• Anna
    27.11.2014 18:09
    I co dały chrzescijanom te wszystkie gesty i ustepstwa. Nic! chrzescijanie jak byli zarzynani tak są.
  • trudno pojąć
    27.11.2014 18:42
    Do dziś trudno pojąć dlaczego Jan Paweł II, głowa Kościoła (!), ze czcią ucałował Koran. A taki pocałunek najwyższej czci dla świętych wersetów zastrzeżony jest w liturgii Kościoła,nawet nie dla całego Pisma św. - a wyłącznie dla Ewangeliarza!
  • lepiej
    27.11.2014 21:23
    Jest lepiej - niedawno jeszcze integryści rozpowszechniali informacje, że on się tam faktycznie modlił. Teraz mufti mówi, ze tylko chciał się modlić (ciekawe, co stanęło na przeszkodzie?). Może niedługo okaże się, że w ogóle nie było takiego pomysłu... Tak czy siak, cieszy życzliwość wobec Benedykta - szkoda, że pod tym względem islamista może być wzorem dla wielu katolickich mediów.
    • _jasiek
      28.11.2014 07:13
      _jasiek
      Co z pańskiej wypowiedzi wynika, poza obrażaniem katolików wiernych integralnemu, cyli całościowo ujętemu Magisterium Kościoła nie wiadomo. W czym niby media katolickie miałyby się wzorować na poganinie?
    • lepiej
      28.11.2014 09:32
      A kogo ja obrażam? Prawdę mówię - nie tak dawno (a może i dawno, pół roku temu) pewien zapamiętały "lefebrysta" pisał (i to na tej stronie), że Benedykt XVI modlił się w Wielkim Meczecie, z dłońmi na Koranie, zwrócony twarzą do Mekki. Zresztą, jest to dla tegoż bractwa dosyć normalny dyskurs, wystarczy sobie tę ich gazetę poczytać, żeby zobaczyć, co to jest manipulacja słowna (do konkretnych artykułów nie odsyłam, bo chyba tutaj nie wolno - no, chyba że wolno, to zaraz to nadrobię). A media katolickie mogłyby się uczyć od poganina na przykład życzliwości do Ojca Swiętego. I to nie tylko o Bractwo tutaj chodzi, raczej o różne np. gazety, z przeciwnego nurtu. Wystarczy przejrzeć sobie internet, co się działo, jak Benedykt "uwolnił" (jak to się mówi) Mszę w formie nadzwyczajnej... A swoją drogą, z innej beczki: czego nauczył się św. Tomasz z Akwinu od Arystotelesa, Awicenny i Mojżesza Majmonidesa?
      • _jasiek
        28.11.2014 11:32
        _jasiek
        A choćby i zdrowy rozsądek używając w kontekście obraźliwym i bez zrozumienia znaczenia określenia "integryści". Po przeciwnej stronie stoją "moderniści" i ich kontynuatorzy redukujący sferę wiary do sfery uczuć. W tym układzie Bóg jest taki, jakim się jawi poszczególnym osobom a Kościół i Jego Nauczanie są nieistotne.
      • lepiej
        28.11.2014 16:49
        Czy rozsądek, czy nierozsądek, tego nie wiem - można sprawdzić sobie definicję profesora Bartyzela, linka do której wklejam tutaj: http://haggard.w.interia.pl/integryzm.html. Niewątpliwie Bractwo jest integrystyczne, więc nie rozumiem, co niby świadczy o moim "nierozsądku" czy "braku zrozumienia." A kto stoi po drugiej stronie? Tego też nie wiem - a może jednak nie tylko moderniści? Może nie każdy, kto nie zgadza się na przestarzały model państwa wyznaniowego sprowadza religię do sfery uczuć? Nie sądzę, aby tę kwestię dało się komukolwiek po "integrystycznej" (a jak najbardziej, właśnie) stronie wytłumaczyć - doświadczyłem tego na własnej skórze. Prawda jest jednak taka, że kwestia funkcjonowania Kościoła w społeczeństwie, a pod to podpada dobrze rozumiany ekumenizm i dialog międzyreligijny, nie należy do kwestii wiary i moralności jako takich, ale do sfery czysto praktycznej, w której dyrektywy mogą ulegać zmianom, bo nie mają charakteru nieomylnego. Można być super-ortodoksyjnym katolikiem i demokratą jednocześnie i nie ma w tym sprzeczności. Problem w tym, że Bractwo tego nie rozumie. Zresztą, zawsze jak się w Kościele coś zmienia, to jest opozycja - św. Tomasza z Akwinu, za którego znawców tak bardzo lubią uchodzić kapłani w/w Bractwa, też na uniwersytecie w Paryżu oskarżano o bezbożność i o herezję, szczególnie w kwestii dotyczącej duszy. Ostatecznie Kościół przyjął jego wykładnię (i do dziś ją utrzymuje, o czym świadczą rozliczne wypowiedzi, które padły w tej sprawie na "heretyckim" Soborze Watykańskim II) - i co? Czy doktryna się zmieniła? Czy Kościół zdradził Chrystusa? Biskup Tempier powiedziałby, że tak - tylko że to Tomasz jest świętym, a kto dziś pamięta o biskupie Tempierze?
  • _jasiek
    27.11.2014 21:42
    _jasiek
    A mnie to wygląda na konfabulację. Benedykt XVI jest zbyt wytrawnym teoplogiem, by takie gesty robić.
  • sorcier
    27.11.2014 22:07
    sorcier
    Nie rozumiem takiego gestu, ale przyjmuję do wiadomości. Zbyt często przekonałem się już, że to Benedykt miał rację i doskonale wiedział co robi, w przeciwieństwie do np. mnie samego - zapewne więc i to ma swoje głębokie uzasadnienie.
  • wietrzyk11
    01.12.2014 12:09
    Skóra zaczyna mi cierpnąć, kiedy do mnie dociera, że Jak Paweł II ucałował Koran...
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg