KAI |
publikacja 20.10.2020 09:38
Gubernator stanu Nowy Jork Andrew M. Cuomo oraz główny inspektor sanitarny dr Howard A. Zucker wydali oświadczenie w którym zabraniają organizowania ślubu w synagodze Yetev Lev D”Satmar na Brooklynie z powodu pandemii koronawirusa. W planowanym na poniedziałek ślubie i przyjęciu miało wziąć udział 10 tys. gości.
Roman Koszowski /Foto Gość
Taniec chasydów przy grobie cadyka Bidermanna w Lelowie.
Zostali oni zaproszeni za uroczystość zaślubin wnuka rabina Zalmana Leiba Teitebauma, który przewodniczy tej synagodze. „Tego rodzaju wydarzenie mogłoby spowodować nowy potężny wybuch epidemii w mieście” - oświadczył Cuomo.
Negatywna decyzja władz miejskich nie spotkała się ze zrozumieniem w środowisku ultraortodoksyjnych Żydów z Brooklyna, którzy określają ją jako "zupełnie nieprzewidziany atak”. Niektóre media cytują także opinię o „antysemityzmie katolickiego gubernatora".
Organizatorzy ślubu próbują pomniejszać skalę niebezpieczeństwa. "To uroczystość dla ścisłego grona rodzinnego, a inni mają w niej uczestniczyć tylko przez moment” - argumentują.
Gubernator Cuomo na ataki po jego adresem odpowiedział z humorem: "Zasugerowałem, abyście mieli ślub w małym gronie. W przyszłym roku, niech będzie na dużą skalę. Proszę wówczas zaprosić i mnie.”