• Karolina
    18.06.2014 22:10
    Dokumenty? Na tyle nas stać?
    Jesteśmy (jeszcze wciąż) bezpieczni w Europie, a tam giną nasi Bracia i Siostry.

    Co możemy zrobić? Bo dokumentem, jego lekturą chyba nic nie zdziałamy...
  • Wind_Catcher
    19.06.2014 00:45
    "Naszym podstawowym powołaniem jest w pokoju przeżywać swą chrześcijańską wiarę pośrodku muzułmańskiego świata – tak katolicki arcybiskup marokańskiej stolicy postrzega przyszłość Kościoła w Afryce Północnej."

    Czy ten katolicki (aby napewno?) arcybiskup czytał Nowy Testament? Czy wyobrażacie sobie św. Pawła, czy apostołów, którzy na zalecenie Pana Jezusa:

    "Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Uczcie je zachowywać wszystko, co wam przykazałem. A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata." (Mt 28,19-20)

    ...nie robią absolutnie NIC? Ops, pardon! Jedyne co robią, to w pokoju pośród żydów i pogan przeżywają swoją wiarę. Zalecenie Pana Jezusa (patrz wyżej) brzmi przecież zupełnie inaczej! Nie brzmi ono: "Trwajcie w Kościele w pokoju, nie wychylajcie się aby tego pokoju nie utracić." Jakiś ABSURD!
    • TakieTam
      19.06.2014 12:04
      Czasem nierobienie nic to bardzo duzo. Pozostanie teraz w Iraku to wiecej niz 20 lat ewangelizacji na rynku krakowskim. Nie krzycz tak zaraz o absurdach i nie oceniaj. Kazdy z nas moze kiedys bedzie wybieral czy woli miec glowe polaczona z korpusem czy Jezusa. I daj Boze wtedy, zeby nasz obraz siebie jako bohaterow nie okazal sie tylko zludzeniem.
      • Wind_Catcher
        19.06.2014 14:34
        "Czasem nierobienie nic to bardzo dużo."

        Dobrze, że takiej postawy nie przyjęli apostołowie/pierwsi chrześcijanie. Że nie wykazali się jedynie ignorancją wobec słów Mistrza - Pana Jezusa, jaką wielu dziś się wykazuje, ale szli nie zważając na trudy, choroby, prześladowania i za wiarę śmiercią męczeńska umierali... bo inaczej, jak wtedy wyglądałby Kościół?

        "Kazdy z nas moze kiedys bedzie wybieral czy woli miec glowe polaczona z korpusem czy Jezusa. I daj Boze wtedy, zeby nasz obraz siebie jako bohaterow nie okazal sie tylko zludzeniem."

        Kto wie, może już nie długo tak będzie (patrząc na to, jak szybko postępuje islamizacja Europy, bo ta nie przeciwdziała temu i wręcz wypiera się swoich chrześcijańskich korzeni!). Daj Panie Jezu nam słabym, by w takiej chwili nie zwątpić, nie zejść z drogi, którą Ty sam jesteś.

        Przypomniały mi się takie słowa:

        "Znam twoje czyny, że ani zimny, ani gorący nie jesteś. Obyś był zimny albo gorący! A tak, skoro jesteś letni i ani gorący, ani zimny, chcę cię wyrzucić z mych ust." (Ap 3,15-16)

        No właśnie...
    • Anna
      19.06.2014 12:55
      Chyba już nikt w kościele nie chce mówić prawdy o prześladowaniach chrześcijan. byłam na spotkaniu , na którym zakonnik miał mieć o tym prelekcje i... zamiast na temat GLĘDZIŁ O TYM JAKI POWINIEN BYĆ KATOLIK. Językiem całkowicie oderwanym od współczesnego świata. Na moje uwagi że nie mówił na temat ODWRÓCIŁ SIĘ ODE MNIE !!!TAKIEGO SKANDALU NIE SPODZIEWAŁAM SIĘ PO OSOBIE DUCHOWNEJ! CO MY LUDZIE ŚWICCY MAMY O TYM MYŚLEĆ???
      • Wind_Catcher
        19.06.2014 14:44
        "Chyba już nikt w kościele nie chce mówić prawdy o prześladowaniach chrześcijan."

        Nie tylko mówić, a przede wszystkim prześladowanym być. A przecież sam Pan Jezus mówił, że świat będzie chrześcijan nienawidził. Prześladowania były i będą. Kto chce być uczniem Chrystusa, musi być gotowym na cierpienia. Umrzeć śmiercią męczeńską, tak jak umierał Pan - Jezus Chrystus, było wielce chwalebnym.
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg