Golgota i mecz

ks. Piotr Kołcz

publikacja 27.10.2010 10:27

To już drugi odpust przeżywany w formie pielgrzymki ze stacji misyjnych do centralnej misji w Chingombe. Spośród naszych 34 stacji misyjnych na uroczystościach odpustowych reprezentowanych było12. Niektórzy musieli dojść ponad 100 km.

Golgota i mecz   Marek Sontag Ksiądz Piotr Kołcz (autor tekstu) prowadzi nabożeństwo pokutne na Kalwarii przy misji w Chingombe (list z Chigombe - ciąg dalszy)

(...) Okazją do pogłębiania wiary naszych czarnych braci i do nauki właściwego świętowania było święto parafii pod wezwaniem Matki Bożej Bolesnej – czyli tzw. odpust. Taką patronkę parafia otrzymała od Teresy Ledóchowskiej. To ta błogosławiona ofiarowała odpowiednią kwotę na wykupienie ziemi pod Misję Chingombe.

To już drugi odpust przeżywany w formie pielgrzymki ze stacji misyjnych do centralnej misji w Chingombe. Spośród naszych 34 stacji misyjnych na uroczystościach odpustowych reprezentowanych było12. Niektórzy musieli dojść ponad 100 km. Przyszli więc już kilka dni wcześniej i wspólnie przeżywali triduum odpustowe: piątek-wezwanie do nawrócenia, sobota - młodzież nadzieją Kościoła, niedziela - świętowanie odpustu.

W piątek – nazwany dniem nawrócenia – najpierw wyjaśnialiśmy praktyki odpustowe w kościele katolickim, potem przeżywaliśmy drogę krzyżową na naszą Golgotę, na zboczu której jest wybudowany kościół. Następnie była konferencja o nawróceniu i przygotowanie do spowiedzi. Później sprawowanie sakramentu miłosierdzia podczas adoracji Najświętszego Sakramentu. Bardzo dużo osób dobrze przeżywało pojednanie z Bogiem i braćmi.

Na zakończenie dnia pokutnego była świątecznie odprawiana msza z tekstami ze święta podwyższenia krzyża. Wieczorem wyświetlony został, bardzo chętnie tutaj oglądany, film Mela Gibsona „Pasja”.

Dzień drugi był odkrywaniem tego, że trzeba dbać o młodzież, która jest nadzieją Kościoła, również w Chingombe. Tu też mamy problemy z uczestnictwem przez młodzież we mszy niedzielnej. Liturgia Eucharystii przygotowana przez młodzież, była radosna i żywa. Kazanie wygłosił ks. Zenon, który przedstawił przypowieść o siewcy stosując elementy dramy, co spotkało się z żywym odbiorem uczestników Mszy świętej. Potem odbyły się rozgrywki sportowe młodzieży pomiędzy największymi stacjami misyjnymi.

Po południu dorośli z grupy teatralnej przedstawili pouczające muzyczno-taneczno-słowne sceny mówiące o zagrożeniu AIDS. Następnie już sama młodzież miała swój program o podobnej tematyce. Temat zagrożenia HIV/AIDS i profilaktyki jest w tym rejonie niezwykle ważny.

Po raz kolejny okazuje się, że chrześcijańska zasada czystości jest najskuteczniejszą formą ochrony przed tą chorobą. Na koniec dnia, już po zachodzie słońca, oglądaliśmy film „Jezus” oparty na Ewangelii św. Łukasza. Film ma tłumaczenie na język cibemba – co powoduje, że jest bardzo chętnie oglądany przez dzieci i młodzież, bo mogą w naszym polowym kinie usłyszeć, że Pan Jezus mówi też w ich ojczystym języku. To jest fantastyczny sposób na przekazanie treści Dobrej Nowiny.

Niedziela była już przeżyciem samego odpustu z uroczystą Mszą św. Wszyscy przyszli na nią w procesji pielgrzymkowej ze szkolnego boiska do miejsca przygotowanego do odprawiania na zewnątrz kościoła. Tworzyło ono jakby naturalny amfiteatr. Tylko tak można było celebrować Msze św. w te trzy dni i całą uroczystą, długą, ponad trzygodzinną Mszę świętą odpustową. W kościele nie dałoby się pomieścić wszystkich świętujących. Potrzeba było też wiele miejsca na tańce i śpiewy, procesje i ofiarowania.

To było naprawdę wielkie, radosne i uroczyste świętowanie. Przemawiało nie tylko słowem ale całą akcją liturgiczną tak bardzo rozbudowaną w tych afrykańskich warunkach. Przewodniczył uroczystej liturgii Eurcharystycznej ks. Marceli Prawica, probosz parafii. Prowadzi ją już od 34 lat i poświęca się z całkowitą miłością ludziom, których tak dobrze zna i kocha, dając im wszystko, sobie nic nie zostawiając.

Choć używa wielu rzeczy, by służyć biednym, jednak nie jest do nich przywiązany i można powiedzieć, że jest całkowicie ubogi, czasem uboższy od tych, którym pomaga. W kazaniu wygłoszonym z mocą, zebrał teologię maryjną i historię parafii w jedno. Mieliśmy świadomość uczestniczenia w historii tworzonej obecnie i czuliśmy się odpowiedzialni za przyszłość wiary w Chingombe i Zambii. Ta parafia jest przecież jedną z pierwszych założonych przez Ojców Jezuitów. Przez to jest matką wszystkich parafii w dekanacie Kabwe.

Zapewne dlatego Chingombe jest tak przyciągającym miejscem.

Golgota i mecz   Marek Sontag Po południu miał miejsce pełen emocji mecz finałowy piłki nożnej między młodzieżą i dorosłymi Po południu miał miejsce pełen emocji mecz finałowy piłki nożnej między młodzieżą i dorosłymi. Młodość i siła zwyciężyła nad doświadczeniem i rutyną. Okazuje się, że piłka nożna działa jak magnes na dorosłych i młodzież. Jednak często emocje biorą górę nad ludzką i chrześcijańską życzliwością, dlatego to miejsce także wymaga ewangelizacji, by rywalizaja była osadzona w miłości.

Koniec dnia to bardzo radosne i dobrze przygotowane śpiewanie pieśni maryjnych przez chóry z licznie reprezentowanych naszych stacji misyjnych. Po  wszystkim, przy zastosowaniu techniki, która dotarła do Chingombe dzięki misjonarzom i wolontariuszom, można było zobaczyć zdjęcia i film nakręcony w czasie tego odpustowego triduum.

Pielgrzymka odpustowa zaczyna się wpisywać na stałe w program duszpasterski parafii. Wpisuje się także w serca ludzi spragnionych przeżywania wspólnego świętowania. Trudno uczyć jedności Kościoła w parafii, której najdalsze stacje są oddalone od siebie ponad 200 km. Taka okazja piegrzymki-odpustu jest doskonałym czasem, by wprowadzać jedność serca i przygotować parafian do świętowania za 4 lata 100. rocznicy założenia parafii przez Jezuitów.

Myśląc o tym właśnie zaczęliśmy rok różańca, by go lepiej poznać i z wiarą często  odmawiać. Maryja ma nas prowadzić do Jezusa, byśmy mogli z odnowionymi sercami  świętować ten jubileusz. Chcemy więc dostarczyć naszym parafianom różańce, które są tu często noszone na szyi jako ozdoba (nawet przez nie-katolików), mająca dla nich „magiczną” moc.

Mamy nadzieję, że gdy poznają modlitwę różańcową będą modlić się i otrzymywać prawdziwą moc od Boga do zwalczania zła w codziennym życiu. Jeśli jest taka Wasza dobra wola, możecie przesłać do nas różańce, byśmy mogli dać tym, którzy będą potrafili z nich dobrze korzystać.