Harmonijne połączenie zalet ludzkich w idealnej wizji poczętej z filozofii Greków.
Kolebka islamu, himjarycki król, żydowski neofita i pewien mało znany patron.
Kto w tej historii jest lepszym Żydem: ten, który napisał Hagadę na nowo, czy ten, który ją spalił?
1) "Opisując z kolei ideę podboju w islamie, przypomina on, że w Koranie ... podbój nie jest metaforą, ale ma znaczenie konkretne, militarne."
Coś podobnego! A nie dalej jak wczoraj czytałam w GN, że wielki imam - gość papieża Franciszka - zapewniał, że islam jest religią pokoju i nie ma nic wspólnego z przemocą?
2) Ilu ekspertów potrzeba, aby korygować wypowiedzi papieża Franciszka?
Coraz wyraźniej widać bowiem, że papież Franciszek nie tylko "nie miał szczęścia do profesorów teologii" w czasie studiów, jak to ktoś pięknie wyjaśnił, ale nie miał też szczęścia do księży katechetów w szkole...
Polityczna poprawnosc nakazuje dzis w kazdej wypowiedzi o Islamie dodac ze jest to religia pokoju. Islam jest tak samo religia pokoju jak Chrzescijanstwo jest religia milosci. Zapytajcie jak odczuli ta chrzescijanska milosc pierwotni mieszkancy Pomorza, Prus, a wczesniej ziem dzisiaj polskich i wiekszosci Europy, a pozniej obu Ameryk, Afryki, Australii itd itd. Wszyscy ktorzy mieli okazje zetknac sie z Chrzescijanstwem mogli bezposrednio odczuc na wlasnej skorze jak bardzo jest to "religia milosci". Dzis podobnie odczuwaja "pokojowosc" Islamu wszyscy ktorzy maja z nim jakikolwiek kontakt, a tysiace lat wczesniej to samo dotyczylo tych ktorzy zetkneli sie z Hebrajczykami niosacymi Arke Przymierza.
Moral jest taki: Franciszek nie ma racji powtarzajac politycznie poprawne bzdury o pokojowosci Islamu (pamietajmy jednak ze Papiez jako glowa panstwa jest przede wszystkim politykiem i musi sie stosowac do ogolnie przyjetych politycznych regul), ma natomiast racje w tym ze religie abrahamiczne sa siebie warte a nietolerancja, agresja i zlo sa wpisane w ich samo sedno.