• Gość
    30.05.2017 11:30
    A może to się bierze stąd, że często "oferta" Kościoła to tzw. "eventowe chrześcijaństwo" ? Np. jakieś duże akcje, huczne/spektakularne eventy... Zapędziliśmy się w tym "uwielbieniowym szale" od braci protestantów. A tymczasem może trzeba po prostu zaproponować "małą drogę", która może nie będzie tak "efektowna" jednak będzie prowadziła ludzi do Boga w codzienności?
    Poza tym często spotykam się z tym, że my katolicy mamy tendencję do tworzenia "grot solnych" - skupiania się w grupach, "we własnym sosie". Brakuje nam takiego otwarcia na innych. Nie chodzi mi w tym o jakieś rozmywanie własnej dokrtyny, czy stawianie znaku równości pomiędzy katolicyzmem a innymi religiami. Chodzi o bycie świadkiem we współczesnym świecie. Dzisiejszy świat bardzo, bardzo potrzebuje świadków tj. ludzi, którzy będą pokazywać przede wszystkim swoim życiem, że życie z Bogiem, to coś fascynującego.
    • Gość
      30.05.2017 14:31
      o braciach protestantach widzię piszesz ironicznie oczywiście z miłości do bliźniego "katoliku"?
      • Gość
        30.05.2017 14:39
        Nie wiem gdzie ty widzisz ironię... Popatrz jak w wielu przypadkach wygląda ich duszpasterstwo. Może to fajnie z boku wygląda jako takie "dynamiczne i efektowne" i taki swoisty "love bombing", nie mniej często pod tym jest pustka... (m.in. dlatego masz u nich całą "galaktykę kościołów", a nie jeden wielki Kościół)...
      • Gość
        30.05.2017 15:31
        a skąd wiesz że pod tym "jest pustka"? i co cię uprawnia do uwłaczania innej denominacji? Przykazanie miłości? Ekumenizm?
    • Gość
      30.05.2017 15:28
      Jeden wielki Kościół? Tak widzę jaki jest JEDEN WIELKI jak czytam posty fanów lefebvrystów hejtujących katolików innych i czytuję "love bombing" Bractwa Piusa X.... Po prosu "mała galaktyka Kosciołów". Czytasz czasem co piszesz?
      • Gość
        30.05.2017 20:30
        Bractwo Piusa, na swoje życzenie, jest poza... Kościołem... więc słaby argument... natomiast to jest dobry przykład, jak pod "płaszczykiem" dbałości o liturgię można wpaść w faryzeizm.

