wyprawiłby się w zaświaty, ale Gilgamesz przestrzega go przed tym.

Podpowiada mu, co zrobić, by duchy nie opadły go z trzepotem. W tekście eposu czytamy m.in. „kobiety, którą kochałeś, nie całuj, kobiety, której nie cierpiałeś, nie bij, dziecka, które kochałeś, nie całuj, dziecka, którego nie cierpiałeś, nie bij, albo krzyk podziemny cię ogarnie, żałosny krzyk do tej, która spoczywa, spoczywa, matki boga Ninazu, która spoczywa, której nagich ramion szata nie skrywa, której piersi jak czasze odkryte. Jeśli tam zejdziesz, zostaniesz pod ziemią!” (Ninazu  to w mitologii sumeryjskiej syn bogini podziemi, Ereszkigal).

Wyprawa na Humbabę
Zamiast tego Gilgamesz proponuje Enkidu wyprawę w porośnięte cedrami góry Labanu. Tam grasuje straszliwy Humbaba (leśny demon-strażnik, wyznaczony przez boga Enlila). Proponuje więc: „ubijmy go, przyjacielu, wypędźmy ze świata wszelakie zło”.

Humbaba to jednak niełatwy przeciwnik: „moc ma od Szamasza, męstwo od Addu, boga burzy. W siedem boskich promieni, w siedem postrachów go opatrzył Ellil, wielka góra, iżby strzegł cedrów”.

Jak go pokonać? Tylko z pomocą boga słońca Szamasza, który rządzi w „kraju ściętych cedrów”. Gilgamesz postanawia złożyć więc mu ofiarę z dwóch koźląt – białego i brązowego i prosić go o przychylność. Bóg Szamasz odpowiada: „Zaprawdę jesteś mocny, Gilgameszu, ale na cóż tobie kraina żywych?”.

Gilgamesz jest przekonany, że to Szamasz, zesłał mu pomysł wyprawy na Humbabę i jeśli tylko powróci z niej żywy, wspaniałe wyleje „w podzięce Szamaszowi dary i modły”.

Bohater próbuje wróżyć z wątroby koźlęcia, ale odpowiedź Szamasza „była, jakby nie była”, co do łez zasmuciło Gilgamesza. Mimo to obiecuje bogu, że jeśli tylko wyprawa okaże się owocna, będzie go sławił i podobizny Szamasza sadzał na tronach.

„Przyjął Szamasz łzy sobie wylane, jak człek miłosierny łaskę okazał. Ruszaj, Gilgameszu, w góry cedrowe, drzwi z cedru uczyń dla mego przybytku! Zło, którego nienawidzę, wypędź ze świata! Humbaba okrutny, co strzeże lasów, już nikomu cedrów rąbać nie daje. Z gór tron uczynił podziemnej Irnini. Otwórz ten bór, Anunnakich skrytą siedzibę, którzy władają w krainie umarłych!

I powstrzymał Szamasz siedmiu potężnych, synów jednej matki, zamknął w jaskini. Pierwszy huragan, drugi wicher północny, trzeci trąba powietrzna, czwarty burza piaskowa, piąty wiatr mroźny, szósty nawałnica, siódmy piekący wicher”.

Interwencja boga Szamasza cieszy Gilgamesza, który otrzymał „topór, kołczan wypełnił, łuk z Anszanu na plecy założył, mieczem biodra opasał”, przygotowując się do wyprawy. Kim jednak są Anunnaki, których bór ma otworzyć Gilgamesz?

To bogowie, czy też sędziowie świata podziemnego. Irnini zaś to „bogini góry porosłej cedrami”, jak można przeczytać w „Uniwersalnym leksykonie bóstw” autorstwa Marjorie Leach. Natomiast wspomnianych „siedmiu potężnych, synów jednej matki” to najprawdopodobniej demoniczni synowie bogini Ki, którzy pełnią funkcję pomocników Nergala.

***

Cytaty – jeśli nie zaznaczono inaczej – pochodzą z książki „Gilgamesz. Epos starożytnego dwurzecza” wydanej przez PIW w 1980 r. Tłumaczem, rekonstruktorem i autorem wstępu do niej jest Robert Stiller.