Harmonijne połączenie zalet ludzkich w idealnej wizji poczętej z filozofii Greków.
Kolebka islamu, himjarycki król, żydowski neofita i pewien mało znany patron.
Kto w tej historii jest lepszym Żydem: ten, który napisał Hagadę na nowo, czy ten, który ją spalił?
Osiem dni święta Chanuka cechuje nastrój wesołości i wspólnego spędzania czasu.
Egipska bogini będąca personifikacją jednej z gwiazd widniejących na nieboskłonie.
I to tylko po to, aby religia czyli nauka o własnej religii nie była traktowana jak kolejny szkolny przedmiot.
Natomiast debata, na której lekcji ma być religia w wypadku jej nauczania w szkole jest żenująca. Dzieci których rodzice nie zgodzili się na naukę religii powinny w tym czasie mieć zajęcia z etyki, a nie czas wolny.
Tydzień nie jest z gumy - nagle okazałoby się, że przymus religii na pierwszej i ostatniej lekcji faktycznie załatwia problem "okienek" - tyle, że niektóre dzieciaki przychodzą do szkoły na 11 i wychodzą o 17. Już słyszę te krzyki i jęki, że przez religię ktoś zaczyna lekcje w południe.
I oczywiście fakt, że nauczyciel katecheta ma codziennie za darmo siedzieć między 9 a 13 w szkole i czekać na końce zajęć kolejnych klas już nikomu nie przeszkadza - w końcu katecheta to nie nauczyciel i pewnie nawet nie człowiek, ma siedzieć cicho w kącie i czekać na swoją kolej. O łaskawi reformatorzy, pewnie mu nawet miskę wody dacie blisko łańcucha.