Nie możemy dać się zastraszyć

RADIO WATYKAŃSKIE |

publikacja 23.04.2015 23:15

Jedyną drogą budowania przyszłości jest dialog, w tym międzyreligijny.

Paryż HENRYK PRZONDZIONO /FOTO GOŚĆ Paryż
Widok na miasto z wieży Eiffla

Nie możemy dać się zastraszyć – apelują biskupi Francji po udaremnieniu przez policję zamachów na dwa katolickie kościoły w Paryżu. Przypominają jednocześnie, że jedyną drogą budowania przyszłości jest dialog, w tym międzyreligijny. Francuski episkopat zauważa zarazem, że w obecnej sytuacji nie ma potrzeby zaostrzania kontroli wokół kościołów, które, jak podkreśla, zgodnie z duchem chrześcijaństwa muszą pozostać miejscami gościnnymi i otwartymi. Po styczniowych zamachach na redakcję Charlie Hebdo pod szczególnym nadzorem znajduje się we Francji 178 katolickich miejsc kultu, z ponad 45 tys. wszystkich istniejących w tym kraju.

„Nie ugniemy się pod koncepcją świata, który chce z nas zrobić wrogów” – podkreśla metropolita Paryża. Kard. André Vingt-Trois zauważa jednocześnie, że zamachowcom zależy nie tylko na ataku na religię, ale przede wszystkim na podważeniu wizji człowieka i życia wspólnotowego. Paryskie kościoły, które miały paść ofiarą zamachów, odwiedził premier Francji. Zapewnił, że służby specjalne mają pod szczególnym nadzorem chrześcijańskie, żydowskie i islamskie miejsca kultu, prowadząc zarazem ścisłą kontrolę ludzi podejrzewanych o kontakty z islamskimi fundamentalistami.

Niedoszły zamachowiec jest pochodzenia francusko-algierskiego, ma 24 lata, a do Francji przybył w 2009 r. Zarówno jego, jak i jego rodzinę stale obserwowano i wielokrotnie przesłuchiwano, gdyż niektórzy jej członkowie byli znani policji z sympatii do radykalnego islamu. Sam zatrzymany zamierzał po zamachu wyjechać do Syrii, aby tam włączyć się w działalność dżihadystów.