Dom dwóch światów

Mira Fiutak

publikacja 25.01.2016 07:31

– Na wiosnę otworzymy drzwi wychodzące na cmentarz, żeby można było połączyć te światy. Nasz, żyjących, jakże ulotny, i tamten – wieczny – mówi Karolina Jakoweńko.

Dom dwóch światów Mira Fiutak /Foto Gość Żydowski dom przedpogrzebowy w Gliwicach to neogotycka architektura autorstwa Maxa Fleischera

Bet Tahara, z hebrajskiego „dom oczyszczenia”, to miejsce, które łączy te światy. Piękny neogotycki budynek z czerwonej cegły przy ul. Poniatowskiego w Gliwicach. A za nim żydowski cmentarz.

Dom Pamięci Żydów Górnośląskich to nazwa V oddziału gliwickiego muzeum. Mieści się w dawnym domu przedpogrzebowym na cmentarzu żydowskim, o niezwykle pięknej architekturze. Po raz pierwszy dla zwiedzających otwarty zostanie w niedzielę 31 stycznia.

– Nazwa nawiązuje do domu, w którym się znajdujemy, i funkcji, jaką kiedyś pełnił. Ale też do domu jako miejsca przyjaznego, do pamięci i historii minionej, o której będziemy tutaj mówić – wyjaśnia Karolina Jakoweńko, pełniąca obowiązki kierownika oddziału Muzeum w Gliwicach, który znalazł tu swoją siedzibę. – Ale chcemy też zajmować się współczesnością, poruszać tematy związane z dyskryminacją i tolerancją; chcemy, żeby było to miejsce dialogu międzykulturowego, spotkania różnych środowisk. Bo ta przeszłość, ta historia muszą zapraszać do dialogu – przekonuje.

Nasze dziedzictwo i nasz obowiązek
 Chcemy tu stworzyć najważniejszy w rejonie ośrodek dialogu międzykulturowego i międzyreligijnego – mówi Karolina Jakoweńko   Zdjęcia Mira Fiutak /Foto Gość Chcemy tu stworzyć najważniejszy w rejonie ośrodek dialogu międzykulturowego i międzyreligijnego – mówi Karolina Jakoweńko
Planowane są dwa cykle tematyczne. Spotkania na temat judaizmu i chrześcijaństwa poprowadzi Zuzanna Radzik z Fundacji Forum Dialogu Między Narodami, a na temat ratowania dziedzictwa żydowskiego w Polsce Dariusz Walerjański, znawca tej historii i kultury. A zapraszani będą specjaliści zajmujący się tymi zagadnieniami.

– To miejsce świetnie się do tego nadaje – mówi szefowa oddziału. – To największe w naszym województwie dawne miejsce sakralne tego typu – czyli dom przedpogrzebowy – jakie zachowało się po II wojnie światowej. Imponujący zabytek, odrestaurowany, w dodatku z budżetu miasta Gliwice. Bo zwykle z takimi zabytkami pożydowskimi jest problem – zauważa. Podkreśla, że Gmina Żydowska w Katowicach nie jest liczna, a na terenie całego województwa śląskiego są 64 cmentarze żydowskie, na ponad 40 z nich znajdują się macewy.

– Trudno więc im zaopiekować się nimi, ale ja uważam, że to jest nasze również dziedzictwo i nasz obowiązek – podkreśla. Dlatego chce zapraszać wolontariuszy do opieki nad tym miejscem. Tutejszy gliwicki cmentarz należy do gminy żydowskiej i jest dalej czynnym cmentarzem – jednym z pięciu w województwie.

Podwójnie wykluczeni
Dom przedpogrzebowy w Gliwicach w 2003 r. wpisany został do rejestru zabytków, a w 2007 r. na mocy porozumienia pomiędzy Gminą Żydowską w Katowicach i władzami Gliwic przekazany miastu. Wiosną 2014 r. rozpoczęły się tu prace modernizacyjne i konserwatorskie. Obiekt został zabezpieczony, odrestaurowane polichromie na sklepieniu i ścianach sali głównej, odtworzone witraże. Koszt remontu wyniósł prawie 6,5 mln zł i pokryty został z budżetu miasta.

Budynek powstawał w latach 1902–1903 według projektu wiedeńskiego architekta Maxa Fleischera, współautora wiedeńskiego ratusza i autora synagogi w Brnie oraz w Wiedniu, a także kamienic i grobowców rodzinnych. W tym oddziale muzeum planowana jest stała wystawa poświęcona historii Żydów zamieszkujących niegdyś Górny Śląsk. Jej scenariusz jest już gotowy, teraz muzeum stara się pozyskać fundusze na jej realizację. Tymczasem jej zapowiedzią będzie prezentująca przyszłą ekspozycję wystawa planszowa.

