Harmonijne połączenie zalet ludzkich w idealnej wizji poczętej z filozofii Greków.
Kolebka islamu, himjarycki król, żydowski neofita i pewien mało znany patron.
Kto w tej historii jest lepszym Żydem: ten, który napisał Hagadę na nowo, czy ten, który ją spalił?
Duch Święty widocznie działa i ogranicza ekscesy i eksperymenty "Santo Subito"
Zbawienie jest tylko w Kosciele ktory zalozyl Nasz Zbawisiel inigdzie wiecej.
Według Ciebie inne wierzenia są nie ważne, nie wnoszą niczego do światowej duchowości. Przypominam, że np. buddyzm powstał 550 lat przez Jezusem.
Nie jest prawdą, że Jezus (nie Zbawiciel, to określenie późniejsze) założył Kościół. Podstawy ideowe do jego założenia dał Paweł z Tarsu, propagując chrześcijaństwo na podstawie swojej wizji o Chrystusie (Zbawicielu), opowiedzianej w trzech różnych wersjach. Chrześcijaństwo od czasów Pawła było rozproszone w grupach, nie było jednej doktryny i dogmatów. Dopiero od Soboru Nicejskiego (325 r.) oficjalnie chrześcijaństwo zostało upaństwowione przez Konstantyna Wielkiego, powstały więc pierwsze podwaliny do utworzenia Kościoła katolickiego, na olbrzymim obszarze Imperium Rzymskiego.
W sprawie innych wierzeń (Kościołów) poczytaj Georg deklarację Nostra aetate z Vaticanum II o innych religiach.
Nikt Cię nie zmusza do bycia w Kościele, bądź bardziej samnodzielny, bez prowadzenia za rączkę.
Kościół Katolicki - zwłaszcza w Polsce i w Polsce - odpowiada na pytania, których ludzie sobie nie zadają, które są wogóle nieistotne, lub nie mają odniesienia do teraźniejszości.
Wciskanie ludziom mitów o samotnej wyspie prawdy - Kościele jest niezgodne z Objawieniem. Kościół jest ściśle zjednoczony ze światem i jest to chciane przez Boga - może katolicy za mało zastanawiają się nad Tajemnicą Wcielenena, całą uwagę skupiając na cierpientnictwie, podszywaną kiepską teologią krzyża. Krzyż to znak najwyższej miłości "z Pasją", a nie cierpientnictwo.
Kościół Katolicki - zwłaszcza w Polsce i w Polsce - odpowiada na pytania, których ludzie sobie nie zadają, które są wogóle nieistotne, lub nie mają odniesienia do teraźniejszości.
Wciskanie ludziom mitów o samotnej wyspie prawdy - Kościele jest niezgodne z Objawieniem. Kościół jest ściśle zjednoczony ze światem, z historią ludzkości i jest to chciane przez Boga - może katolicy za mało zastanawiają się nad Tajemnicą Wcielenia, całą uwagę skupiając na cierpientnictwie, podszywanym kiepską teologią krzyża. Krzyż to znak najwyższej miłości Boga DO CZŁOWIEKA - takiej "z Pasją" i do końca, a nie cierpientnictwo i szukanie wszędzie grzechu.
Żadnych pogańskich bożków na ołtarzu w katolickim kościele. Żadnego całowania Koranu.
Przeanalizujmy Twoją wypowiedź...
Synkretyzm jest znany od bardzo dawna i jest naturalnym dążeniem człowieka do spełnienia duchowego. Jest łączeniem z różnych wierzeń, koncepcji filozoficznych, ich fragmentów w jedną całość do własnych potrzeb. Synkretyzm nie może być oceniany negatywnie, dziś jest on elementem naszej kultury, zwyczajem zachowań. Dobrym przykładem są Japończycy, gdzie dominującą religią/filozofią jest odmianą buddyzmu Zen, ale Japończycy są praktyczni, bowiem w ich domach stawiane są ołtarzyki różnych religii, chodzą też do różnych świątyń.
Napisałeś, że BXVI "nie ugina się pod byle presją" oraz, że jest jeden Bóg wszystkich i przyszłości będziemy jednym Kościołem.
"Byle presja" ZYX to nie jest coś gorszego od katolicyzmu jak mniemasz, to jeden z ważnych elementów duchowości cywilizacji ludzkiej. I nie wyobrażaj sobie za bardzo, że kiedyś powstanie jeden Kościół pod egidą Twojej wiary. To mrzonki, to brak podstawowej wiedzy o religiach i duchowości. Przypomniały mi się przeźrocza z czasów PRL, na których oglądałem niewinną historię o kosmonautach przemierzających przestrzeń w celach badawczych. Pierwsze zdanie było takie: kiedy na świecie zapanuje komunizm...
A potem już oglądałem slajdy o przygodach kosmonautów. Wiara w coś nieosiągalnego jest złudna, tak więc nie będzie w przyszłosci żadnego jednego Kościoła, bo inne wierzenia są trwałe w wielu kulturach i nie są gorsze od katolicyzmu.
Czy jest jeden Bóg? Jeśli zajrzysz do Starego Testamentu w miejscu gdy Bóg zamierzał stworzyć człowieka, jest napisane tak:
"Uczyńmy człowieka na Nasz obraz, podobnego Nam.". To zdanie mówi o kilku Bogach, w oryginale jest słowo elohim czyli bogowie, w liczbie mnogiej. Wygląda na to, że była jakaś grupa Bogów, czy tak?