        "a skąd wiesz że pod tym "jest pustka"? i co cię uprawnia do uwłaczania innej denominacji? Przykazanie miłości? Ekumenizm?"
        Po pierwsze i najważniejsze - Ekumenizm nie oznacza, że stawiamy znak równości pomiędzy sobą i udajemy, że jesteśmy tacy sami... Nie jesteśmy... Ekumenizm to wspólne szukanie Prawdy i jedności... a nie udawanie, nie raz na siłę, że "wszystkie religie są równe". Nie wiem co ma do tego przykazanie miłości? O ile wiem, to ono tego szukania Prawdy nie zabrania, wręcz preciwnie... Oczywiście mówimy o tym prawdziwym przykazaniu miłości, a nie czyjejś, radosnej, "ekumenicznej" interpretacji.
        Dlaczego mówię, że to jest puste? Cóż, byłem kiedyś na spotkaniu z jednym z pastorów - bardzo Boży, otwarty facet, i ten gość otwarcie przyznał, że on nie jest w stanie zrozumieć jak to możliwe (dla niego), że oni na zborze, aby poczuć obecność Bożą, to muszą prowadzić głośne uwielbienie przez kilkadziesiąt minut, a wystarczy, że on u nas wejdzie do kaplicy z Najświętszym Sakramentem, gdzie trwa adoracja, pozornie - "nic się nie dzieje", a on ma głębokie doświadczenie Bożej obecności... Więc wiecie - to jest tak jak w tym powiedzeniu "Cudze chwalicie, swego nie znacie"... Więc sorry przyjaciele, nie wiem jak wy, ja nikomu nie uwłaczam - po prostu stwierdzam pewne fakty, które to usłyszałem od samych braci protestanów...
      • Gość
        30.05.2017 22:19
        Gościu z 20:30. Przykazanie miłości raczej nie pochwala twojego płytkiego protekcjonalizmu w stosunku do protestantyzmu. To jest brak szacunku do bliźniego pokpiwanie i protekcjonalność z czyjejś wiary. To ma przykazanie miłości do tego. Poza tym myli ci się wyraźnie histeria tłumów z wiarą i odczuciem Boga. U Natanka na jego spędach to dopiero Boga poczuć można było że hoho... itp. itd. Argument z pastorem kompletnie mnie nie przekonuje. Najwyraźniej pastor ten był egzemplarzem - jak wielu katolickich księży i katolików - skupionych na ludzkich emocjach, a nie wierze. Dokładnie tak samo jak najwyraźniej ty. Rozmaitym rozhisteryzowanym babciom zwidującym Maryję na szybach i zawodzącym wokół tej szyby też się wydaje że Boga za nogi chwyciły i ON jest teraz własnie bardziej wśród nich niż gdzieś indziej ....Więc sorry przyjacielu NIE stwierdzasz żadnych faktów tylko piszesz swoją protekcjonalną i fałszywą OPINIĘ. Co do ekumenizmu to się poducz. I przypomnij sobie co Jan Paweł II o tym mówił. Bo to co piszesz to też jakaś twoja "wersja" ekumenizmu.
      • Gość
        30.05.2017 22:35
        Żeby nie było jeszcze, że nadaję - ja cenię braci protestantów za niezwykle życiowe nauczania, mówione po ludzku, na bazie Pisma. Niestety, czasem u nas w kościele katolickim spotyka się taki bardzo specjalistyczny, teologiczny język, który może na uczelni czy konferencjach naukowych dałby radę, nie mniej, do zwykłego człowieka, a zwłaszcza do młodych - już bywa problem... Jest dużo lepiej niż kiedyś.
      • Ja
        31.05.2017 10:58
        Gościu, nie ma żadnych dowodów na poparcie Twojej tezy, że Bractwo św. Pisa X jest poza Kościołem.
      • Gość
        01.06.2017 04:09
        Jeśli wg. ciebie pastor, dostrzegający moc w Eucharystii jest "egzemplarzem - jak wielu katolickich księży i katolików - skupionych na ludzkich emocjach, a nie wierze" To myślę, że dalsza dyskusja jest zbędna - w myśl zasady: jeśli teoria nie zgadza się z faktami, tym gorzej dla faktów. To tak samo, jak wielu braci protestantów jest zaskoczonych ruchami charyzmatycznymi w Kościele - tak, jakby do tej pory myśleli, że to oni mają "monopol" na Ducha Świętego... a tu klops :)
        Widzisz, ja w przeciwieństwie do ciebie - zamiast pisać emocjonalne peany o tym "co mi się wydaje" opieram się na faktach i sytuacjach, których sam byłem świadkiem.
        "Poza tym myli ci się wyraźnie histeria tłumów z wiarą i odczuciem Boga." No właśnie chyba najlepiej się podsumowałeś - stąd ten cały agresywny ton. Jeśli napisałem coś źle - merytorycznie to wykaż, a jeśli nie? To czemu uprawiasz "prywatne wycieczki" ? Wiesz, mam wrażenie, że chyba trafiłem komentarzem "w punkt" i teraz się irytujesz. Weź się uspokój, bo chcesz mnie pouczać o przykazaniu miłości (tak przy okazji - Miłość to nie przymykanie oczu na zło, a szukanie prawdy i jedności), a czym jest Twój post? Miłością? Bynajmniej...
  • Gość
    30.05.2017 12:14
