Harmonijne połączenie zalet ludzkich w idealnej wizji poczętej z filozofii Greków.
Kolebka islamu, himjarycki król, żydowski neofita i pewien mało znany patron.
Kto w tej historii jest lepszym Żydem: ten, który napisał Hagadę na nowo, czy ten, który ją spalił?
Medytacja, praktyka duchowa nie jest zabawą; to jest - jak mówią wprost nauczyciele - sprawa życia i smierci, w najbardziej dosłownym znaczeniu. Dlatego komercjalizacja, moda na medytację robi jej bardzo wiele złego, i robi bardzo wiele złego wprowadzonym w bład ludziom, którzy przychodza tam szukać zupełnie czego innego, a znajdują zupełnie czego innego. Mówiąc w przenosni, przychodzą oczekując lekkiej i przyjemnej gimnastyki, a trafiają na trening walki ostrymi mieczami, prowadzony na sto procent realnie - jeżeli ktoś nie zdoła się obronic przed ciosem, może miec ucietą rękę.
Ale to nie jest "ciemna strona medytacji i jogi", tylko ciemna strona nierozważnego i komercyjnego podejścia do tych praktyk.