– Wystawa opowiada o tutejszych mieszkańcach do czasów wojny, czyli Żydach niemieckich. Ale też powojennych, którzy przyjechali z różnych stron, z Kresów, Ukrainy, dawnej Galicji… Głównie jednak tematem wystawy jest historia Żydów niemieckich. Podkreśla się, że byli oni tu bardziej zasymilowani ze społeczeństwem niż gdzie indziej. I można powiedzieć też, że byli podwójnie wykluczeni – jako Żydzi i jako Żydzi niemieccy. A dziś nie ma dla nich miejsca w Muzeum Historii Żydów Polskich ani w Muzeum Żydowskim w Berlinie – mówi kierownik oddziału.

O tym, jaki wkład mieli w rozwój tutejszego dziedzictwa, opowie wystawa planowana w drugiej połowie roku, poświęcona rodzinie Oskara Troplowitza, farmaceuty z Gliwic, wynalazcy kremu Nivea.

Bajtel klub dla najmłodszych
Ważnym filarem tego oddziału będzie prowadzona tu edukacja dla szkół. W niedziele odbywać się będą zajęcia pod nazwą „Bajtel klub”. Dzieci uczestniczące w warsztatach, malując, piekąc, wycinając, przy okazji będą mogły poznać takie pojęcia jak menora, mezuza czy tefilin. Oprócz tego będą organizowane wyjazdy w miejsca związane z kulturą żydowską w naszym regionie, ale bardziej o charakterze warsztatowym, np. powiązane z porządkowaniem jakiegoś cmentarza, a przy okazji poznawaniem jego historii.

Z drugiej strony przyjmowane będą tu grupy chcące poznać bliżej ten zabytek kultury żydowskiej. Bo Gliwice leżą na trasie izraelskich grup przyjeżdżających do Polski, które odwiedzają zwykle takie miejsca jak Wrocław, Kraków, Oświęcim. W gliwickim domu przedpogrzebowym znajduje się piękna sala główna, modlitewna z gwieździstym sklepieniem o powierzchni około 10 na 18 metrów, a wysokości 10 metrów.

Ta przestrzeń pozostanie pusta. Będzie miejscem przyjmowania grup, świadkiem przeszłości. W dawnej stróżówce jest część wystawowa, a w części, gdzie była kostnica, jest urządzona sala edukacyjna. W niedalekiej przyszłości na miejscu będzie można skorzystać też z czytelni judaików. Powstaje tzw. Skarbnica wiedzy, portal gromadzący wszystkie informacje dotyczące historii Żydów z Górnego Śląska, dlatego oddział muzeum zaprasza do współpracy osoby i instytucje posiadające takie zbiory.

– Chcemy tu stworzyć najważniejszy w rejonie ośrodek dialogu międzykulturowego i międzyreligijnego, współpracować z różnymi instytucjami w kraju, m.in. z Centrum Żydowskim w Oświęcimiu – mówi K. Jakoweńko. To kolejny ośrodek, gdzie mowa będzie nie tylko o martyrologii Żydów, której oczywiście nie można pominąć, mówiąc o tym narodzie, ale też o życiu tej społeczności na tych ziemiach przez wieki i jej wkładzie w dziedzictwo, w tym regionie szczególnie – choćby mierzone osiągnięciami pochodzących stąd noblistów.

– Żydzi są wyjątkowym narodem, który w diasporze przez dwa tysiące lat przetrwał dzięki wierze w Boga, w Torę. Dzięki kultywowaniu tradycji, kultury i pamiętaniu o swojej historii – podkreśla. W scenariuszu planowanej wystawy jest wymowna wizualizacja „Kryształ synagog”. Składa się z fotografii synagog zniszczonych podczas nocy kryształowej – zapowiedzi tego, co za chwilę miało nastąpić. A nieco dalej zobaczymy już same popękane szkła. Świata, który zaczynał się rozsypywać…

Odział muzeum zaprasza
Dom Pamięci Żydów Górnośląskich w Gliwicach (ul. Poniatowskiego 14) zostanie otwarty dla zwiedzających w niedzielę 31 stycznia w dwóch turach zwiedzania. O tym miejscu opowiedzą znawcy historii i kultury żydowskiej. O 11.00 – Bożena Kubit z Muzeum w Gliwicach, o 14.00 – Dariusz Walerjański – historyk. Będą też specjalne zajęcia dla dzieci. 4 lutego o 18.00 w związku z rocznicą Marszu Śmierci odbędzie się wykład dr Edyty Gawron z Instytutu Judaistyki Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Od lutego oddział czynny będzie od wtorku do piątku w godz. 10–16, w soboty 11.00–17.00, w niedziele 10.00–15.00. Szczegółowych informacji można szukać na stronie internetowej muzeum.