Religijna wojna domowa?

KAI |

publikacja 02.01.2011 15:15

Przed nasileniem się napięć religijnych i wybuchem na tym tle wojny domowej przestrzega egipska prasa po krwawym zamachu w Aleksandrii. Prorządowy dziennik „Rose el-Youssef” pisze, że „ktoś chce wybuchu w tym kraju”. Z kolei dziennik „ Al-Masri Al-Yom” wzywa władze do „poważnego dialogu społecznego”.

Religijna wojna domowa? AHMED KHALED PAP/EPA Egipscy chrześcijanie modlący się za zamordowanych w zamachu. Aleksandria 02.01.2011

Gazeta „Rose el-Youssef” wzywa, by „uświadomić sobie istnienie spisku”, mającego na celu doprowadzenie do „religijnej wojny domowej”. Apeluje również do mieszkańców Egiptu o to, by „nie dawali terroryzmowi dodatkowej broni”, jaką może stać się podział w łonie społeczeństwa.

Według innego dziennika – „Al-Chourouq”, „nikt nie może winić braci chrześcijan, że odczuwają gniew i odrazę” po tym zamachu. Jednak „bardziej niebezpieczne od tej masakry” byłoby ich zamknięcie się w uczuciach gniewu i frustracji oraz jeszcze większa ich izolacja. „Wtedy podżegacze do zbrodni osiągnęliby swój prawdziwy cel” – zaznacza gazeta.

„Jeśli plan powiódłby się zgodnie z przewidywaniami, nasiliłyby się zbrodnicze działania przeciwko koptyjskim miejscom kultu, koptowie (...) walczyliby ze swymi muzułmańskimi sąsiadami i zaczęlibyśmy pogrążać się w bagnie podobnym, jak w Libanie” – pisze „Al-Chourouq” odwołując się do libańskiej wojny domowej z lat 1975-90.

Z kolei dziennik „ Al-Masri Al-Yom” wzywa władze państwowe, by przestały traktować zamach „wyłącznie jako sprawę bezpieczeństwa, nie zwracając uwagi na jego wymiar polityczny, społeczny i kulturowy”.

Przypominając głosy mówiące o możliwości zagranicznej inspiracji tej zbrodni gazeta zauważa, że „gdyby tkanka narodowa była wystarczająco mocna, żadne czynniki zagraniczne nie zdołałyby jej przebić ani podpalić”. Dlatego jedynym wyjściem zdaniem redakcji, jest podjęcie w Egipcie „poważnego dialogu społecznego wokół tej delikatnej kwestii”.

Koptowie są głównym wyznaniem chrześcijańskim w Egipcie. Stanowią – według różnych szacunków – między 6 a 10 proc. mieszkańców Egiptu. Większość spośród 80 mln obywateli to muzułmanie. Koptowie są szczególnie częstym celem ataków islamistów, którzy rozpoczęli falę przemocy w tym kraju w marcu 1992 r. Zamach w Aleksandrii jest jednak najbardziej krwawym w ciągu minionych 18 lat.