Harmonijne połączenie zalet ludzkich w idealnej wizji poczętej z filozofii Greków.
Kolebka islamu, himjarycki król, żydowski neofita i pewien mało znany patron.
Kto w tej historii jest lepszym Żydem: ten, który napisał Hagadę na nowo, czy ten, który ją spalił?
Osiem dni święta Chanuka cechuje nastrój wesołości i wspólnego spędzania czasu.
Egipska bogini będąca personifikacją jednej z gwiazd widniejących na nieboskłonie.
Judaizm, nie mylić z religią starego testamentu, kształtował się poniekąd w opozycji do chrześcijaństwa. Np dzisiaj żydzi nie klęczą przy modlitwie, chociaż ta pozycja modlitewna była powszechna w Izraelu, w erze przedchrześcijańskiej, i jest wspominana niezliczoną ilość razy w ST.
dwa drobne sprostowania:
1) Nie wszyscy żydzi mesjańscy wierzą w Jezusa jako Syna Bożego, równego Bogu, także oni wewnętrznie są podzieleni; są tacy co wierzą w Jezusa jako Mesjasza, ale już niekoniecznie jako Boga
2) Nie tylko Żydzi Mesjańscy wierzą w Jezusa, jest wielu innych żydów (tu także są odłamy: ortodoksyjni, zreformowani itd.) którzy wierzą że Jesus był/ jest Mesjaszem ale tego nie mówią bo się boją..
I na koniec, oczywiście że naród żydowski jest kluczowy dla nas, chrześcijan (katolików zwłaszcza), bo Jezus przyszedł nie tylko by zbawić całą ludzkość, przyszedł także by wypełnić wszystkie święta żydowskie i sensie ogólnym całe Prawo, proroków, Pisma, bo wszystkie w taki lub inny sposób są połączone ze sobą i z osobą Mesjasza. Dlatego jest bardzo ważne znać kulturę i święta żydowskie, by lepiej zrozumieć kim był Jezus Chrystus, jaki sens miały Jego słowa, czyny, parabole...
PS i jako ciekawostka: żydzi mesjańscy mają nie lada problem z własną tożsamością, bo nie jest łatwo rezygnować z Prawa Mojżeszowego, w któym się urodzili na rzecz Nowego Prawa - Jezusowego (chociażby usprawiedliwienie z pełnionego prawa czy z wiary w przebaczenie Jezusa, ale są i inne). Dzieje Apostolskie w piękny sposób to pokazują; Żydzi Mesjańscy w tym aspekcie ciągle się kształtują i dojrzewają..
Pzdr.
Do pierwszego z nich dodałbym, że Żyd (podobnie jak członek jakiegokolwiek narodu), który uznaje Chrystusa za Boga, staje się chrześcijaninem z samej definicji. Przez żydów przestaje być uważany za żyda, a przez chrześcijan jest uznawany za chrześcijanina.
I jeszcze jedna uwaga: żydzi mesjańscy to bardzo złożona grupa. Tym, co ich łączy, jest wiara w dokonane już nadejście mesjasza. Ale tylko część z nich wierzy w to, że tym mesjaszem był Jeszua z Nazaretu. Znaczna część żydów mesjanistycznych uznaje innych mesjaszów (np. Menachema Mendela Schneersona). Warto było to zaznaczyć w tekście.
O relacji ofiary ST do Ofiary Chrystusa i do ofiar żydowskich. Mówi też o tym, jak należy określać pochodzenie Jezusa, żeby nie popaść we współczesne schematy, które z rzeczywistością historyczną nie mają wiele wspólnego:
https://www.youtube.com/watch?v=1-9G5t9ci8U
O "starszych braciach":
https://www.youtube.com/watch?v=8rzGH4IJmyg
Jeśli chodzi o art p. Jakimowicza, to na pewno ma rację pisząc:
> Gdy Jan Kowalski słyszy o pęknięciu w łonie Kościoła, myśli przede wszystkim o podziale na wschodnie i zachodnie chrześcijaństwo oraz skutkach reformacji.
Ale nie ma już racji pisząc:
> Tymczasem musimy zejść do samego korzenia podziału: do oddzielenia się Kościoła od narodu wybranego. To matka wszystkich podziałów i pęknięć – uważa Andrzej Sionek, który od lat do Lanckorony zaprasza Żydów mesjanistycznych.
Dziwię się, że chrześcijanin w ogóle mógł napisać coś takiego. Całym sensem biblijnego Izraela było ukierunkowanie na przyjście i przygotowanie przyjścia Mesjasza, oraz powszechność zbawienia. To już było zapowiedziane poniekąd Abrahamowi. Z perspektywy Boskiej, Izrael odrzucając Mesjasza, to znaczy Chrystusa (J. 1. 41) odrzucił tak naprawdę boże posłannictwo sprzeniewierzając się swemu posłannictwu. Więc z bożej perspektywy, to żydzi (jako wyznanie) oddzielili się od chrześcijan. Czyi jest to właśnie ta praschizma i pierwszy protestantyzm - pisał o tym JP2. Rzecz ciekawa, to w chrześcijaństwie zachowało się Kapłaństwo i Ofiara, a nie w judaizmie, gdzie ofiara nie jest już sprawowana, a rabini są "katechetami", a nie kapłanami. Ks. prof. Chrostowski odnosi się do tego w w powyższym wystąpieniu o "starszych braciach". Naprawdę bardzo warto tego wystąpienia posłuchać, bo pozwala bardzo wiele z tej problematyki zrozumieć.
Jeśli chodzi o "2. Sobór Jerozolimski", to rzeczywiście trąci to eschatologią. Według Sołowiowa, prawosławnego ale uznawanego w KK myśliciela, sobór ten zostanie zorganizowany przez antychrysta. Sołowiow pisze o tym w swoim dobrze znanym rozważaniu "O przyjęciu antychrysta".
Z ks. Waldemarem Chrostowskim rozmawia Ewa Jóźwiak
http://mateusz.pl/ksiazki/dszp/dszp-13-Chrostowski.htm
"Izrael występuje tutaj jako określona rzeczywistość historyczna, a zarazem historiozbawcza, dzięki której mogło dojść do objawienia Boga w Jezusie Chrystusie, które rozwijało się od Abrahama przez jego potomstwo do Jezusa i później. Izrael występuje też jako rzeczywistość teologiczna -- lud Pierwszego Przymierza, który umożliwił Przymierze w Jezusie Chrystusie. To nie znaczy, że zarówno w jednym, jak i w drugim przypadku historyczna czy teologiczna funkcja Izraela uległa przedawnieniu, albo się zakończyła. Religia żydowska pozostaje ciągle żywa: wciąż żyją ci, którzy są według ciała potomkami Abrahama i są włączeni w tę samą monoteistyczną wiarę i tradycję religijną.
(...) Kościół karmi się korzeniami dobrej oliwki, czyli biblijnego Izraela. Pozostaje pytanie, czy i na ile Kościół się karmi sokami Izraela pobiblijnego. Ludzie zaangażowani w dialog mają coraz lepsze rozeznanie, że także w pobiblijnym życiu żydowskim jest wiele elementów obfitości, bogactwa bliskości Boga i wiele okazji do tego, żeby Kościół mógł się tym bogactwem karmić.
(...) Synaj jest czymś, co jako rzeczywistość może też nas symbolicznie połączyć. Z Synaju pochodzi i wynika nasza tożsamość, tożsamość dzieci jednego Boga: żydów, chrześcijan i muzułmanów. Stamtąd pochodzi też owo spoiwo etyczno-moralne, którym jest Dekalog. Jego zawartość wszyscy aprobujemy. "
Zachęcam także do zapoznania się z publikacją ks. Waldemara Chrostowskiego, pt.: "Żydzi i judaizm w nauczaniu Jana Pawła II 1978-2005"
https://opacwww.bs.katowice.pl/0032102261557/jan-pawel/zydzi-i-judaizm-w-nauczaniu-jana-pawla-ii-1978-2005
O relacji ofiary ST do Ofiary Chrystusa i do ofiar żydowskich. Mówi też o tym, jak należy określać pochodzenie Jezusa, żeby nie popaść we współczesne schematy, które z rzeczywistością historyczną nie mają wiele wspólnego:
https://www.youtube.com/watch?v=1-9G5t9ci8U
O "starszych braciach":
https://www.youtube.com/watch?v=8rzGH4IJmyg
Jeśli chodzi o art p. Jakimowicza, to na pewno ma rację pisząc:
> Gdy Jan Kowalski słyszy o pęknięciu w łonie Kościoła, myśli przede wszystkim o podziale na wschodnie i zachodnie chrześcijaństwo oraz skutkach reformacji.
Ale nie ma już racji pisząc:
> Tymczasem musimy zejść do samego korzenia podziału: do oddzielenia się Kościoła od narodu wybranego. To matka wszystkich podziałów i pęknięć – uważa Andrzej Sionek, który od lat do Lanckorony zaprasza Żydów mesjanistycznych.
Dziwię się, że chrześcijanin w ogóle mógł napisać coś takiego. Całym sensem biblijnego Izraela było ukierunkowanie na przyjście i przygotowanie przyjścia Mesjasza, oraz powszechność zbawienia. To już było zapowiedziane poniekąd Abrahamowi. Z perspektywy Boskiej, Izrael odrzucając Mesjasza, to znaczy Chrystusa (J. 1. 41) odrzucił tak naprawdę boże posłannictwo sprzeniewierzając się swemu posłannictwu. Więc z bożej perspektywy, to żydzi (jako wyznanie) oddzielili się od chrześcijan. Czyi jest to właśnie ta praschizma i pierwszy protestantyzm - pisał o tym JP2. Rzecz ciekawa, to w chrześcijaństwie zachowało się Kapłaństwo i Ofiara, a nie w judaizmie, gdzie ofiara nie jest już sprawowana, a rabini są "katechetami", a nie kapłanami. Ks. prof. Chrostowski odnosi się do tego w w powyższym wystąpieniu o "starszych braciach". Naprawdę bardzo warto tego wystąpienia posłuchać, bo pozwala bardzo wiele z tej problematyki zrozumieć.
Jeśli chodzi o "2. Sobór Jerozolimski", to rzeczywiście trąci to eschatologią. Według Sołowiowa, prawosławnego ale uznawanego w KK myśliciela, sobór ten zostanie zorganizowany przez antychrysta. Sołowiow pisze o tym w swoim dobrze znanym rozważaniu "O przyjęciu antychrysta".
Z ks. Waldemarem Chrostowskim rozmawia Ewa Jóźwiak
http://mateusz.pl/ksiazki/dszp/dszp-13-Chrostowski.htm
"Izrael występuje tutaj jako określona rzeczywistość historyczna, a zarazem historiozbawcza, dzięki której mogło dojść do objawienia Boga w Jezusie Chrystusie, które rozwijało się od Abrahama przez jego potomstwo do Jezusa i później. Izrael występuje też jako rzeczywistość teologiczna -- lud Pierwszego Przymierza, który umożliwił Przymierze w Jezusie Chrystusie. To nie znaczy, że zarówno w jednym, jak i w drugim przypadku historyczna czy teologiczna funkcja Izraela uległa przedawnieniu, albo się zakończyła. Religia żydowska pozostaje ciągle żywa: wciąż żyją ci, którzy są według ciała potomkami Abrahama i są włączeni w tę samą monoteistyczną wiarę i tradycję religijną.
(...) Kościół karmi się korzeniami dobrej oliwki, czyli biblijnego Izraela. Pozostaje pytanie, czy i na ile Kościół się karmi sokami Izraela pobiblijnego. Ludzie zaangażowani w dialog mają coraz lepsze rozeznanie, że także w pobiblijnym życiu żydowskim jest wiele elementów obfitości, bogactwa bliskości Boga i wiele okazji do tego, żeby Kościół mógł się tym bogactwem karmić.
(...) Synaj jest czymś, co jako rzeczywistość może też nas symbolicznie połączyć. Z Synaju pochodzi i wynika nasza tożsamość, tożsamość dzieci jednego Boga: żydów, chrześcijan i muzułmanów. Stamtąd pochodzi też owo spoiwo etyczno-moralne, którym jest Dekalog. Jego zawartość wszyscy aprobujemy. "
Zachęcam także do zapoznania się z publikacją ks. Waldemara Chrostowskiego, pt.: "Żydzi i judaizm w nauczaniu Jana Pawła II 1978-2005"
https://opacwww.bs.katowice.pl/0032102261557/jan-pawel/zydzi-i-judaizm-w-nauczaniu-jana-pawla-ii-1978-2005
Nie rozumiem tego wyrażenia, to w końcu są chrześcijanami czy nie są? Czy w takim razie przyjmują oni sakrament Chrztu Świętego? Bo jeśli nie, i w oparciu o ten fragment artykułu, to wynika, że oni są jakimś ruchem religijnym, który wierzy w Boga Trójjedynego ale odrzuca chrześcijaństwo i sam sobie wyznacza wszystko. Jezus ustanowił swój Kościół zbudowany na fundamencie Apostołów - Żydów, Sakramenty Święte, a przez swój Kościół wyznanie wiary, Święta i czy jeśli ktoś tego nie przyjmuje to znaczy, że mozna o nim mówić, że jest wierzącym w Jezusa i chrześcijaninem? trochę to zagmatwane wszystko... dlaczego nie uznają nauki swoich braci Żydów - Apostołów, przez których Jezus zbudował Kośćiół?
Denominacja żydów mesjanistycznych uznaje Jezusa za: wielkiego proroka, wielką postać, za mesjasza - jedni za udanego mesjasza, inni, za mesjasza, któremu się nie powiodło - ale nie za Boga. Mówi o tym ks. Chrostowski w wykładzie: https://www.youtube.com/watch?v=qyqOHIVqnlc
Cóż tu komentować? To co zawsze. Kościół jest nową Jerozolimą. Stare Przymierze skończyło się. Zasłona w przybytku się rozdarła. Jan opisuje śmierć Jezusa w momencie zabijania baranków w Świątyni. Ofiara Chrystusa zastępuje i przewyższa wszelkie ofiary ST.
Chrystus staje się kamieniem węgielnym, ale i kamieniem upadku. O ile przyjmujemy dziedzictwo ST, to nie wolno nam zrezygnować z osoby Jezusa Chrystusa, który wypełnił proroctwa i jest zapowiadanym Mesjaszem. Dla żydów taka perspektywa jest nie do przyjęcia. „Jerozolima nie poznała czasu nawiedzenia“, Izrael odrzucił Boga, więc Bóg oddał winnicę innym.
Aktem miłości (wynikającym z troski o zbawienie) jest modlitwa o nawrócenie żydów, aby na wzór Szawła przyjęli wiarę w Jezusa Chrystusa w Kościele.
Starsi bracia... (całość) ks. prof. Waldemar Chrostowski
(...)
https://www.youtube.com/watch?v=8rzGH4IJmyg
Już kiedyś tu na GN był artykuł w tym temacie innej autorki:
http://gosc.pl/doc/2416940.Zapomnieli-ze-Jezus-byl-Zydem
W POLSCE Żydzi nie doświadczyli skutków Holocaustu bo Polski wtedy ... nie było. Ten zwrot jest tym samym co osławione już "polskie obozy". Powinno być napisane "na ziemiach zagarniętych przez Niemców".
http://mateusz.pl/wam/zd/51-01.htm
KS. WALDEMAR CHROSTOWSKI
Judaizm jako religia Księgi
" ponieważ obowiązek i zaszczyt czytania księgi świętej podczas wspólnego zgromadzenia dotyczył każdego dorosłego Izraelity, czyli członka społeczności, który skończył trzynaście lat, już pod koniec ery przedchrześcijańskiej zostało zlikwidowane wśród Żydów zjawisko analfabetyzmu. Daje to do myślenia tym bardziej, gdy się zważy, że narody europejskie osiągnęły ten poziom dopiero w XX wieku."
Żydzi są narodem wybranym, nie dla zaszczytów i przywilejów, ale jako wzór dla naszego postępowania. Nie faryzeusze sanhedryn i uczeni w piśmie, którzy doprowadzili do śmierci krzyżowej Mesjasza, ale Żydzi, którzy przyjęli Nowe Przymierze i odkupienie naszych grzechów przez Chrystusa, są owym umiłowanym przez Boga narodem wybranym zachowującym Prawo Boże i przepisy Tory..
Czytanie Biblii ze zrozumieniem i przyjęcie Jej słów jest najwspanialszym doświadczeniem jakie przydarzyło mi się w życiu.
Każdego zachęcam do tego..
Chwała Panu.