• czytelnik
    04.04.2013 11:20
    Przynajmniej się przyznał.Niestety można powiedzieć,że ryba gnije od głowy.Zdarza się i u nas,że pracownicy naukowi i studenci nadużywają dorobku kolegów, a biją się w piersi wyłącznie przyparci do muru. Obniżenie standardów w wielu dziedzinach jest efektem odejścia od moralności chrześcijańskiej i dekalogu. Kradnie się cudzy dorobek naukowy, artystyczny, czas, a nawet w majestacie prawa pieniądze. Kieszenie prywatnych podatników są traktowane jako teren "niczyj". Arbitralnie podwyższa się podatki oraz wymyśla coraz to nowe, nakłada kolejne przymusowe podatki "Belki", albo od deszczówki czy od faktu zamieszkiwania w Paryżu(tak!)itd..
    Jednym zdaniem granda w biały dzień.
    Wobec powyższego nie dziwi,że w preambule aktu prawnego nie zdecydowano się na odwołanie do korzeni chrześcijańskich Europy.To dopiero byłby obciach!
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg