Komentarze do materiału/ów:
Harmonijne połączenie zalet ludzkich w idealnej wizji poczętej z filozofii Greków.
Kolebka islamu, himjarycki król, żydowski neofita i pewien mało znany patron.
Kto w tej historii jest lepszym Żydem: ten, który napisał Hagadę na nowo, czy ten, który ją spalił?
Jesteśmy (jeszcze wciąż) bezpieczni w Europie, a tam giną nasi Bracia i Siostry.
Co możemy zrobić? Bo dokumentem, jego lekturą chyba nic nie zdziałamy...
Czy ten katolicki (aby napewno?) arcybiskup czytał Nowy Testament? Czy wyobrażacie sobie św. Pawła, czy apostołów, którzy na zalecenie Pana Jezusa:
"Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Uczcie je zachowywać wszystko, co wam przykazałem. A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata." (Mt 28,19-20)
...nie robią absolutnie NIC? Ops, pardon! Jedyne co robią, to w pokoju pośród żydów i pogan przeżywają swoją wiarę. Zalecenie Pana Jezusa (patrz wyżej) brzmi przecież zupełnie inaczej! Nie brzmi ono: "Trwajcie w Kościele w pokoju, nie wychylajcie się aby tego pokoju nie utracić." Jakiś ABSURD!
Dobrze, że takiej postawy nie przyjęli apostołowie/pierwsi chrześcijanie. Że nie wykazali się jedynie ignorancją wobec słów Mistrza - Pana Jezusa, jaką wielu dziś się wykazuje, ale szli nie zważając na trudy, choroby, prześladowania i za wiarę śmiercią męczeńska umierali... bo inaczej, jak wtedy wyglądałby Kościół?
"Kazdy z nas moze kiedys bedzie wybieral czy woli miec glowe polaczona z korpusem czy Jezusa. I daj Boze wtedy, zeby nasz obraz siebie jako bohaterow nie okazal sie tylko zludzeniem."
Kto wie, może już nie długo tak będzie (patrząc na to, jak szybko postępuje islamizacja Europy, bo ta nie przeciwdziała temu i wręcz wypiera się swoich chrześcijańskich korzeni!). Daj Panie Jezu nam słabym, by w takiej chwili nie zwątpić, nie zejść z drogi, którą Ty sam jesteś.
Przypomniały mi się takie słowa:
"Znam twoje czyny, że ani zimny, ani gorący nie jesteś. Obyś był zimny albo gorący! A tak, skoro jesteś letni i ani gorący, ani zimny, chcę cię wyrzucić z mych ust." (Ap 3,15-16)
No właśnie...
Nie tylko mówić, a przede wszystkim prześladowanym być. A przecież sam Pan Jezus mówił, że świat będzie chrześcijan nienawidził. Prześladowania były i będą. Kto chce być uczniem Chrystusa, musi być gotowym na cierpienia. Umrzeć śmiercią męczeńską, tak jak umierał Pan - Jezus Chrystus, było wielce chwalebnym.