Śmierć i zmartwychwstanie

publikacja 02.12.2002 12:26

Śmierć nie jest w islamie niczym negatywnym, złym. Nie jest ona rezultatem - tak jak w chrześcijaństwie - „grzechu". Podobnie jak życie, tak też i śmierć została, w opinii islamu, „stworzona" przez Boga dla „wypróbowania" ludzi.

ŚMIERĆ

Śmierć nie jest w islamie niczym negatywnym, złym. Nie jest ona rezultatem - tak jak w chrześcijaństwie - „grzechu". Podobnie jak życie, tak też i śmierć została, w opinii islamu, „stworzona" przez Boga dla „wypróbowania" ludzi.

Śmierć nie stanowi punktu końcowego, lecz jest „punktem wyjściowym i wstępem do następnego, właściwego punktu końcowego, drugiego życia, odnowienia wszystkich rzeczy u kresu czasów, do nowego stworzenia wszechświata". Śmierć ujmuje się jako „przejście pod opiekę Boga". Według Al-Ghazalego (1058-1111), śmierć przerywa łączność między duchem a ciałem, ale ostatecznie jest przejściem z „domu przemijania" do „domu trwania". Sąd Ostateczny nastanie u kresu czasów nagle i będą towarzyszyły mu straszne kosmiczne katastrofy. Każdy człowiek stanie wtedy sam - bez zastępstwa - przed swym Stwórcą. Największym grzechem byłoby dla człowieka zwątpienie w miłosierdzie Boże. Równałoby się to ostatecznie zwątpieniu w samego Boga. Grzeszny człowiek nie powinien nigdy tracić nadziei: „ A kto wątpi w miłosierdzie swego Pana oprócz tych, którzy zbłądzili?" (15,56). Ten, kto ostoi się na sądzie, dostanie się do raju. Niektórzy teologowie muzułmańscy uważają, że piekło nie będzie czymś ostatecznym. „Litościwy i miłosierny Bóg" zbierze kiedyś wokół siebie całe swoje stworzenie.

Zmarłego należy pochować na prawym boku z twarzą zwróconą ku Mekce. Muzułmańskie groby mają prostą formę; powinny też być zorientowane na Mekkę.



ZMARTWYCHWSTANIE

Zmartwychwstanie jest jedną z trzech podstaw islamu i zalicza się do dogmatów tej religii.

Każdy człowiek (bez wyjątku) dzięki danej mu przez Boga naturze, rozumie różnice między dobrym a złym czynem Dobry uczynek uzna za pożądany, choćby sam źle robił. Natomiast zły czyn uznaje za niewłaściwy, choćby sam aktualnie tak postępował. Nie ma wątpliwości, że czynienie dobra i zła powoduje skutki mające te dwie cechy. Nie ma też wątpliwości, że przyjdzie na tym świecie dzień, w którym dobrzy i źli otrzymują właściwą sobie nagrodę. Widzimy przecież, że wielu dobrych i zacnych ludzi cierpi z powodu nędzy i gorzkiego losu, podczas gdy wielu grzeszników7 mimo swej podłości i nieczystości żyje w dobrobycie. Jeżeli człowiek nie będzie miał nadziei, że w przyszłości otrzyma należną nagrodę, wedle rachunku dobrych i złych czynów, to natura jego nie będzie miała celu, by czynić dobro, a unikać zła. Nie należy wyobrażać sobie, że nagrodą za cnotę jest to, że w społeczeństwie zapanuje porządek, a ludzie osiągną szczęście. Wówczas korzyść odniesie ten, który postępował uczciwie, zapłatą zaś dla złego będą rezultaty jego podłych czynów, które zaszkodzą dla odmiany jemu samemu.
Takie rozumowanie może odnosić się co najwyżej do najbiedniejszych, pokrzywdzonych, kalekich. Dla ludzi, którzy osiągnęli pełnię władzy, porządek lub jego brak w społeczeństwie, nie ma znaczenia, zupełnie nie wpływa na ich powodzenie. Można nawet powiedzieć, że im więcej zepsucia i niepokoju, im żywot prostych ludzi cięższy, tym bardziej sprzyja to wpływom. Nie ma podstaw, by uważać, że nie wiedzą co czynią. Nie należy też sądzić, że pamięć cieszących się sukcesami wielkich oraz złych ludzi, będzie w przyszłości otoczona hańbą i nienawiścią; że będzie to forma kary. Hańba i nienawiść przyszłych pokoleń, nie może już zmienić ich życia pełnego radości i rozkoszy a także sukcesów.
W takim wypadku brak jest motywacji do cnotliwego postępowania i unikania występków. Dlatego też przekonanie o karze i nagrodzie nie miałoby sensu, gdyby nie zmartwychwstanie.

To przekonanie Bóg uczynił częścią danej nam przez siebie natury. Dlatego rozumiemy, że On ożywi nas wszystkich raz jeszcze i stosownie do rachunku własnych czynów obdarzy człowieka nagrodą lub ześle nań karę. Czas, w którym się to odbędzie nosi nazwę Dnia Sądu.

ZMARTWYCHWSTANIE A RELIGIE I NARODY

Wszystkie religie i wyznania, nawołujące do oddawania czci Bogu Najwyższemu oraz nakazujące czynienie dobra, zabraniające zaś zła, uznają zmartwychwstanie. Nie wątpią przecież, że czynienie dobra musi spotkać się z nagrodą, by stanowiło jakąś wartość. Tej nagrody nie widać na Ziemi, dlatego musi istnieć ona na innym świecie i w innym wymiarze.

Pomijając już to, co powiedzieliśmy, odkrycia starożytnych mogił świadczą o tym, że człowiek wierzył w inne życie po śmierci. Dla zapewnienia spokoju zmarłego na tamtym świecie, umieszczał w mogile różne przedmioty i odprawiał pewne ceremonie.

ZMARTWYCHWSTANIE W KORANIE

Setki koranicznych wersetów przypominają człowiekowi o zmartwychwstaniu i rugują wszelkie wątpliwości co do tego faktu. Wiele razy przypomina Koran o absolutnej potędze Najwyższego, by zwiększyć przezorność łudzi i likwidować despotyzm i tyranię. Weźmy choćby ten oto fragment:

„Czyż nie widział człowiek,
jak stworzyliśmy go z kropli nasienia?
l oto on jest jawnym przeciwnikiem!
I przytacza Nam przykład,
a zapomniał o swoim stworzeniu.
Mówi on:
»Kto ożywi kości, kiedy one są zetlałe?«
Powiedz:
»0żywi je Ten, kto stworzył je po raz pierwszy.
On o wszelkim stworzeniu jest wszechwiedzący”.
(sura Ja Sin, aja 77, 78, 79)

Czasami wspominając potęgę Boga, posługuje się Koran przykładem zmiany pór roku: zimy, w czasie której wszystko zamiera i wiosny, kiedy wszystko wraca do życia:

,,Czyż oni nie widzieli,
że My pędzimy wodę ku wyschniętej ziemi
i sprawiamy, iż wyrastają dzięki niej zasiewy,
z których jedzą ich trzody i oni sami?
Czyż oni nie widzą jasno?”
(sura Pokłon, aja 27)

Bóg, który ożywia wyschniętą ziemię, ożywi również zmarłych, jest przecież Wszechmogący. Innym razem posługuje się logiczną argumentacją, pobudza daną człowiekowi naturę do zaakceptowania tego faktu:

,,My nie stworzyliśmy nieba i ziemi,
i tego, co jest między nimi
nadaremnie.
Takie jest mniemanie tych,
którzy nie wierzą,
w obliczu ognia!
Czy my będziemy traktować tych, którzy wierzą i czynią dobre dzieła
tak jak tych, którzy szerzą zgorszenie
na ziemi?
Czyż będziemy traktować bogobojnych
tak jak rozpustników?”
(sura Sad, aja 27, 28)

Jeśli ludzie cnotliwi i złoczyńcy nie zostaną osądzeni wedle swego postępowania, a po śmierci nie będzie rozróżnienia między złym a dobrym, to oznaczałoby to negację Boskiej sprawiedliwości.

