Kościoły przyjazne naturze

Bartosz Wieczorek

publikacja 30.11.2010 10:30

Kościoły i wspólnoty chrześcijańskie bardzo powoli, ale wyraźnie włączają troskę o świat stworzony do swojej praktyki. Daleko jeszcze, by mówić o „ekologicznym nawróceniu” w chrześcijaństwie, ale ilość inicjatyw i akcji, które mają na celu nie tylko wąską pojętą ochronę środowiska naturalnego, ale zmianę świadomości jest całkiem spora.

Kościoły przyjazne naturze Henryk Przondziono/Agencja GN Kwestia ekologii w pierwszym rzędzie dotyczy fundamentalnej zmiany świadomości człowieka – z postawy beztroskiego używania dóbr na postawę odpowiedzialności za świat, który został nam i przyszłym pokoleniom powierzony.

Powoli rośnie też wśród chrześcijan przekonanie, że kwestia ekologiczna jest jedną z palących kwestii społecznych i moralnych wobec których ci, którzy chcą naśladować w swym życiu Chrystusa nie mogą być obojętni.

Od dłuższego już czasu Kościół katolicki (ale tez inne odłamy chrześcijaństwa) angażuje się coraz silniej w działalność ekologiczną, budząc zdziwienie zarówno ekologów, często stereotypowo patrzących na Kościół jako instytucję, jeżeli nie wrogą, to na pewno obojętną na działalność ekologiczną, która nie płynie z wyraźniej inspiracji religijnej, jak i wywołując dezorientację u wiernych i hierarchów bardziej tradycyjonalistycznie postrzegających rolę Kościoła, jako wspólnoty wiernych troszczących się jedynie o sprawy duszy i zbawienia wiecznego. Reakcje te są po części zrozumiałe, gdyż Kościół katolicki faktycznie (ale w zgodzie ze swym wielowiekowym doświadczeniem) bardzo wolno otwiera się na rzeczy nowe, wpierw nieufnie im się przyglądając i starając się wybadać, co tkwi u źródeł danego zjawiska i jak ma się ono do tradycji, której Kościół w pierwszym rzędzie ma strzec.

U początków ekologii współczesnej zrodził się bowiem niezdrowy antagonizm między ekologami, często bardzo surowo oceniającymi postawę Kościoła wobec środowiska naturalnego i obwiniającymi niekiedy całe chrześcijaństwo o zrodzenie cywilizacji przemysłowej i ostatecznie doprowadzenie do wyniszczenia naszej planety, a ludźmi Kościoła widzącymi w ekologii nowy rodzaj ideologii czy wręcz idolatrii, która ubóstwia przyrodę kosztem człowieka i jest ruchem z zasady wrogim religii. Dziś po obu stronach zarzuty te są już w dużej mierze przebrzmiałe, gdyż obie strony dostrzegają, iż ważniejsze od sporów ideowych jest praktyczne współdziałanie w sprawie ochrony środowiska. Dodatkowo obie strony powoli dostrzegają, iż „wróg”, z którym należy walczyć czai się gdzie indziej, a pokonać można go tylko wspólnymi siłami.

Kwestia ekologii bowiem to w pierwszym rzędzie nie troska o segregację odpadów czy oszczędzanie wody (na tym niestety często się poprzestaje), ale kwestia fundamentalnej zmiany świadomości człowieka – z postawy konsumpcyjnej, postawy beztroskiego używania dóbr na postawę odpowiedzialności za świat, który został nam i przyszłym pokoleniom powierzony.  Ta priorytetowa kwestia moralna może okazać się nowym spoiwem wysiłków ekologicznych podejmowanych przez najróżniejsze środowiska, w tym chrześcijańskie.

Kościół powoli zdaje się bowiem dostrzegać, iż ocieplanie się klimatu, zanieczyszczanie unikalnych przyrodniczo rejonów Ziemi, genetyczne modyfikowanie żywności powiązane jest z takimi kwestami społecznymi, głód, bezrobocie, nierówności społeczne, wyzysk, a wobec nich Kościół nie może być obojętny. Coraz częściej też słychać głosy, iż postawa ekologiczna jest naturalną konsekwencją wiary chrześcijańskiej.

Daleko jeszcze do „ekologicznej duchowości”, którą zaleca chociażby jezuita i profesor Joseph A. Tetlow z uniwersytetu w St. Louis mówiąc: „Jak możemy być współpracownikami Boga, gdy beztrosko zanieczyszczamy powietrze, ograbiamy nasze puszcze, zanieczyszczamy nasze rzeki i jeziora”. Głosy zrozumienia dla problematyki ekologicznej płyną też z Watykanu. Wielkim dowartościowania problematyki  ekologicznej, obecnej w wielu miejscach w nauczaniu Jana Pawła II było orędzie na Światowy Dzień Pokoju z 1990 r. zatytułowane „Pokój z Bogiem Stwórcą, pokój z całym stworzeniem”, w którym papież stwierdza, iż należy traktować „odpowiedzialność za ład wewnątrz stworzenia i swoje obowiązki względem natury i Stwórcy jako element swojej wiary”. W czasie innego wystąpienia papież mówił, że istnieje „ciężki grzech przeciwko środowisku naturalnemu”.

Nie oznacza to, iż Kościół nie mógłby się angażować działalność ekologiczną pełniej i mocniej, szczególnie na poziomie parafii.. Wiele jest jeszcze do zrobienia, szczególnie uświadomienie wiernym, że wobec świata stworzonego przez Boga mają pewne obowiązki,których nieprzestrzeganie może obarczać ich poważną winą moralną czy religijną. Wiele się jednak już dzieje w kwestii relacji Kościoła katolickiego i innych kościołów chrześcijańskich do natury, powoli, małymi kroczkami troska o dobra naturalne staje się elementem powszechnej praktyki chrześcijan.

Kościoły odpowiedzialne za świat

Zainteresowanie Kościołów chrześcijańskich ochroną środowiska ma kilka wymiarów: ekologiczne zarządzanie majątkiem kościelnym, zarządzanie parafią z uwzględnieniem wymiaru ekologicznego jej funkcjonowania, troska o zdrowe pożywienie, fair trade. Towarzyszy temu wiele ciekawych inicjatyw.

W 1998 r. powstała  Europejska Chrześcijańska Sieć na rzecz Środowiska (ECEN), której celem jest nawiązywanie kontaktów z kościołami i chrześcijańskimi grupami ekologicznymi we wspólnym wysiłku opieki nad światem stworzonym przez Boga.  Przy Światowej Radzie Kościołów, grupującej 349 kościołów działa zespół „Sprawiedliwość, diakonia, odpowiedzialność za stworzenie”, który zajmuje się kwestią ekologii, zmiany klimatu, biotechnologii, rolnictwa.

Aktualnie w Niemczech największe kościoły chrześcijańskie zwróciły uwagę na ochronę środowiska inicjując projekt „Zukunft Einkaufen“, którego celem jest  sprawienie, by kościoły stały się bardziej przyjazne naturze. Projekt jest traktowany jako długofalowy. Był testowany do lata 2009 r., a w połowie 2010 r. będzie wdrażany.  „Ma obejmować zarówno kwestię kwiatów do wystroju ołtarza, jak i instalację oszczędzających energię urządzeń i ogrzewania” - mówi Hans-Jürgen Hörner, jeden z kierowników programu. „Kościoły niemieckie mając około dwóch milionów współpracowników stanowią wielką siłę, która może realnie wpłynąć na zmianę stosunku do środowiska naturalnego” - podkreśla Hörner. Główny nacisk w projekcie zostanie położony na sprawy takie jak: ekologiczny prąd, ograniczanie zużycia papieru, fair trade i żywność ekologiczna.

W Polsce najmocniej w ochronę środowiska angażuje się Ruch Ekologiczny św. Franciszka z Asyżu (REFA), jest to „wspólnota studentów i profesorów, uczniów i nauczycieli, przyrodników i franciszkanów, mieszkańców wsi i miast z różnych rejonów Polski i Europy, którzy jako chrześcijanie angażują się w trudne wezwania współczesności w sytuacji kryzysu ekologicznego”. REFA organizuje konferencje naukowe o etycznych aspektach żywności modyfikowanej genetycznie, warsztaty ekologiczne na terenie parków krajobrazowych, tworzy także mapę chrześcijańskich inicjatyw ekologicznych w celu odnawiania czy nawet budowania przyjaznych naturze terenów przykościelnych i parafialnych.

Chrześcijaninie, patrz, co kupujesz

Christian Ecology Link (CEL) to organizacja, której celem jest wprowadzanie ekologicznych idei do życia Kościołów i chrześcijańskich idei do świeckiego ruchu ekologicznego.  Jeden z programów ruchu to EcoCELL - przeznaczony jest dla małych wspólnot, grup czy gospodarstw domowych i opiera się na bardzo prostych zasadach. Celem nadrzędnym jest życie proste, życie w stylu chrześcijańskim. Zaczynamy bardzo prosto, od hasła „Zacznij z tego miejsca, gdzie jesteś”. Po rozpoznaniu naszego stanu wyjściowego możemy powoli przemieniać swój styl życia, aby stawał się drogą do Boga. Przyjrzyjmy się modułowi programu poświęconemu zakupom i jedzeniu. Po wprowadzeniu poświęconemu zasadom racjonalnych zakupów, zdrowego odżywania oraz analizie zasad działania współczesnych supermarketów i ich wpływu na lokalny rynek możemy przystąpić do dzieła – po pierwszych zakupach w zaciszu domowym powinniśmy sprawdzić wedle poniższej tabelki, ile punktów zdobyliśmy.

Świeże warzywa lub owoce 1
Świeże, nieprzetworzone mięso lub ryba 3
Dodaj do każdego z powyższych, jeśli produkt pochodził spoza kraju 3
Nieugotowane ziarna, makaron etc. 1
Dodaj do każdego z trzech powyższych produktów, jeśli kupiłeś go w opakowaniu 3
Jedzenie z puszki 3
Mrożone jedzenie 4
Przetworzone mięso 6
Wszystkie inne produkty 3
Dodaj, jeżeli byłeś na zakupach samochodem 5
Dodaj, jeżeli pojechałeś po zakupy dalej niż 5 kilometrów od domu 5
Odejmij, jeżeli wszystko kupiłeś u lokalnych sprzedawców 5

Otrzymany wynik powinniśmy podzielić przez liczbę zakupionych towarów. Oczywiście, im niższy będzie wynik tym lepiej. W każdym miesiącu można zrobić sobie takie podsumowania, śledząc swoje postępy. Najważniejsza sprawą jest świadome dokonywanie zakupów, czyli stawianie sobie zawsze kilu pytań: czy naprawdę potrzebuje danej rzeczy?, czy kupuję coś tylko pod wpływem reklamy?, czy chcemy danej rzeczy tylko dlatego, gdyż sprzedawana jest w promocyjnej cenie? itp.

W podobnym duchu funkcjonuje projekt Eko-kongregacje, jest  to narzędzie, które ma pomóc kościołom wziąć pod uwagę problematykę ekologiczną w ich codziennej praktyce. Kościoły, które zechcą przystąpić do programu powinny łączyć w swym nauczaniu kwestie religijno-duchowe z ekologicznymi, powinny w praktyce realizować ekologiczne postulaty i wreszcie powinny współpracować na niwie ekologicznej z innymi lokalnymi wspólnotami. Ufundowana została też specjalna nagroda Eco-Congregation Award przyznawana kościołom, które odznaczają  się dobrą praktyką w ekologicznym zarządzaniu majątkiem kościelnym. W 2009 r. nagrodę po raz drugi otrzymała parafia w angielskim Preston za stworzenie rynku rolnego, na którym można kupić warzywa i owoce. „Jesteśmy bardzo dumni za ponowne otrzymanie nagrody. Bycie Eko-kongregacją pomaga nam trafiać z naszą misją do lokalnej społeczności, jak i szerszego kręgu ludzi. Nasz koncentracja na sprawiedliwości społecznej, zrównoważonym rozwoju i ochronie środowiska płynie z naszej chrześcijańskiej wiary, która wzywa nas, by cieszyć się światem stworzonym przez Boga i chronić go.” – mówił Jacqui Crosby z kościoła w Preston.

Potencjał  parafii

W 2005 r. wystartował w katolickiej diecezji Monachium i Fryzyngi projekt „Eko-bilans parafii”, który ma zwrócić uwagę członków parafii na potrzebę rozbudzenia ekologicznej świadomości i podjęcia działań z tego wynikających. Nie jest to przypadek odosobniony.

Wiele parafii troszczy się o ograniczenie swego ewentualnego negatywnego wpływu na środowisko, jak np. jedna z parafii metodystycznych w USA, w której działa specjalny zespół ekologiczny (przy katolickiej diecezji w Kansas powołany został tzw. „zielony zespół”). Zespół zajmuje się ograniczeniem emisji dwutlenku węgla o atmosfery, zaleca zakup ekologicznej żywności, przestawienie się na bardziej oszczędny i prosty styl życia czy wreszcie zachęca do przychodzenia pieszo do kościoła.

Na wielu stronach chrześcijańskich możemy znaleźć porady, jak zredukować “ślad ekologiczny” (ecological footprint) pozostawiany przez kościół czy parafię (instalacja energooszczędnego oświetlenia i maksymalne wykorzystywanie światła dziennego, wykorzystywanie energii odnawialnej do ogrzewania kościoła i budynków parafialnych, kontrola zużycia papieru przez kancelarię, recykling, założenie ogrodu bądź sadu na terenach kościelnych, nie używanie plastikowych opakowań). „Ślad ekologiczny” można w przybliżeniu obliczyć za pomocą kalkulatorów dostępnych w Internecie.

W parafii pod wezwaniem Dobrego Pasterza w Linzu uzbierano od diecezji i władz miasta 2,6 mln szylingów na zamontowanie baterii słonecznych, co sprawiło, iż parafia prawie całą energię czerpie ze źródła odnawialnego. Parafia angażuje się też w pomoc krajom afrykańskim, krzewi także ideę fair trade.

Także anglikańska diecezja w Ottawie w intensywny sposób propaguje działania ekologiczne na swoim terenie, wyróżniając najbardziej aktywne parafie nagrodami „Green Church Award”. Diecezja zaleca m. in. swoim parafiom:  oszczędzaj energię, redukuj zanieczyszczenie; wybierając się do kościoła korzystaj z możliwości jazdy z innymi; umieść stojak dla rowerów przed kościołem; unikaj używania jednorazowych naczyń; zorganizuj segregacje odpadów; stwórz ogród przykościelny

W marcu 2007 r. w Anglii liderzy wielu kościołów, w tym katolickiego i anglikańskiego zaprezentowali książeczkę “Dla wiary i stworzenia: prosty przewodnik, by stać się bardziej zielonym kościołem”, która ma pomóc wspólnotom religijnym na terenie Londynu prowadzić bardziej ekologiczną politykę.

„Ta ekumeniczna inicjatywa prowadzona przez londyńskie kościoły pokazuje jasno, iż jako naśladowcy Jezusa wszyscy mamy do odegrania rolę w rozbudzaniu świadomości szkodliwych skutków zmian klimatycznych na ludzkie życie i cały świat stworzony” - mówił Cormac Murphy-O'Connor,  arcybiskup Westminster.

Książka, która rozesłano do 4000 londyńskich kościołów jest też dostępna w Internecie. Przewodnik radzi, jak prostymi sposobami zredukować rachunki za energię, jakie kupować samochody, jak segregować odpady i wreszcie, jak  wdrażać dzieci do systematycznej troski o naturę.

Ekologiczne nawrócenie

W czasie audiencji generalnej 17 stycznia 2001 r. Jan Paweł II powiedział: „Trzeba więc pobudzać i popierać «nawrócenie ekologiczne», które w ostatnich dziesięcioleciach sprawiło, że ludzkość stała się bardziej wrażliwa na niebezpieczeństwo katastrofy, do jakiej zmierzaliśmy. Człowiek, który zamiast być «sługą» Stwórcy, stał się niezależnym despotą, zaczyna rozumieć, że musi się zatrzymać w obliczu otchłani. «Należy z zadowoleniem powitać także wzrost zainteresowania jakością życia oraz ekologią, jaki nastąpił zwłaszcza w społeczeństwach o wysokim stopniu rozwoju, w których ludzie dążą już nie tyle do zapewnienia sobie podstawowych środków do życia, ile do globalnego polepszenia warunków życia» (Evangelium vitae, 27). Ma być to więc nie tylko «fizyczna» ekologia, starająca się o ochronę środowiska rozlicznych istot żywych, lecz również ekologia «ludzka», która będzie czynić ich życie bardziej godnym, chroniąc istotne dobro życia we wszystkich jego formach i przygotowując przyszłym pokoleniom środowisko bliższe zamysłowi Stwórcy”.

Jeżeli potrzeba „nawrócenia ekologicznego”, o którym pisał papież uświadomiona zostanie sobie przez ludzi chcących w swym życiu naśladować Chrystusa, to włączą oni do swego myślenia i postępowania ów nowy wymiar ekologiczny, który nie jest niczym innym, jak troską o zachowanie świata stworzonego przez Boga, by mógł on służyć wszystkim ludziom i pokoleniom, świadcząc swym pięknem i harmonią o wielkości Stwórcy.

Tekst "Kościoły przyjazne naturze" ukazał się w kwartalniku Obywatel nr 3/2010 (50)