PAP |
publikacja 12.10.2018 11:35
Państwo ukraińskie uznaje wolność wyboru religii i gwarantuje, że będzie szanowało decyzje ludzi, którzy po ogłoszeniu autokefalii Kościoła Prawosławnego na Ukrainie zechcą pozostać w strukturach prawosławia moskiewskiego - oświadczył w czwartek prezydent Petro Poroszenko.
ks. Rafał Pastwa /Foto Gość
Powołanie wspólnej, niezawisłej Cerkwi nie może być przyczyną konfliktów i przemocy
"Nigdy nie mieliśmy i nie będziemy mieli religii państwowej. I do uświęconej tomosem Cerkwi Prawosławnej nikt nikogo nie będzie wciągał na siłę. Jeszcze raz podkreślam: jest to wolny wybór każdego wierzącego człowieka. Powołanie wspólnej, niezawisłej Cerkwi nie może być przyczyną konfliktów i przemocy; nie dopuścimy do tego" - powiedział w wystąpieniu do rodaków.
"Jeśli zobaczycie ludzi, którzy nawołują do siłowego przejęcia Ławy (Peczersko-Kijowskiej), monasteru albo świątyni, musicie wiedzieć, że jest to rosyjska agentura. Celem Kremla jest rozpalenie wojny religijnej na Ukrainie" - oświadczył Poroszenko.