Jaka jest różnica między krasnoludkami a masonami? Pierwsi nie obrażą się na stwierdzenie, że nie istnieją. Drudzy właśnie świętują 300. urodziny. Choć wielu ludzi ciągle wierzy, że to postaci z bajek, którymi katolicy straszą dzieci.
Niby taki wykształcony, a w masonerię wierzy. W niektórych kręgach do dziś można spotkać się z takim szyderczym zamknięciem tematu, gdy dyskusja schodzi na „niebezpieczne” tory. Z jakiegoś powodu mówienie o masonerii w XXI w. zaczęło uchodzić za niepoważne, świadczące o „spiskowej wizji świata” w umyśle. Kryje się za tym powątpiewanie albo w sam fakt istnienia lóż masońskich, albo przynajmniej w ich realną siłę oddziaływania. Kilku panów bawi się w przebierańców – to najczęstsze skojarzenie u osób, które w ogóle „wierzą” w istnienie wolnomularzy. Tymczasem nie o żadną wiarę chodzi, ale o fakty: w kilkuset różnych organizacjach i stowarzyszeniach wolnomularskich na całym świecie działa ok. 8 mln masonów. Pytanie zatem nie o sam fakt istnienia jest uzasadnione, tylko o to, czy ma to jakiekolwiek znaczenie, większe niż na przykład fakt istnienia klubów golfowych, zbieraczy znaczków pocztowych, a nawet partii politycznych.
Dostępne jest 6% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Harmonijne połączenie zalet ludzkich w idealnej wizji poczętej z filozofii Greków.
Kolebka islamu, himjarycki król, żydowski neofita i pewien mało znany patron.
Kto w tej historii jest lepszym Żydem: ten, który napisał Hagadę na nowo, czy ten, który ją spalił?