Harmonijne połączenie zalet ludzkich w idealnej wizji poczętej z filozofii Greków.
Kolebka islamu, himjarycki król, żydowski neofita i pewien mało znany patron.
Kto w tej historii jest lepszym Żydem: ten, który napisał Hagadę na nowo, czy ten, który ją spalił?
Osiem dni święta Chanuka cechuje nastrój wesołości i wspólnego spędzania czasu.
Egipska bogini będąca personifikacją jednej z gwiazd widniejących na nieboskłonie.
Bioenergoterapeuta ma raczej inne podejście. "Leczy", ale za pokaźną sumę pieniędzy, często doprowadzając ludzi do krytycznych stanów nie pozwalając korzystać z metod konwencjonalnych.
Z doświadczenia moich znajomych: pamiętam jak się modlili za bioenergoterapeutę podczas "operacji". Przerwał, wyszedł do nich, wyrzucił ich za drzwi. Ciekawe skąd wiedział, że się modlili, skoro robili to w duchu?
Pan Jezus leczy swoją mocą, a żaden człowiek - czyli żaden bioenergoterapeuta nie jest równy Bogu, więc i nie ma Jego mocy. Zatem poprawę (zwykle krótkotrwałą dającą złudzenie leczenia) wywołuje ktoś inny - kto? widomo kto jest tak pyszny, że chiał być równy Bogu i wymówił Mu posłuszeństwo.
- W dzisiejszej Ewangelii Pan Jezus uspokaja nas, że nic, co zewnętrzne, nie może nas skrzywdzić. Takie pytanie często zadają sobie ludzie, którzy w niezdrowy sposób interesują się egzorcyzmami, okultyzmem czy czarną magią: Czy ja już nie jestem opętany? Czy szatan nie zaczął już we mnie działać? Czy ja nie otworzyłem swego życia na wpływ złego ducha? Jezus uspokaja: Nic, co przychodzi z zewnątrz, nie może nam zaszkodzić bez naszej zgody!
Miałam ogromną ochotę sprezentować wielebnemu pentagram. Bez jego zgody nie zaszkodzi, a całkiem ładnie się komponuje z krzyżykiem na szyi...
Kogo oni wypuszczają z tych seminariów???
Jest różnica między uzdrowicielami, którzy leczą "własną mocą" i to leczenie "własnej mocy" przypisują, a charyzmatykami, którzy tylko proszą (m.in. przez nakładanie rąk) za osoby chore dając miejsce Bogu na działanie i uzdrowień nie przypisują sobie, ale Bogu właśnie.