W krajach Azji o większości buddyjskiej umacnia się antychrześcijański ostracyzm

VATICANNEWS.VA |

publikacja 03.09.2020 17:13

Informuje o tym międzynarodowa organizacja Open Doors zajmująca się monitorowaniem sytuacji chrześcijan na świecie. Wskazuje ona, że w takich krajach jak Laos, Myanmar, Bhutan i Sri Lanka wyznawcom Chrystusa żyje się coraz trudniej.

W krajach Azji o większości buddyjskiej umacnia się antychrześcijański ostracyzm Roman Koszowski/GN Buddyzm jest religię starszą niż chrześcijaństwo. W Azji jest bardzo popularny...

Najpopularniejszym zarzutem jest oskarżanie chrześcijan o łamanie harmonii społecznej i niszczenie kultury danego kraju. Konsekwencją tego jest, jak informuje współpracujący z Open Doors pastor z Bhutanu, wyrzucanie całych rodzin ze zdominowanych przez buddystów wiosek, by chrześcijańskie zwyczaje nie irytowały ich bóstw. W krajach gdzie umacnia się buddyjski nacjonalizm, wyznawcy Chrystusa widziani są jako niszczyciele tożsamości narodowej i kultury.

Wszystko to mocno odbija się na ich codziennym życiu, są marginalizowani i wykluczani z lokalnych społeczności. Dyskryminujący ostracyzm przejawia się m.in. w tym, że buddyści nie chcą kupować od chrześcijan np. węgla drzewnego czy drewna na opał. „Jeśli nie sprzedamy tych produktów, nie mamy pieniędzy żeby kupić ryż i utrzymać rodziny” – mówi pastor z Myanmaru. Ujawnia, że w szczególnie trudnej sytuacji są konwertyci z buddyzmu. „Bywają aresztowani i zastraszani przez władze, własne rodziny się ich wypierają, zrywają wszelkie kontakty, a rodzice wydziedziczają nawrócone dzieci” – wylicza pastor. Mimo tych trudności Kościół w Laosie, Myanmarze, Bhutanie i Sri Lance żyje i rośnie, wnosząc ewangeliczne przesłanie w buddyjski świat.