    Spada i będzie spadała... co nam młodym dziś Kościół może zaoferować? całkowicie za darmo? KSM? byłem - nie żałuję ale to był wymóg bo szedłem wtedy do bierzmowania. Albo weźmy taką zwykłą Mszę Niedzielną, wszystko oklepane, dalej - Kazanie - wypowiadane albo czytane jednym tonem w jakimś dziwnym języku dla 90% pewnie nie zrozumiałym, często zdartę ze strony internetowej dla księży... młodzi idą do Kościoła dla Babci, dla rodziców żeby ich nie urazić... Albo dajmy na to ja jako młody byłem ojcem chrzestnym i musiałem dostać zaświadczenie od swojego proboszcza - zostałem potraktowany jak jakiś wyklęty że niby mnie w Kościele nie widzi itp.. zraża to młodych
    • Spoko
      30.05.2017 14:24
      "Czyńcie więc i zachowujcie wszystko, co wam polecą, lecz uczynków ich nie naśladujcie. Mówią bowiem, ale sami nie czynią."
    • Gość
      30.05.2017 16:24
      A co się dziwić skoro bredzą o Harrym Potterze - to chyba cud albo ciężkie niedopatrzenie, że Andersena nie sponiewierali - i tym podobne absurdy. Taka "polityka" KK zaczyna uderzać w sam KK. Do parodii posunięto kult Maryjny. Stosunek do antykoncepcji ... kiedy w Objawieniu nie ma słowa na ten temat. Itd.Itp. Może w Afryce to robi wrażenie ale w 21 wieku w środkowej Europie???
    • Gość
      30.05.2017 16:48
      Na pogrzebie mojego Ojca proboszcz opowiadał o moim Ojcu publicznie głupoty i kłamstwa. Np. powiedział, że rodzina się skarżyła, że był trudnym człowiekiem. Na pogrzebie setki osób bo był znanym inżynierem w mieście...Gdzie to była NIEPRAWDA !!! bo był akurat bardzo spokojnym człowiekiem. Natomiast proboszcz ewidentnie się zemścił bo Ojciec chodził na msze do Dominikanów, a nie naszego Kościoła - a chodził tam bo kazań proboszcza się nie dało słuchać.... A że mam znajomego księdza profesora prawa kanonicznego to zapytaliśmy z rodziną o tego proboszcza i co w takich sytuacjach robić bo matka po pogrzebie powiedziała kategorycznie, że nie życzy sobie żeby jej pogrzeb odprawiał ten proboszcz. No i przyjaciel ks. prof. prawa kanonicznego oświecił nas, że na tego proboszcza są skargi samych podległych mu księży. I żeby złożyć skargę gdzie trzeba na niego... choć myśli że już nie będzie potrzeby bo go będą zmieniać w parafii. Tak więc ktoś kto ma reprezentować godnie Boga sponiewierał mi kłamliwie i publicznie Ojca na jego własnym pogrzebie. Pomijam jego żądania finansowe za pogrzeb! I takie historie są nagminnie częste. Niestety KK ociąga się z oczyszczania swoich szeregów z takich ludzi lub ich odsunięcia w cień do posługi gdzie nie będą mieć kontaktu z ludźmi których mogą krzywdzić. Są tez tacy katolicy, którzy każdą prawdę o KK który nie jest wolny od grzechu traktują jak zamach na samego Boga. Reakcja takich rzeczywiście przypomina "atak wścieklizny" czasem. I wtedy mi wstyd za nich.
  • Gość
    30.05.2017 20:09
    Spada religijność najmłodszych a nie młodzieży a to wina ich rodziców i przekazu jaki głosi rzekomo wolny świat. Natomiast rośnie świadoma wiara wśród młodzieży co było też widać na ŚDMach i to cieszy ale to w Polsce nie jest zasługą księży w bardzo wielu przypadkach gdyż często są to pracownicy a nie kapłani. Módlmy się o świętość kapłanów.
    • Gość
      30.05.2017 23:24
      co ty pleciesz? Zacytuj z łaski swojej badania z pomiarem religijności "najmłodszych". Religijność spada i to potężnie wśród młodzieży i generalnie w populacji dorosłych. Nic do tego nie ma spęd światowy młodzieży. Zestaw ilość tej młodzieży z populacja osób w ich wieku, których nie było na tym spędzie itp. Niech się KK zastanowi dlaczego.... bo już dawno odjechali ze swoją hipokryzją i faryzejstwem od rzeczywistości. I masz w jednym rację - trzeba się modlić za kapłanów żeby przestali być faryzeuszami....
  • E.
    30.05.2017 21:56
    Za to wzrasta akceptacja dla przekonań konserwatywnych. Tylko pytanie, co staje się wartością konserwatywną, kiedy brakuje podbudowy religijnej? Otwarta droga do pogańskiego nacjonalizmu?
  • Gość
    31.05.2017 20:24
    moja corka kiedys mi oswiadczyla,ze wypisuje sie z religi.Zapytalem a co was tam ucza.Odpowiedziala,ze...nic.No to sie wypisz bo to nie ma sensu..musisz wiare inaczej odszukac
  • wee
    05.06.2017 16:23
    Spada, bo poczucie sakrum spada, im więcej modermizmu, niby który podoba się młodym, tym chwilowe zauroczenie szybko mija, mało też modlitwy za kapłanów. Przesyłam, warto posłuchać.

    „Ważny List od Boga do kapłana”:

    http://www.pio0blog.wordpress.com/2017/05/28/wazny-list-od-boga-do-kaplana/

    Warto rozsyłać kapłanom, znajomym, bardzo fajny filmik.
    polecam czytać tego bloga, można też komntować, jest nowy, ale ciekawy, dużo treści religijnych, bardzo dobrze wygląda.


    Z Bogiem.
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg