Zamazują portrety na banknotach, bo... są na nich kobiety

KAI |

publikacja 07.12.2017 07:55

Duża część Żydów ortodoksyjnych zaczęła zamazywać lub przekreślać podobizny kobiet na nowych banknotach izraelskich, wprowadzonych oficjalnie do obiegu 23 listopada. Na pieniądzach wartości 20 i 100 nowych szekli (NIS) przedstawiono czołowe poetki żydowskie pierwszej połowy XX wieku: odpowiednio Rachel Bluwstein i Leah Goldberg.

Zamazują portrety na banknotach, bo... są na nich kobiety Roman Koszowski /Foto Gość Jerozolima

W rozmowie z dziennikarzami Joel, właściciel sklepu spożywczego w Mea-Sze’arim – dzielnicy ortodoksyjnych Żydów w Jerozolimie – wyciągnął z kasy i pokazał kilka banknotów, którymi płacą niektórzy jego klienci. „Od czasu, gdy do obiegu trafiły nowe banknoty, często dostaję je z portretami kobiet przekreślonymi lub zamazanymi jakimiś kulfonami” – powiedział sprzedawca. Wyjaśnił, że ci, którzy tak postępują, robią to dlatego, że nie chcą patrzeć na obce kobiety. Z podobnymi przejawami zetknęli się też właściciele szeregu sąsiednich sklepów.

Działacz ortodoksyjny Joelisz Kreus oświadczył, że wielu tzw. charedim, czyli skrajnie konserwatywnych Żydów, odmawia wyjmowania z bankomatów nowych szekli i w banku lub w sklepie żądają wydawania im starych pieniędzy. Zdaniem Kreusa ten szczególny protest niedługo się skończy, gdyż za kilka miesięcy zabraknie starych banknotów a „ortodoksi nie będą wiecznie zamazywać twarzy”.

Równolegle z emisją wspomnianych dwóch nowych banknotów pojawiły się dwa inne, z których jeden również wywołał sprzeciw pewnego rabina nurtu sefardyjskiego. Zabronił on swym uczniom spoglądania na banknot wartości 50 NIS, na którym pokazano poetę Saula Czernichowskiego (1875-1943). Tym razem powodem zastrzeżeń ortodoksyjnego nauczyciela żydowskiego był fakt, że pisarz ten, uważany za jednego z odnowicieli poezji hebrajskiej XX wieku, miał za żonę chrześcijankę.