Ukraina: Wspólnoty religijne błagają o zamknięcie przestrzeni powietrznej nad krajem

pie /KAI /PAP

publikacja 08.03.2022 11:09

"Tysiące zabitych i rannych dzieci, kobiet, osób starszych, zniszczonych szpitali, szkół, przedszkoli - to cena zwlekania z zamknięcia przestrzeni powietrznej".

Ukraina: Wspólnoty religijne błagają o zamknięcie przestrzeni powietrznej nad krajem Aleksandra Pietryga /Foto Gość Kopuła kościoła na terenie Uniwersytetu Czerniowieckiego

Jak podają ukraińskie służby ds. sytuacji nadzwyczajnych, najtrudniejsza sytuacja humanitarna na Ukrainie jest w rejonie buczańskim w obwodzie kijowskim. 

W miejscowościach okupowanych przez Rosję jej żołnierze dokonują zabójstw i gwałtów, kradną. "Okupanci spowodowali humanitarną katastrofę".

Wspólnoty religijne w regionu czerniowieckiego przyłączyły się do apelu do społeczności międzynarodowej o zamknięcie przestrzeni powietrznej nad Ukrainą. Apel opublikowano na stronie regionalnej administracji wojskowej na Facebooku. Dokument podpisali przedstawiciele duchowieństwa Prawosławnego Kościoła Ukrainy, Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego, gminy żydowskiej i innych.

"Tysiące zabitych i rannych dzieci, kobiet, osób starszych, zniszczonych szpitali, szkół, przedszkoli - to cena zwlekania z zamknięcia przestrzeni powietrznej " - napisano w oświadczeniu.

Wcześniej apel podpisało ponad stu wolontariuszy Centrum Pomocy Humanitarnej w Czerniowcach. Dołączyły się również społeczności terytorialne obwodu, przedstawiciele miasta i rad regionalnych Czerniowiec.

ATAK ROSJI NA UKRAINĘ [relacjonujemy na bieżąco] 

W związku z okupacją nie ma dostępu do szeregu miast i miejscowości, w tym m.in. do Buczy, Worzela, Hostomla, Irpienia.

Na terytorium tych miejscowości zainstalowano rosyjskie punkty kontrolne, trwają działania bojowe. Jak podają służby, Rosjanie prowadzą ostrzał budynków mieszkalnych i obiektów infrastruktury.

"Według informacji miejscowych mieszkańców okupanci kradną, zabijają, gwałcą cywilnych mieszkańców, prowadzona jest kontrola dokumentów naszych obywateli" - napisano. Służby alarmują, że Rosjanie blokują wszystkie możliwe szlaki dostawy wody, jedzenia i leków.

Ewakuacji wymaga ok. 4,4 tys. ludzi, którzy przebywają w piwnicach.