OD ŚMIERCI DO ZMARTWYCHWSTANIA (TO CO UMIERA TO CIAŁO, NIE DUSZA)

Z punktu widzenia islamu człowiek jest stworzeniem składającym się z ciała i duszy. Ciało ludzkie zbudowane jest ze składników materialnych, posiada masę i objętość, żyje w określonym czasie i miejscu, odczuwa ciepło i zimno oraz podlega prawom starzenia się. Tak samo, jak pewnego razu powstało z woli Boga, niszczeje i ulega rozkładowi. Ale dusza człowieka jest niematerialna i nie podlega działaniu wymienionych czynników. Przynależne jej właściwości to: wiedza, uczucia, zdolność myślenia. Jeśli chodzi o uczucie, to możemy wśród nich wyróżnić: miłość, nienawiść, radość, smutek, strach, nadzieję itp.

Dusza nie posiada tych specyficznych właściwości co ciało, a cechy duszy dalekie są od materialności ciała. Pomimo tego serce, mózg i inne narządy w swym działaniu podlegają duszy i jej właściwościom. Żadnego z organów ciała nie można nazwać centralnym organem zarządzającym.
Bóg Najwyższy powiada:

,,Stworzyliśmy człowieka z ekstraktu gliny.
Następnie umieściliśmy go
- jako kroplę nasienia -
w naczyniu solidnym.
Następnie stworzyliśmy z kropli nasienia
grudkę krwi zakrzepłej;
potem stworzyliśmy z tej grudki krwi zakrzepłej
zalążek ciała;
a z tego zalążka stworzyliśmy kości;
wtedy oblekaliśmy te kości ciałem;
następnie uczyniliśmy go innym stworzeniem.
Niech będzie błogosławiony Bóg,
najlepszy ze stwórców.”
(sura Wierni, aja 12, 13, 14)

ZNACZENIE ŚMIERCI Z PUNKTU WIDZENIA ISLAMU

Problem śmierci w islamie nie polega na unicestwieniu człowieka, jest to zerwanie więzów łączących nieśmiertelną duszę z ciałem. Ciało wtedy niszczeje, dusza natomiast żyje nadal.
Najwyższy tak oto rzecze:

,,Powiedzieli:
«Czy kiedy zbłądzimy na ziemi,
to czy z pewnością pojawimy się w nowym stworzeniu?»
Ależ nie! Oni nie wierzą w spotkanie
ze swoim Panem.
Powiedz:
«Zabierze Was anioł śmierci,
który miał pieczę nad wami;
potem do waszego Pana zostaniecie sprowadzeni!»
(sura Pokłon, aja 10, 11)

Prorok powiadał często, że człowiek nie przestaje istnieć, lecz przenosi się tylko z jednego domu do drugiego.

ŚWIAT BARZACHU*

* Barzach — arab. przegroda, przesmyk (czytaj Bar-zach).

Islam uczy, że człowiek po śmierci żyje w specyficzny sposób. Człowiek cnotliwy cieszyć się będzie szczęściem i łaską; złoczyńca narażony będzie na męki. W Dniu Sądu wstaną wszyscy by zdać rachunek. Świat, w którym człowiek przebywa między śmiercią a zmartwychwstaniem nazywa się Barzach (czyt Bar - zach).
W Koranie Bóg mówi:

,,.. .a za nim jest przegroda
aż do Dnia, w którym oni zostaną wskrzeszeni.”
(sura Wierni, aja 100)

W innym miejscu czytamy:

,,I nie uważaj tych, którzy postali zabici
na drodze Boga, za umarłych.
Przeciwnie, oni są żyjący!
Oni u swego Pana otrzymują zaopatrzenie.”
(sura Rodzina Imrana, aja 169)

(za M. i U. Tworuschka, Islam. Mały słownik oraz prof. Seyyed Muhammad Husayn Tabatabai, Zarys nauk islamu)