• Maxim
    11.04.2012 18:42
    ...rządowa propozycja wprowadzenia odpisu podatkowego jest niebezpieczna, bo oznacza dla obywateli m.in. przyznanie się w deklaracji podatkowej do przynależności religijnej...

    A dlaczego niby to jest niebezpieczne ?
    Poza tym przecież nie będzie obowiązkowego odpisu. Jak ktoś się boi przyznania do przynależności religijnej to niech nie robi odpisu a po prostu da więcej na tacę.
  • Anonim (konto usunięte)
    11.04.2012 19:49

    Zdaniem Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego rządowa propozycja wprowadzenia odpisu podatkowego jest niebezpieczna, bo oznacza dla obywateli m.in. przyznanie się - w deklaracji podatkowej - do przynależności religijnej.

     

    O ile moge jeszcze zrozumiec opory wyznawcow judaizmu, to dla chrzescijan w chrzescijanskim w koncu kraju, nie powinno byc problemem przyznanie sie do Jezusa "przed ludzmi"?

  • Myślący
    12.04.2012 07:59
    Dziwne, że wszystkie związki wyznaniowe mówia jednym głosem w sprawie ich finansowania w państwie.
    Bo propozycja rządowa zmusiłaby je do większej aktywności aby pozyskiwać chętnych do wpłacania na ich utrzymanie.
    Bzdurą jest twierdzenie, że deklaracja podatnika na określony Kościół jest przyznaniem się do określonego wyznania i jest niebezpieczne. Czy jesteśmy w kraju, że jest jakieś zagrożenie lub wstyd, że obywatel przyznaje się do określonej deklaracji religijnej? Przecież to niedorzeczne. Wpłacający na związek religijny mogą ale nie muszą być wyznawcami tego związku.
    Poza tym nie prawdą jest, że Kościoły wyłącznie łożą na swoje zabytki, ma w tym udział też państwo. Fundusz religijny jest tylko częścią opłat jakie państwo ponosi na związki religijne, najwięcej oczywiście na tym korzysta Kościół katolicki z tytułu uprzywilejowania.
    Bałagan od 1989 roku w tych kwestiach jest bardzo duży, o czym nie raz tu pisaliśmy na przykładzie Krk, gdzie z naszych podatków idą nie kontrolowane olbrzymie sumy na utrzymanie tych zwiazków.
    Państwo więc postanowiło z tymi praktykami skończyć, i jak zaznaczył PiotrP, że należy od podstaw uregulować finansowanie Kościołów. Sprawa funduszu kościelnego jest jednym z elementów tego działania, tak aby na barki obywateli przerzucić bezpośrednio utrzymanie te Kościoły.
    Tak jest sprawiedliwie i racjonalnie, bo państwo nie jest dojną krową dla wygodnego i beztroskiego życia kapłanów. Państwo ma swoje ograniczenia finansowe, a potrzebujących obywateli na przeżycie jest nadal b. dużo.
    O tym Kościoły powinny pamiętać zawsze, bo wiarą nie wypełni się pustych żołądków.
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg