publikacja 01.06.2009 10:39

Wokół jogi
Joga – różnorodność znaczeń
Fragment książki: Agata Świerzowska "Joga. Droga do transcendencji"; WAM 2009

W ciągu niemal pięciu tysięcy lat joga wielokrotnie ulegała zmianom, dostosowując się do różnych warunków społecznych i kulturowych. Ta zdolność adaptacyjna zawsze była źródłem jej bogactwa i trudnej do ogarnięcia wielowymiarowości. Wydaje się jednak, że wielka popularność jogi i dość zaskakująca różnorodność form, jakie współcześnie przyjmuje gubi coraz częściej jej zasadnicze przesłanie. Coraz rzadziej postrzega się jogę jako ścieżkę duchową, drogę prowadzącą ku transcendencji. Staje się raczej wyszukaną, egzotyczną formą gimnastyki, modnym sposobem na spędzanie wolnego czasu, utrzymanie kondycji fizycznej, zgrabnej figury i dobrego samopoczucia. Więcej:.



Joga – niewinna gimnastyka?
Gość Niedzielny nr 30/2008

Joga to praktyka hinduizmu, który oddaje cześć także demonom – mówi Dariusz Pietrek, koordynator Śląskiego Centrum Informacji o Sektach i Grupach Psychomanipulacyjnych. Podkreśla on, że Hindusi, którzy są chrześcijanami, nie praktykują jogi, ponieważ wiedzą, że nie są to neutralne ćwiczenia relaksacyjne, ale hinduistyczna praktyka religijna. – Hinduizm natomiast jest nie do pogodzenia z chrześcijaństwem. Więcej:.


Wobec Islamu
Wolność religijna i prawa człowieka. Czy możemy mówić o wolności religijnej w islamie?
Adam Wąs SVD

Wolność człowieka i respektowanie jego praw należą do podstawowych elementów pluralistycznego społeczeństwa. Każda religia musi znaleźć miejsce dla obu tych wartości w głoszonych przez siebie systemach. Historia chrześcijaństwa i islamu pokazuje, że nie jest to takie proste, zwłaszcza jeśli chodzi o „innowiercę”. Przykładowo, dla żyjącego na przełomie XX i XXI wieku katolika wolność religijna i uznawanie praw człowieka stanowią istotny element nauki Kościoła, jednak prawa człowieka w sensie uniwersalnym nabrały w katolicyzmie znaczenia dopiero po Soborze Watykańskim II. Co do praw człowieka w islamie, to mamy do czynienia ze zjawiskiem kompleksowym. Panuje ogólne przekonanie, że w klasycznym islamie uznaje się je tylko częściowo. Między innymi dlatego, że inne prawa obowiązują muzułmanów, inne tzw. ludy Księgi, a jeszcze inne pozostałych. Więcej:.


Dialog katolicko-żydowski
Droga za nami, droga przed nami
Fragment publikacji zawierającej wykłady kard. Stanisława Dziwisza i rabina Davida Rosena "Bracia odnalezieni. Dialog katolicko - żydowski"; WAM 2009

Wykłady kard. Stanisława Dziwisza i rabina Davida Rosena zostały wygłoszone 6 marca 2009 roku, w jezuickim Centrum Kultury i Dialogu działającym przy Wyższej Szkole Filozoficzno-Pedagogicznej „Ignatianum” w Krakowie, podczas konferencji zatytułowanej: „Dialog katolicko-żydowski – droga za nami, droga przed nami”. łówni prelegenci, kardynał Dziwisz i rabin Rosen, byli uczestnikami wielu historycznych wydarzeń w dziejach dialogu katolicko-żydowskiego, a dziś należą do grona jego czołowych propagatorów. Kardynał Dziwisz, jako najbliższy współpracownik papieża Jana Pawła II, był świadkiem pierwszej wizyty Biskupa Rzymu w rzymskiej synagodze (1986), modlitewnych spotkań międzyreligijnych w Asyżu (1986 i 2002) oraz pielgrzymki Jana Pawła II do Izraela (2000). Rabin Rosen jest od lat czołowym reprezentantem wspólnoty żydowskiej w dialogu z wyznawcami innych religii. Przewodniczył delegacji żydowskiej na spotkaniu w Asyżu i wielu innych spotkaniach żydowskich przywódców z Janem Pawłem II i Benedyktem XVI. Więcej:.


Judaizm
Szawuot - święto pierwszych owoców i przekazania Tory na Górze Synaj


Szawuot jest jedynym świętem pielgrzymim (inne to Pesach i Sukot), które trwa krócej niż tydzień. Tradycyjni Żydzi świętują je przez dwa dni; w Izraelu i wśród Żydów reformowanych obchody trwają jeden dzień. Święto to jest jedyne w swoim rodzaju również z innego względu. Gdy w Torze ustanowione zostało święto Szawuot, nie było ono związane z żadną konkretną datą kalendarzową, lecz połączone z Pesach jako jego kontynuacja. Księga Kapłańska (23: 15-21) mówi: "Od dnia po sabacie, dnia, w którym składasz na ofiarę snopy pszenicy, będziesz liczył dni, [dopóki nie] minie siedem pełnych tygodni: policzysz pięćdziesiąt dni, do dnia po siódmym tygodniu: wtedy złożysz ofiarę Panu z nowego zboża... Tego samego dnia będziesz świętował; będzie to dla ciebie święta uroczystość; nie będziesz pracował przy swoich zajęciach. Jest to prawo na wszystkie czasy, dla wszystkich osad poprzez pokolenia". Więcej:.


Religie Afryki
W hołdzie duchom przodków

Twórczość ludów zamieszkujących Czarną Afrykę zawsze miała znaczenie religijne. Nigdy nie uprawiano tam "sztuki dla sztuki". Dzieła mają sens symboliczny, ustalony tradycją, czasem niezrozumiały dla Europejczyków, ale jasny dla plemiennej społeczności. Poza nielicznymi wyjątkami religie pierwotne Afryki Czarnej były rozmaitymi odmianami animizmu, to znaczy siły nadprzyrodzone nie zostały personifikowane w określonych bóstwach, lecz niejako "rozproszone" w otaczającym świecie. Wszystko mogło być ich nosicielem: przedmioty naturalne i stworzone ręką ludzką, drzewa i góry, pieczary i zwierzęta. Siły te, "duchy", wchodziły w ciągły kontakt z człowiekiem i wymagały szczególnej jego uwagi, jeśli nie chciał ulec ich zemście czy nienawiści. Na pierwszy plan zwykle wysuwały się duchy zmarłych przodków...i Więcej:.