Prawo o bluźnierstwie prowadzi do absurdu

Łukasz Sośniak SJ

VATICANNEWS.VA |

publikacja 11.12.2021 19:52

Efekty działającego w Pakistanie prawa o bluźnierstwie są zarówno straszne jak i absurdalne. Jak donosi agencja Asia News muzułmanka z Lahauru została jakiś czas temu oskarżona o bluźnierstwo z powodu prośby, którą skierowała do miejscowego imama. Poprosiła go, aby przez głośniki w meczecie ogłosił godzinę pogrzebu jej chrześcijańskiego sąsiada.

Prawo o bluźnierstwie prowadzi do absurdu HENRYK PRZONDZIONO / Foto Gość Głośniki na minarecie.

Imam uznał, że nie można ogłaszać informacji o pogrzebie chrześcijanina w meczcie. Doprowadziło to do kłótni z kobietą, w której uczestniczył także jej mąż i trójka dzieci. Muzułmański duchowny uznał jej prośbę za bluźnierstwo przeciwko islamowi i zgłosił sprawę na policję. Kobieta została także oskarżona o podważanie autorytetu imama i znieważenie meczetu.

Incydent ten wywołał przerażenie miejscowych chrześcijan. Niektórzy zdecydowali się opuścić swoje domy w poszukiwaniu bezpieczniejszego miejsca. Ilyas Samuel, pakistański działacz na rzecz praw człowieka zauważa, że tym razem skarga została złożona przeciwko muzułmanom. „Pokazuje to, że przepisy o bluźnierstwie są powszechnie wykorzystywane do załatwiania osobistych porachunków, nie do ochrony islamu” – zaznaczył. – „Rząd powinien pilnie rozważyć do czego prowadzą przepisy o bluźnierstwie i jak bardzo są nadużywane”.