Rabin solidarny z prześladowanymi chrześcijanami

KAI |

publikacja 16.01.2011 16:10

Mamy wyjątkowy obowiązek dzisiaj, kiedy nasi bracia chrześcijanie mają trudności, mówić głośno przeciwko zdarzeniom, które miały miejsce niedawno – mówił w Przemyślu Naczelny Rabin Polski, Michael Schudrich, odnosząc się do zamachów i aktów prześladowania chrześcijan. Rabin wziął udział w konferencji prasowej zorganizowanej z okazji 14. Dnia Judaizmu.

Rabin solidarny z prześladowanymi chrześcijanami Darek Delmanowicz/pap Naczelny Rabin Polski, Michael Schudrich i przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski, abp. Józef Michalik

Oprócz Schudricha w konferencji uczestniczyli także: abp Józef Michalik, metropolita przemyski obrządku łacińskiego i abp Jan Martyniak, metropolita przemysko-warszawski Kościoła greckokatolickiego, bp Mieczysław Cisło, przewodniczący Komitetu do spraw Dialogu z Judaizmem przy Konferencji Episkopatu Polski, Naczelny rabin Krakowa Boaz Pash i Rabin Galicji, Edgar Gluck oraz prezydent Przemyśla, Robert Choma. Dyskusję prowadził Marcin Przeciszewski, redaktor naczelny KAI.

Abp Michalik stwierdził, że bez judaizmu nie można wyobrazić sobie chrześcijaństwa, ani kultury polskiej. Powiedział, że aby być obiektywnym we wzajemnych relacjach, trzeba rozmawiać i temu właśnie służą te dni. Przypomniał, że „między chrześcijanami a Żydami są różnice doktrynalne, ale nie ma miejsca na nienawiść”. Jego zdaniem należy tworzyć atmosferę dobra, przypominając, że naród Żydowski „wycierpiał więcej od innych”.

„Nie można jednocześnie zapominać, że w Polsce, jak w żadnych innym kraju, za pomoc Żydom w czasie II wojny światowej groziła kara śmierci” – powiedział przewodniczący Episkopatu Polski. Stwierdził, że nie wszyscy stanęli na wysokości zadania i zdarzali się także ludzie pazerni, ale jest wiele przykładów bohaterstwa.

Michael Schudrich, Naczelny Rabin Polski oraz Warszawy i Łodzi wtórował, mówiąc, że „jak jest zło, które trudno zrozumieć, jakim był Holocaust, tak jest i dobro, które trudno zrozumieć, a takim dobrem były postawy wielu osób, które ryzykowały życiem ratując Żydów”. Wyraził także jedność z chrześcijanami, którzy są prześladowani w różnych krajach świata.

„Kiedyś my mieliśmy taki czas cierpienia, a dzisiaj mamy dobrze. Dlatego mamy wyjątkowy obowiązek dzisiaj, kiedy nasi bracia chrześcijanie mają trudności, mówić głośno przeciwko zdarzeniom, które miały miejsce niedawno” – powiedział.

Rabin Edgar Gluck podkreślił wyjątkową rolę papieża Jana Pawła II w budowaniu dialogu między Żydami i chrześcijanami, który dziś owocuje. Dziękował również za inicjatywy podejmowane przez Polaków podając konkretne przykłady odremontowania cmentarzy żydowskich w Polsce. Na koniec stwierdził, że takie spotkania jak dzisiejsze są bardzo potrzebne. Z kolei Naczelny Rabin Krakowa, Boaz Pash zachęcał, aby wyrazy jedności były obecne w codziennym życiu.

Abp Jan Martyniak przypomniał o zdarzeniach, które miały miejsce w Spasie koło Starego Sambora – jego rodzinnej miejscowości w czasie wojny. „Dla mnie Dzień Judaizmu rozpoczął się 68 lat temu. Jako 5-letni chłopiec poszedłem do obory, a tam mama przechowywała rodzinę 10-osobową” – wspominał. Dodał, że takich przykładów w Spasie było więcej, a Żydom pomagali zarówno Polacy, jak i Ukraińcy.

Zwierzchnik Kościoła greckokatolickiego w Polsce nawiązał także do przykładu postaci bł. ks. Emiliana Kowcza, nazywanego „proboszczem Majdanka”. Był to proboszcz greckokatolicki w Przemyślanach k. Lwowa. Pozostawił żonę i dzieci, zginął w obozie koncentracyjnym na Majdanku, gdzie prowadził działalność duszpasterską.

Metropolita przemysko-warszawski wymienił także rodziców greckokatolickiego biskupa Bazylego Medwita, obecnie posługującego w egzarchacie doniecko-charkowskim na Ukrainie, którzy zostali odznaczeni medalem „Sprawiedliwy wśród Narodów Świata” oraz ks. Wasyla Hrynyka, który jako greckokatolicki proboszcz w Przemyślu ukrywał Żydów.

Bp Mieczysław Cisło zaznaczył, że wiele działań związanych z dialogiem polsko-żydowskim ma miejsce w „prozie codziennego życia” np. poprzez porządkowanie grobów, w które angażuje się wielu księży. Organizowane są także mniej oficjalne spotkania.

„Na temat Eucharystii mówi się, że jest szczytem i źródłem życia chrześcijańskiego. Można to odnieść do ogólnopolskich obchodów Dnia Judaizmu, które są źródłem, ale i szczytem naszych wzajemnych relacji. Tutaj mamy świętowanie, a później jest zwyczajne życie i trzeba, żeby je dobrze wypełniać każdego dnia” – powiedział bp Cisło.

Prezydent Przemyśla przypomniał, że miasto to od wielu wieków było wielokulturowe, a w sali narad Urzędu Miejskiego często wspólnie zasiadali radni różnych wyznań. Robert Choma zaznaczył, że wszelkie kwestie majątkowe pomiędzy Związkiem Wyznaniowym gmin Żydowskich, a miastem są rozstrzygane w spokojnej atmosferze, na podstawie merytorycznych rozmów. Podkreślał wpływ różnych narodowości, które zamieszkiwały Przemyśl, na obecny kształt kulturowy tego miasta. Zapewniał, że pokojowe współistnienie ma miejsce i dziś.

Choma zaakcentował także rolę młodzieży w budowaniu jedności oraz nauczycieli, którymi nazwał wszystkich obecnych, w tym dziennikarzy.