RADIO WATYKAŃSKIE |
publikacja 17.07.2012 22:03
Po latach traktowania chrześcijan w Egipcie jak obywateli drugiej kategorii, mogą oni spodziewać się teraz lepszej przyszłości. Taką opinię wyraził bp Kyrillos Kamal William Samaan OFM.
The World FactBook 2009; Washington DC; CIA, 2009
Brzeg Nilu, Egipt
Administrator katolickiego patriarchatu koptyjskiego Aleksandrii żywi nadzieję, że nowy prezydent tego kraju Mohammed Mursi dotrzyma złożonych po wyborze obietnic i będzie sprawował rządy traktując wszystkich jednakowo bez względu na wyznawaną przez nich religię. „W Egipcie wszyscy jesteśmy Egipcjanami, tak chrześcijanie, jak i muzułmanie. Prezydent obiecał nam, że Kopt i kobieta będą mianowani wiceprezydentami kraju” – wskazał hierarcha.
Biskup wyjaśnił też, że mimo wszystko sytuacja egipskich chrześcijan i tak jest lepsza niż w wielu innych krajach regionu. Nie są oni prześladowani, a jedynie w wielu sytuacjach dyskryminowani. Dotyczy to na przykład zajmowania ważniejszych stanowisk w państwie.
Bp William dodał także, że działalność Kościoła katolickiego jest w Egipcie bardzo wysoko ceniona, zwłaszcza na polu oświaty i edukacji. „W Egipcie mamy 170 szkół katolickich, wiele znaczących osób w tym kraju tam właśnie posyła swoje dzieci, chociaż nie są katolikami. To oznacza, że kiedy te dzieci dorosną i same będą rządzić krajem, będą też bardziej otwarte na relację z nami, chrześcijanami, a także będą okazywać należny nam szacunek” – dodał koptyjski hierarcha.
Chrześcijanie w Egipcie są mniejszością stanowiącą ok. 9 proc. ponad 83 milionowej populacji kraju. Katolików jest niecałe 250 tys.