Dalej. Kiedy Bóg Mojrzesza dał mu Dekalog, było w nim napisane:
1. Nie będziesz miał bogów cudzych obok mnie.
3. Nie będziesz oddawał im czci ani im służył, gdyż Bóg twój jest bogiem zazdrosnym...
Oznacza to wszystko, że byli inni Bogowie, być może równorzędni i prawdopodobnie była rywalizacja między nimi. Czyli ZYX sprawa jednego Boga nie jest tak oczywista.
I na koniec, ciekawe jak BXVI "konsultuje" z Duchem Świętym i jak to się przekłada na decyzje papieża. Jak to sobie wyobrażasz?
Przeanalizujmy Twoją wypowiedź...
Synkretyzm jest znany od bardzo dawna i jest naturalnym dążeniem człowieka do spełnienia duchowego. Jest łączeniem z różnych wierzeń, koncepcji filozoficznych, ich fragmentów w jedną całość do własnych potrzeb. Synkretyzm nie może być oceniany negatywnie, dziś jest on elementem naszej kultury, zwyczajem zachowań. Dobrym przykładem są Japończycy, gdzie dominującą religią/filozofią jest odmianą buddyzmu Zen, ale Japończycy są praktyczni, bowiem w ich domach stawiane są ołtarzyki różnych religii, chodzą też do różnych świątyń.
Napisałeś, że BXVI "nie ugina się pod byle presją" oraz, że jest jeden Bóg wszystkich i przyszłości będziemy jednym Kościołem.
"Byle presja" ZYX to nie jest coś gorszego od katolicyzmu jak mniemasz, to jeden z ważnych elementów duchowości cywilizacji ludzkiej. I nie wyobrażaj sobie za bardzo, że kiedyś powstanie jeden Kościół pod egidą Twojej wiary. To mrzonki, to brak podstawowej wiedzy o religiach i duchowości. Przypomniały mi się przeźrocza z czasów PRL, na których oglądałem niewinną historię o kosmonautach przemierzających przestrzeń w celach badawczych. Pierwsze zdanie było takie: kiedy na świecie zapanuje komunizm...
A potem już oglądałem slajdy o przygodach kosmonautów. Wiara w coś nieosiągalnego jest złudna, tak więc nie będzie w przyszłosci żadnego jednego Kościoła, bo inne wierzenia są trwałe w wielu kulturach i nie są gorsze od katolicyzmu.
Czy jest jeden Bóg? Jeśli zajrzysz do Starego Testamentu w miejscu gdy Bóg zamierzał stworzyć człowieka, jest napisane tak:
"Uczyńmy człowieka na Nasz obraz, podobnego Nam.". To zdanie mówi o kilku Bogach, w oryginale jest słowo elohim czyli bogowie, w liczbie mnogiej. Wygląda na to, że była jakaś grupa Bogów, czy tak?
Dalej. Kiedy Bóg Mojrzesza dał mu Dekalog, było w nim napisane:
1. Nie będziesz miał bogów cudzych obok mnie.
3. Nie będziesz oddawał im czci ani im służył, gdyż Bóg twój jest bogiem zazdrosnym...
Oznacza to wszystko, że byli inni Bogowie, być może równorzędni i prawdopodobnie była rywalizacja między nimi. Czyli ZYX sprawa jednego Boga nie jest tak oczywista.
I na koniec, ciekawe jak BXVI "konsultuje" z Duchem Świętym i jak to się przekłada na decyzje papieża. Jak to sobie wyobrażasz?
Proszę Redakcję o niecenzurowanie mojej wypowiedzi, jako ważnego głosu w dyskusji.
Ja przed swoimi trudnymi spotkaniami zawsze się modlę. Niekoniecznie wspólnie, ale zawsze.
Tak wielu speców wypowiada na tym forum publikując siebie.
Nikt jakoś za bardzo nie pyta
- Co zadał nam Jezus Chrystus?
- "Nie potrzebują lekarza zdrowi lecz ci którzy się źle mają. Nie przyszedłem powołać sprawiedliwych, ale grzeszników." (Mk.5,17)
- "Idźcie na cały świat i głoście ewangelię wszelkiemu stworzeniu" (Mk.16,15) to nie prośba tylko rozkaz (do IV wydania BT) lub polecenie (V wydanie BT)
- Żadnych ograniczeń - "wszelkiemu stworzeniu"
Jak widać 2000 lat krytyki Jezusa nie wystarczyło.
- Tak, to wszystko wina Jezusa.
Na uczniów powołał grzeszników, a wśród nich nawet ladacznice, kolaboranci - celnicy, złodzieje, a papieżem wyznaczył grzesznika co się Go trzy razy publicznie zaparł.
Tak więc uspokójcie się, Asyż to małe piwo przy tym wszystkim.
Kościół jest Jezusowy i Jezus za niego odpowiada.
- Nie gorączkujcie się za nadto.
Do kogo "modli się" w czasie wspólnych ( ) Katolik, Protestant, Judaista, Muzułmanin? Czy do tego samego Boga Wszechmogącego w Trójcy Świętej Jedynego?
Spotkanie Dialogu i Pokoju przedstawicieli różnych religii świata. Modlę się do "Swojego Boga" o sukcec tego spotkania w Asyżu. Błogosław Panie Boże Papieżowi Benedyktowi XVI.