Sekty werbują nawet podczas pielgrzymek

RADIO WATYKAŃSKIE |

publikacja 17.12.2011 21:00

Sekty werbują nawet podczas pielgrzymek – ostrzegał Józef Rostworowski na spotkaniu „Sekty – mit czy rzeczywistość” zorganizowanym przez Grupę Pańskiej Służby przy klasztorze ojców kapucynów w Krośnie.

Sekty werbują nawet podczas pielgrzymek Roman Koszowski/GN Naszą wątpliwość powinna wzbudzić sytuacja, gdy ktoś nam proponuje dobrze płatną pracę, w której można bardzo szybko zarobić, ale nie chce na nasze pytania podać jej szczegóły, tylko nakazuje przyjść na spotkanie

„Z sektami nie da się walczyć. Najlepszą profilaktyką jest wiedza” – stwierdził na początku Józef Rostworowski, pracujący od wielu lat jako wolontariusz Dominikańskiego Ośrodka o Nowych Ruchach Religijnych i Sektach w Polsce.

W czasie swojego wystąpienia przytoczył przykład pewnej starszej kobiety. Zaczęło się od niewinnej rozmowy od wiary. Skończyło się na tym, że starsza osoba przepisała na grupę dom z sadem i cały majątek jakim dysponowała.

Zauważył, że sekty najczęściej działają w szkołach, bursach, świetlicach, aby werbownik mógł dobrze obserwować daną osobę. „Werbownik nigdy nie podchodzi od razu. Długo obserwuje jak się zachowuje, jak jest ubrana, z kim się spotyka, czy jest smutna” – opowiadał Rostworowski. Werbownicy działają cały rok, ale wzmożone działania prowadzą szczególnie na wakacjach, także podczas pielgrzymek, gdzie wtapiają się w grupę.

Naszą wątpliwość powinna wzbudzić sytuacja, gdy ktoś nam proponuje dobrze płatną pracę, w której można bardzo szybko zarobić, ale nie chce na nasze pytania podać jej szczegóły, tylko nakazuje przyjść na spotkanie. Zwrócił uwagę, że w przypadku kursów szybkiego czytania czy treningów rozwojowych musimy się upewnić, że zajmują się one tym, co podają. „Dowiedz się w jakim kierunku będą iść zmiany. Jeśli płace trenerowi, to mam prawo wiedzieć. Bo jeśli się okaże, że w czasie kursu będzie nas wprowadzał w stan hipnozy, to muszę wcześniej wiedzieć i wyrazić na to zgodę lub nie. Jeśli wyczuwamy, ze dana metoda nam nie odpowiada, to nie idźmy w to dalej” – przestrzegał prelegent. Podkreślił, aby pod wpływem nowo poznanych osób nie wyrzekać się swojego dotychczasowego życia, bo sekty poszukują ludzi mających ideały, ciekawskich duchowo. „Nie porzucajcie tego kim jesteście, tego co robicie i w kogo wierzycie” – mówił Rostworowski.

Było to ostatnie w tym roku spotkanie zorganizowane w ramach cyklu „Pod prąd” przygotowywanego przez Grupę Pańskiej Służby – młodzieżową wspólnotę ewangelizacyjną w Krośnie.

TAGI: