publikacja 17.07.2024 12:34
Parlament Gambii odrzucił w poniedziałek projekt ustawy mającej na celu uchylenie obowiązującego od 2015 r. zakazu okaleczania żeńskich narządów płciowych (klitoridektomia).
HENRYK PRZONDZIONO / FOTO GOSC
Projekt został pierwotnie przedstawiony przez członka Zgromadzenia Narodowego Gambii, Almameha Gibba, który uważa, iż obcinanie żeńskich narządów płciowych było zakorzenioną praktyką religijną i kulturową w Gambii. Projekt odpadł w trzecim czytaniu.
Gdyby ustawa została przyjęta Gambia stałaby się pierwszym krajem na świecie, który uchyliłby zakaz tych praktyk, naruszających prawa kobiet. Niestety, zdaniem aktywistów, zakaz ten w Gambii nie jest skutecznie egzekwowany, a tylko w dwóch sprawach toczyło się kiedykolwiek postępowanie karne.
Szacunkowo (ONZ) ponad połowa dziewcząt i kobiet w wieku od 15 do 49 lat w Gambii doświadczyła okaleczenia narządów płciowych. Wg raportu UNICEF z 2024 r. na całym świecie problem dotknął 30 milionów kobiet.
Praktyka klitoridektomii jest obecna w niektórych obszarach Afryki (ponad 20 krajach) i jest zwykle wykonywana u dziewczynek poniżej piątego roku życia, często za pomocą żyletki lub podobnych narzędzi, co skutkuje wieloma komplikacjami, jak nadmierne krwawienie, problemy z miesiączką, powikłania porodowe, a nawet śmierć.
Wzywający do uchylenia zakazu, traktują praktykę okaleczeń jako kontrolę czystości i „jedną z cnót islamu”, choć okaleczanie żeńskich narządów, nie znajduje żadnego uzasadnienia w tekstach religijnych.
Praktyka obrzezania kobiet sięga czasów starożytnych i była wykonywana w celu ochrony dziewictwa oraz zmniejszenia doznań seksualnych. Pierwsze ślady tego obrzędu pochodzą z XX wieku przed naszą erą.