Komentarze do materiału/ów:
Harmonijne połączenie zalet ludzkich w idealnej wizji poczętej z filozofii Greków.
Kolebka islamu, himjarycki król, żydowski neofita i pewien mało znany patron.
Kto w tej historii jest lepszym Żydem: ten, który napisał Hagadę na nowo, czy ten, który ją spalił?
Powstanie cała masa filmów o tym jak biedni mahometanie są uciskani przez chrześcijan na bliskim wschodzie.
Ogłupiali Europejczycy będą się zachwycać kolejnymi przekłamaniami w stylu "Królestwo Niebieskie"
No ale jeśli komuś życie wyznaczyło role leminga to cóż poradzić.
Czy wszyscy muzułmanie są fanatykami tzn. ekstremistami lub fundamentalistami? Czy wszyscy muzułmanie podejmują dżihad na modłę marksistowskiej teologii wyzwolenia? Otóż, nie.
Czy w chrześcijaństwie są fanatycy, którzy nie znają podstaw nauki społecznej Kościoła? Otóż, tak. I w niczym, także w okrucieństwie, nie ustępują muzułmanom.
Trzeba nam szukać wśród Arabów, Turków, Persów - muzułmanów integrystów, którzy podejmują dżihad w rozumieniu chrześcijańskim jako walkę z własnymi słabościami. I z nimi należy podejmować dialog ekumeniczno-polityczny, gdyż w islamie polityka i religia są tym samym.
Chrześcijanie powinni uczyć muzułmanów podejścia integrystycznego. Tylko z kimś kto podejmuje dialog międzykulturowy, międzyreligijny, polityczny należy zasiadać do stołu. A takich gwarantuję jest większość. Zarówno wśród chrześcijan, jak i wśród muzułmanów czy innych religii.
Jak śpiewał nieodżałowanej pamięci Czesław Wydrzycki vel Niemen "Lecz ludzi dobrej woli jest więcej i mocno wierzę w to, że ten świat nie zginie nigdy dzięki nim". I tak powinien postępować chrześcijanin. Szukać ludzi dobrej woli.
Najlepiej taki przykład w którym chrześcijanin w imię miłości do Chrystusa wysadza autobus pełen ludzi
Wojna polsko-polska.
Są intrygi, są zabójstwa polityczne np. p. Leppera, Petelickiego itd., brak dialogu, zarzuty pt., że to żydzi, masoneria, komuchy. Do czego te zarzuty są potrzebne?
Czy oni przez swojego ubezwłasnowolnionego ducha nie uczą nas wierności i pokładania ufności w Bogu? Tylko pytanie gdzie poszukujemy pokoju, w polityce czy w Bogu?
Jedyne Imię, w Którym jest zbawienie to Imię Jezusa, a nie Jarka czy Donka. Niektórzy "katolicy" beznamiętnie powtarzają też głupoty gomułkowskie o Żydach. Nie wiem czy to problem braku formacji, niezrozumienia nauki społecznej Kościoła czy nostalgii niewolnictwa.
Śmierć duchowa poza tym jest czymś o wiele gorszym niż śmierć ciała. Zamachowcy-samobójcy przez swoją głupotę na pewno nie narażają nikogo na utratę wiary. A jeżeli już to tylko tych, którzy żyją w strachu i myśli o bezsensie cierpienia, czyli w ludziach słabego ducha /lub źle uformowanych.
Komuna nie jest naszym wrogiem. Komuna ma nas umocnić w wierze. Tylko trzeba szukać tam gdzie trzeba. Jeżeli szukamy szczęścia w tym świecie to chyba najlepszy dowód, że się pogubiliśmy. Poza tym najlepszym pouczeniem w Prawdzie jest własny przykład.
Ekumenizm to dialog religii chrześcijańskich.
W takim razie Dzień Modlitwy o Pokój w Asyżu to już nie ekumenizm. To trudno. Nie będę się tym przejmował.