Powstaje fundacja „Dziedziniec pogan”

KAI |

publikacja 27.05.2010 15:13

„Dziedziniec pogan” - czyli tak samo, jak miejsce w świątyni jerozolimskiej, gdzie gromadzić się mogli ci, którzy Boga jeszcze nie znają - nazywać się będzie watykańska fundacja, powołana do dialogu z niewierzącymi. Z inicjatywą jej powstania wystąpił Benedykt XVI.

Powstaje fundacja „Dziedziniec pogan” Henryk Przondziono/Agencja GN Wybrano stolicę Francji „ponieważ miasto to jest symbolem świeckości”. Na zdjęciu: kabaret Moulin Rouge w dzielnicy Pigalle w Paryżu

W przemówieniu do Kurii Rzymskiej 21 grudnia 2009 r. papież powiedział, że jego zdaniem „Kościół powinien także dziś otworzyć jakiś rodzaj «dziedzińca pogan», gdzie ludzie mogliby w jakiś sposób «uczepić» się Boga, nie znając Go i zanim odnajdą dostęp do Jego tajemnicy, której służy życie wewnętrzne Kościoła. Do dialogu z innymi religiami powinno się dziś dołączyć szczególnie dialog z tymi, dla których religia jest czymś obcym, którzy nie znają Boga, a którzy mimo wszystko nie chcieliby zostać po prostu bez Boga, lecz pragnęliby się do Niego przybliżyć, choćby jako do Nieznanego”.

Realizacją inicjatywy zajmuje się przewodniczący Papieskiej Rady ds. Kultury, abp Gianfranco Ravasi, który w wywiadzie dla dziennika „La Repubblica” zapowiedział jej inaugurację w drugiej połowie marca przyszłego roku w Paryżu.

Wybrano stolicę Francji, wyjaśnia watykański dostojnik, „ponieważ miasto to jest symbolem świeckości”. Znalazł tam też zrozumienie dla fundacji: „Kiedy nawiązywałem pierwsze kontakty z intelektualistami francuskimi obawiałem się nieco o reperkusje kierowanych pod adresem Kościoła oskarżeń o pedofilię. Tymczasem znalazłem w Paryżu od razu wielkie zainteresowanie” - mówi abp Ravasi.

Przypomina on, że punktem wyjścia dla Watykanu jest „kompleksowa wizja człowieka”. „Jesteśmy przekonani - wskazał hierarcha - że ateiści otwarci na wymiar duchowy oczekują czegoś innego od dialogu na temat aborcji, homoseksualizmu czy pedofilii. Nie znaczy to, aby te kwestie należało z góry odrzucić, będzie o nich mowa, ale we właściwym czasie”.

„Wielu ateistów – mówi dalej arcybiskup – uważa, iż nadszedł moment, aby podjąć kwestie podstawowe: Oświecenie odziedziczyło wartości chrześcijaństwa, jednakże w obliczu nacisków ze strony wielokulturowości nagląca zaczyna się stawać kwestia uniwersalizmu. Wizja Imago Dei właściwa dla biblijnego objawienia przyczyniła się do narodzin praw człowieka. Jak jednak rysuje się powszechność praw człowieka poza tym horyzontem? Wychodząc od tego dialog jest nie tylko możliwy, ale domagają się go przede wszystkim sami wielcy intelektualiści”.

Dialog - dodaje abp Ravasi - „który zakłada konfrontację argumentów związanych z własną tożsamością każdego, bez ogólnikowego synkretyzmu czy poszukiwania zgody”. Watykański „minister kultury” zapewnia, że do inicjatywy przyłączyło się już wiele znanych postaci, ich nazwiska zostaną jednak ujawnione „w odpowiednim czasie”.