Harmonijne połączenie zalet ludzkich w idealnej wizji poczętej z filozofii Greków.
Kolebka islamu, himjarycki król, żydowski neofita i pewien mało znany patron.
Kto w tej historii jest lepszym Żydem: ten, który napisał Hagadę na nowo, czy ten, który ją spalił?
marnować tyle żywności z okazji pogańskiego święta
jak później uczyć dzieci szacunku do żywności jak uczy się ich marnotrawstwa produktów przeznaczonych do jedzenia .... jedna dynia zaspokoiła by głód jednej rodziny w afryce na jeden dzień.....
http://www.kwestiasmaku.com/zielony_srodek/dynia/przepisy.html
| Amerykańskie przysłowie | : =>>> Napisz na rogach diabła "dobry anioł", i wielu w to uwierzy. <<<=
Ofiara za zmarłych
38 Potem Juda zebrał wojsko i powiódł do miasta Adullam14. Ponieważ zaś wypadł siódmy dzień, zgodnie ze zwyczajem oczyścili się i tam spędzili szabat. 39 Następnego dnia w tym czasie, w którym należało już to wykonać, żołnierze Judy przyszli zabrać ciała tych, którzy polegli, i pochować razem z krewnymi w rodzinnych grobach. 40 Pod chitonem jednak u każdego ze zmarłych znaleźli przedmioty poświęcone bóstwom, zabrane z Jamnii, chociaż Prawo tego Żydom zakazuje15. Dla wszystkich więc stało się jasne, że to oni i z tej właśnie przyczyny zginęli. 41 Wszyscy zaś wychwalali Pana, sprawiedliwego Sędziego, który rzeczy ukryte czyni jawnymi, 42 a potem oddali się modlitwie i błagali, aby popełniony grzech został całkowicie wymazany. Mężny Juda upomniał lud, aby strzegli samych siebie i byli bez grzechu mając przed oczyma to, co się stało na skutek grzechu tych, który zginęli. 43 Uczyniwszy zaś składkę pomiędzy ludźmi, posłał do Jerozolimy około dwu tysięcy16 srebrnych drachm, aby złożono ofiarę za grzech. Bardzo pięknie i szlachetnie uczynił, myślał bowiem o zmartwychwstaniu. 44 Gdyby bowiem nie był przekonany, że ci zabici zmartwychwstaną, to modlitwa za zmarłych byłaby czymś zbędnym i niedorzecznym, 45 lecz jeśli uważał, że dla tych, którzy pobożnie zasnęli, jest przygotowana najwspanialsza nagroda - była to myśl święta i pobożna17. Dlatego właśnie sprawił, że złożono ofiarę przebłagalną za zabitych, aby zostali uwolnieni17 od grzechu.
Jak więc widać taka modlitwa ma długą tradycję, a baptyści powinni powrócić do kanonu chrześcijańskiego, wtedy by zrozumieli dużo więcej.
Uważamy się za mądrych, dobrze poinformowanych, no i jesteśmy nieocenionym autorytetem w oczach dziecka. Tego ostatniego nie neguję, bo do wieku 7-10 lat rodzic jest niewątpliwie autorytetem, a dziecko chłonie wszystko, co on mówi jako najprawdziwszą prawdę. Ale czy Ty mądry, wykształcony czytelniku, zadałeś sobie, choć trochę trudu by dowiedzieć się, co oznaczają te niewinne symbole i przebrania związane ze „świętowaniem” Halloween?
W starożytności, wydrążona i podświetlona dynia, umieszczona na domu wskazywała, że jego mieszkańcy czczą szatana i należą się im względy demonów. Dzisiejszy uśmiechnięty i wydawałoby się niegroźny wizerunek wydrążonej dyni to symbol potępionych dusz. Sprawa jest raczej prosta: masz dynię w oknie – czcisz szatana. Oczywiście, jeśli wiesz, co ten symbol oznacza, – ale teraz już wiesz… Czy nadal wykształcony, mądry i dobrze poinformowany człowieku chcesz propagować święto Halloween?
Aby w pełni zrozumieć znaczenie Halloween, musimy sięgnąć do jego historii. Większość symboli i przebrań Halloween’owych to reminiscencja obrzędów druidycznego nowego roku. Kim byli druidzi? Byli oni magami, lekarzami, kapłanami starożytnego kultu natury. Czas, Halloween uważano za okres, kiedy granica między światami żywych i umarłych byłą najcieńsza, a więc i kontakt z duchami był wówczas najłatwiejszy. W naszych czasach druidowie prowadzą w tym czasie diaboliczne obrzędy, podczas których rytualnie zabija się zwierzęta a także i ludzi. Do celtyckich obyczajów związanych z czasem Halloween było składanie ofiar z dorosłych i dzieci, których wrzucano do wielkich ognisk wokół, których tańczyli wyznawcy kultu demonów. 1 listopada przypada celtycki nowy rok. Wówczas składano ofiary w postaci koni lub ludzi. Z historii wiemy, iż byli to przeważnie mężczyźni których palono żywcem jako ofiarę dla Samhain’a – jednego z największych władców demonów, boga śmierci i ciemności. Anton La Vey, autor książki Pt. „The Satanic Bible” (Biblia szatana) powiada, że: „Halloween jest najważniejszym dniem w roku Kościoła szatana.”
A co z niewinnym zbieraniem słodyczy przez dzieci? Otóż druidowie też chodzili od zamku do zamku żądając poczęstunku… Ale nie mieli na myśli pokarmu dla ciała, ale dla duszy. Żądali bowiem młodej dziewczyny, która później była spalana na stosie w ofierze dla szatana… Gdy domownicy wydali dziewczynę, oni w podzięce zapalali świecę uczynioną z ludzkiego tłuszczu i wkładali ją do wyrzeźbionej głowy, co miało chronić wszystkich przed śmiercią ze strony demonów. Psikus dla tych, co nie dali poczęstunku też był – znaczyli drzwi takiego domu, aby szatan i inne demony mogły w najbliższą noc kogoś zabić, co bardzo często się zdarzało.
Halloween i jego tradycja ze wszystkimi praktykami to nic innego jak przebrania dzieci na halloween - kościotrupy, wiedzmy i potwory odprawianie czarów. Najbardziej jednak niepokojące jest to, iż z uśmiechem na ustach przebieramy nasze dzieci za wiedzmy, kościotrupy, szkielety czy śmierć by powtarzały pogański rytuał druidzkich satanistycznych kapłanów.
Na koniec „niewinny” wierszyk, który mówią dzieci w Ameryce chodząc od domu do domu proszą o cukierki:
„Duchy, zjawy i upiory,
Diabły, strzygi, inne zmory,
Dzisiaj ze swych grobów wstają
i do Twoich drzwi pukają,
Jeśli nie chcesz ich się bać,
Musisz im cukierka dać.(...)