Włosy

Piotr Drzyzga

publikacja 25.01.2016 07:22

Pierwsze religijne skojarzenie? Zapewne z biblijnym Samsonem, któremu nieścinane włosy dawały nadludzką moc. A może z Marią z Betanii, która po namaszczeniu Jezusa olejkiem "włosami swoimi otarła Jego nogi"?

Włosy Romek Koszowski /Foto Gość Ogolone głowy współczesnych mnichów buddyjskich symbolizować mają ich oddanie się sprawom boskim, wyrzeczenie się świata i gotowość na podążanie za naukami Buddy

Jednak i w innych religiach włosy odgrywały i nadal odgrywają ważne, czy ciekawe dla nas role, a ich symbolika bywa bardzo bogata i zróżnicowana. Przykładowo, pogańskie ludy Północy wierzyły, że bogowie stworzyli świat z ciała olbrzyma Ymira. Góry były więc jego kościami, niebo czaszką, morza i oceany potem lub krwi, zaś drzewa i rośliny włosami przedwiecznego giganta. Podobny wątek znajdujemy w wierzeniach chińskich – tam świat powstał z olbrzymiego praczłowieka Pangu, zaś trawa była jego włosami.

W starożytnym Rzymie westalkom (czyli dziewiczym kapłankom bogini Westy) ścinano włosy. Wszystko przez wiarę, iż długie, kobiece włosy są siedliskiem popędów erotycznych. Inne ludy wierzyły, że we włosach skrywa się tajemnica ludzkiej siły. Dlatego celtyccy wojownicy (podobnie jak wspomniany już Samson) nie obcinali włosów.

Inaczej sprawa miała się starożytnym Egipcie. Tam kapłani golili swe głowy, na znak poddania się bożej woli. Podobnie w przedislamskich wierzeniach arabskich – złożenie bogu w ofierze swych włosów symbolizowało ofiarowanie samego siebie.

„Zwyczaj ten został z czasem zaakceptowany przez islam. Dlatego muzułmańscy uczestnicy pielgrzymki do Mekki, po udaniu się w ostatnich dniach jej trwania do doliny Al-Mina, golili tam sobie głowy i składali ofiarę z w. Był to symbol. akt podarowania Bogu swej osoby. Aby ofiara ta miała większą wartość, pielgrzymowi, zarówno podczas hadżdżu jak i umry, nie wolno było swoich w. wcześniej, w okresie jego sakralizacji na terenie Mekki, czyli w stanie ihram, czesać ani dotykać. Także sufi składali w ofierze w. swojemu szajchowi, a członkowie muzułmańskiego zakonu zał. przez Jusufa Kalendera golili w., brodę, a nawet brwi” czytamy w elektronicznej wersji PWN-owskiej encyklopedii „Religia”.

W wierzeniach słowiańskich bardzo ważne były postrzyżyny, a więc rytualne, inicjacyjne obcięcie włosów siedmioletniemu chłopcu, który podczas tego obrzędu otrzymywał własne imię i przechodził spod opieki matki pod kuratelę ojca. Niektóre źródła informują też o postrzyżynach noworodków. Wtedy to w słowiańskich chatach pojawiać miał się Rod i trzy rodzanice. Rod miał być spersonifikowanym rodowym pokrewieństwem. Utożsamiano go także Dolą – słowiańską boginią szczęścia. Rodzanice natomiast były bóstwami ludzkiego losu, przypominającymi mojry – greckie boginie przeznaczenia.

Afrykańscy Aszantowie uznają włosy dzieci za saman nwi (włosy ducha), zaś gaworzenie za mowę duchów.

Ogolone głowy współczesnych mnichów buddyjskich symbolizować mają ich oddanie się sprawom boskim, wyrzeczenie się świata i gotowość na podążanie za naukami Buddy.

Niegdyś golili się też mnisi chrześcijańscy. Na ich głowach widniały tzw. tonsury. Więcej o tonsurach, w nieco humorystycznej formie, można przeczytać tutaj

*

Tekst z cyklu Alfabet religii