• Dymitr
    21.03.2013 19:14
    A ubój rytualny narusza spokój mojego sumienia. I tu sprawia sie rypie.
  • obam
    21.03.2013 22:12
    Ciekaw jestem, czy św. Franciszek zaakceptowałby takie okrucieństwo wobec zwierząt.
  • Beszad
    22.03.2013 09:55
    Beszad
    Nie wiem, jaki ubój w zasadzie jest bardziej humanitarny. Czy taki, w którym zwierzęta stłoczone przez kilka dni czekają na rzeź, często pozbawione wody i jedzenia? Czy może jednak taki, w którym tracą przytomność z upływu krwi?

    Zadaję to pytanie nie dlatego, żeby coś preferować lub dyskredytować, ale żeby nie ulegać stereotypowemu myśleniu, które promują brukselscy urzędnicy z zielonymi na czele. czy zabijanie kołkiem lub prądem mniej boli? A co ze stresem, kiedy zwierzęta muszą biernie uczestniczyć w zabijaniu innych zwierząt?

    Kiedyś ubój był częstą praktyką w gospodarstwach domowych. Hodowca był na tyle związany emocjonalnie ze zwierzęciem, że nie pozwolił mu cierpieć. Dzisiaj trzeba taką np. owcę wieźć na drugi koniec Polski, bo tam akurat znajduje się ubojnia. Ile stresu funduje się zwierzęciu podczas samego transportu i przedmiotowego traktowania?...
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg