Wolność religijna w Polsce według Departamentu Stanu USA

KAI |

publikacja 14.05.2021 22:04

W dokumencie DS USA wyraźnie widać wyczulenie na antysemityzm i stosunki z judaizmem.

W Polsce Roman Koszowski /Foto Gość W Polsce

 W Polsce panuje zasadniczo wolność religijna, ale zdarzają się w niej także przypadki antysemityzmu czy wrogości wobec innych mniejszości wyznaniowych, zwłaszcza muzułmanów. Tak określa sytuację w naszym kraju z punktu widzenia swobody wyznania najnowszy Raport o Międzynarodowej Wolności Religijnej za rok 2020, wydawany przez Departament Stanu Stanów Zjednoczonych i przedstawiany Kongresowi Stanów Zjednoczonych.

Ten obszerny, liczący 2397 stron w wersji drukowanej, dokument zawiera szczegółowy przegląd stanu wolności religijnej w prawie 200 państwach świata, opracowany przez Biuro Międzynarodowej Wolności Religijnej, działające w ramach Departamentu Stanu na podstawie materiałów, dostarczanych przede wszystkim przez ambasady i konsulaty amerykańskie, istniejące w większości krajów. Najnowsze wydanie Raportu przedstawił na konferencji prasowej w Waszyngtonie 12 maja sekretarz stanu USA Antony Blinken.

Polsce poświęcono w nim 21 stron a zgromadzony w opracowaniu materiał podzielono na 4 główne rozdziały (sekcje), poprzedzone ogólnym streszczeniem (Executive Summary). Na początku autorzy zaznaczyli, że konstytucja naszego kraju zapewnia wolność religii, stanowiąc, iż "religia jest wyborem osobistym a wszystkie Kościoły i organizacje religijne mają równe prawa". Podkreślono, że stosunki państwa z Kościołem rzymskokatolickim reguluje konkordat, a z 14 innymi "grupami religijnymi" zawarto oddzielne porozumienia. Prawo zakazuje wypowiedzi publicznych obrażających uczucia religijne.

Dokument informuje następnie, że w 2020 rząd rozstrzygnął 22 sprawy religijnej własności komunalnej spośród 2938 zgłoszonych, podczas gdy rok wcześniej takich przypadków było 151.

Dużo miejsca autorzy opracowania poświęcili przypadkom nietolerancji i napięć na tle religijnym, zwłaszcza antysemickim i antyislamskim, ale też wymierzonym w Kościół katolicki. Z Raportu dowiadujemy się m.in., że istotnym składnikiem ubiegłorocznej kampanii prezydenckiej była sprawa zwrotu majątku lub wypłata odszkodowań za przedwojenne mienie żydowskie pozostawione bez spadkobierców. Zarówno prezydent Andrzej Duda i przywódca rządzącej partii Prawo i Sprawiedliwość Jarosław Kaczyński, jak i politycy opozycyjni wykorzystywali ten problem w swych wystąpieniach w czasie kampanii wyborczej, a w ich wypowiedziach często pojawiały się akcenty antysemickie. Jednocześnie Raport zwraca uwagę, że przedstawiciele najwyższych władz brali udział w obchodach rocznic związanych z Holokaustem.

Z dokumentu wynika, że w 2019 instytucje rządowe rozpatrywały 370 spraw karnych o podłożu religijnym, a rok wcześniej było ich 429. Wśród nich były m.in. 182 sprawy antysemickie, 112 antymuzułmańskich i 76 antykatolickich. Odnotowano znaczny wzrost ataków na duchownych i aktów wandalizmu wobec katolickich i żydowskich miejsc kultu. W tym kontekście opracowanie przywołało zajścia antykatolickie, do jakich dochodziło w całym kraju po orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego z 25 października o niezgodności z ustawą zasadniczą przepisów dopuszczających aborcję płodów z wadami. Na tym tle doszło do 22 przypadków przerwania Mszy św. i 79 czynów wandalizmu wobec Kościoła katolickiego.

W rozdziale (sekcji) I – stosunkowo krótkiej – Raport przedstawił podstawowe dane o sytuacji wyznaniowej w naszym kraju, powołując się przy tym na liczby podane przez Rocznik statystyczny. Dowiadujemy się z nich, iż prawie 85 proc. spośród ok. 38,3 mln mieszkańców Polski utożsamia się z katolicyzmem, a następne pod względem liczebnym wspólnoty wyznaniowe to prawosławni – ok. pół miliona wiernych i świadkowie Jehowy, których jest mniej więcej 116 tysięcy. Kolejne miejsca zajmują luteranie, zielonoświątkowcy, mariawici, polskokatolicy, adwentyści dnia siódmego, baptyści, metodyści, mormoni, krysznaici i buddyści. Liczbę wyznawców judaizmu ocenia się (zależnie od źródła) na 20-40 tysięcy a muzułmanów na ok. 25 tys., przy czym mniej więcej 10 proc. tej liczby stanowią osoby pochodzenia tatarskiego, żyjące na ziemiach polskich od kilku wieków.

Kolejne rozdziały to szczegółowe analizy prawne stosunków państwa z różnymi wyznaniami i wspólnotami religijnymi i ich wcielanie w życie, w tym także przypadki naruszeń obowiązujących przepisów, praktyki religijne w społeczeństwie oraz "Polityka i zaangażowanie rządu USA" w życie religijne w Polsce. Raport bardzo drobiazgowo odnotowuje np. najdrobniejsze nawet wydarzenia świadczące o łamaniu praw mniejszości religijnych, antysemickie i antyislamskie, znacznie mniej mówi o podobnych akcjach antykatolickich, wspomina o wystąpieniach grup narodowych np. 11 listopada czy o gwałtownych sprzeciwach wobec perspektywy przekazania przez władze majątków pożydowskich. Przywołano m.in. żądania grup prawicowych pod adresem prez. Dudy, aby w rozmowach z prez. Donaldem Trumpem 23-24 czerwca w Waszyngtonie nie ustępował pod naciskiem środowisk żydowskich.

W sumie dokument Departamentu Stanu nt. wolności religijnej w części dotyczącej Polski jest w miarę obiektywny, bardzo treściwy, choć jednocześnie z wyraźnym uczuleniem na antysemityzm i stosunki z judaizmem.

Raport nt. Międzynarodowej Wolności Religijnej jest opracowywany od 1999 w odpowiedzi na Ustawę o Międzynarodowej Wolności Religijnej, uchwaloną przez Kongres Stanów Zjednoczonych w 1998 roku jako elementu polityki zagranicznej tego kraju. Głosi ona, iż USA potępiają łamanie tej wolności oraz wspierają i pomagają innym rządom w propagowaniu podstawowego prawa do wolności religii. Pierwszy taki Raport ogłoszono w 1999 i odtąd co roku ukazują się kolejne jego wydania, do którego materiały pochodzą głównie z amerykańskich placówek dyplomatycznych i konsularnych, rozsianych po całym świecie.

Opracowaniem kolejnych edycji zajmuje się 33-osobowe Biuro Międzynarodowej Wolności Religijnej, działające w ramach Departamentu Stanu, a redaktorem naczelnym Raportu jest Robert W. Boehme.