• Maluczki
    27.06.2012 14:51
    Nie rozumiem Pani pretensji!
    Nie wiem jak tam jest w Niemczech, ale w Polsce przynależność narodowa i religijna jest tajemnicą, a obrzezanie niewątpliwie tą tajemnicę odsłania, więc kiedy młody żyd dorośnie i będzie chciał zmienić wyznanie, to wszyscy będą wiedzieli że był żydem i przez to może żyć w stresie, albo nawet może mieć trudności w zmianie wyznania.
  • Solidarny
    27.06.2012 16:12
    Ten sąd wydałby wyrok także przeciw koptyjskim chrześcijanom, którzy tatuują krzyż na dłoni. Niedługo będą wyroki o uczenie dziecka niewłaściwego języka. Niewątpliwie uczenie języka wywołuje trwałe i nieodwracalne zmiany, bardzo trudno jest potem opanować inny język. Fryderyk pruski zrobił w XVIIIw. eksperyment - zakazał mówić do grupki wybranych dzieci. Okazało się, że żadne z nich nie potrafiło nauczyć się mówić, gdy dorosły, co gorsze - żyły krótko. Podobnie zakończy się pseudoeuropejski eksperyment z niszczeniem religii.
  • Solidarny
    27.06.2012 16:14
    Jak można protestować? Chyba list do niemieckiej ambasady - w końcu jesteśmy obywatelami UE i mamy prawo do wyrażania opinii o funkcjonowaniu unijnych sądów?
  • Anonim (konto usunięte)
    27.06.2012 18:23
    Skopiuje tu moj komentarz do podobnego w tresci komentarza pana red. Kucharczaka:

    "Panie Redaktorze, niby wszystko to prawda, co pan pisze. Rodzice maja prawo, zeby wychowywac dzieci zgodnie z wlasnymi przekonaniami.

    Niektorzy dziecko ochrzcza, wierzac w duchowe dzialanie chrztu.
    Inni beda chcieli obrzezac synka, zeby wypelnic nakaz Jahwe / Allaha.
    A jeszcze inni obrzezaja i dziewczynke, wypelniajac nakaz swojej wiary.

    Na portalu wiara mozna znalezc te artykuly:

    http://info.wiara.pl/doc/573169.Zmarli-po-obrzezaniu

    http://info.wiara.pl/doc/342712.UNICEF-Prawa-dzieci-wciaz-sa-lamane

    http://info.wiara.pl/doc/261185.Szwecja-Matka-wyplaci-corce-odszkodowanie-za-rytualne-obrzezanie

    http://religie.wiara.pl/doc/472171.Muzulmanskie-zwyczaje-obrzezanie

    Oraz ten:
    http://info.wiara.pl/doc/147557.Biskup-broni-kobiet


    Czy na pewno okaleczanie dziecka jest "niezbywalnym prawem rodzicow"?
    Czy w obawie o nasze ksiegi parafialne - mowiac przesadnie - i prawo do Chrztu dzieci, naprawde powinnismy bronic prawa wszystkich rodzicow do dowolnych praktyk religijnych z udzialem ich dzieci?
    Bo jezeli obrzezanie chlopcow jest "prawem rodzicow", to i przeciez obrzezanie dziewczynek tez.
    A jezeli czyjas tradycja religijna nakazuje wydac za maz dziewczynke po uzyskaniu dojrzalosci plciowej (na marginesie - jak zapewne Maryje), to w czym problem? Niech 11-latka rodzi dzieci 30-latkowi.

    Moze jednak warto troche sie zastanowic zanim cos sie napisze?"

    Co Pani na to, Pani Joanno?
  • AM
    27.06.2012 18:27
    Chyba autorka tekstu nie słyszała o obrzezaniu dziewczynek. O ile obrzezanie chłopców nie czyni jakiejś większej szkody fizycznej czy psychicznej o tyle obrzezanie kobiet jest przemocą na dziecku. I często motywowane jest pobudkami religijnymi (w islamie, choć tak naprawdę Koran nie nakazuje obrzezania kobiet) przez ludność afrykańską czy z krajów arabskich (głównie), nie tylko w kraju pochodzenia, ale również w krajach, do których ludność ta emigruje. A w Niemczech takich emigrantów krajów jest sporo. Odsyłam do książek Waris Dirie traktujących na ten temat. Można się z nich dowiedzieć jaką męką i traumą jest dla kobiet obrzezanie.
  • ewunia
    27.06.2012 19:52
    Kazdy czlowiek jest wolny.. no wlasnie. Fajnie byloby, gdyby katolicy szanowali wolnosc ludzi o innych pogladach, a nie probowali prawnie terroryzowac spoleczenstwo.(ostatnie pomysly PIS o in vitro...homo zwiazki...itd) Dla Was to jest grzech, wiec tego nie czyncie, ale prosze uszanujcie innych.
    • Maluczki
      29.06.2012 19:48
      Grzech, to niesprawiedliwość, a owocem niesprawiedliwości jest zło, które powoduje czyjeś cierpienie!
      Czy to że mamoniarzom czegoś się zachciewa, ma być usprawiedliwieniem dla zadawania komuś cierpienia?
  • nirs
    27.06.2012 20:47
    I dobrze, odcinanie sobie kawałków ciała, nie jest stanowczo czyµś normalnym.
    To się może przerodzić w nałóg.
  • dośka
    27.06.2012 23:42
    Fakt faktem te względy religijne to sądu nie powinny obchodzić ale okaleczanie na pewno tak.Jak to takie bez znaczenia to niech pani swoje dzieci obrzeza i sama siebie też.To powinno być zabronione.W Polsce jeszcze przbij się dzieciom uszy to też nie powinno mieć miejsca
  • trup
    28.06.2012 05:58
    coś autorkę tekstu zamroczyło , że wypisuje takie niedorzeczne i nieprzemyślane słowa .myślę , że nikt z czytającyzh nie wypowie podobnego zdania , a dlaczego? bo fakty przedstawili moi poprzednicy .
    autorka napisał ( Myślę, że do protestu powinni przyłączyć się chrześcijanie i wszyscy ludzie ceniący wolność wyznawania religii.), właśnie , nie chrześcijanie na pewno nie . Jezus Chrystus nie mówi , że tylko ten kto będzie obrzezany lub w inny sposób będzie kaleczył swoje ciało ten będzie jego wyznawcą . wprost przeciwnie .autorka musi więcej czasu poświecić lekturze Pisma .
  • Anteas
    28.06.2012 10:18
    A po co obrzezywać? Nie lepiej od razu kastrować?
  • jo_tka
    28.06.2012 23:06
    jo_tka
    Widzę nieco zamieszania.

    1. Jak ktoś napisał: obrzezanie mężczyzny polega na obcięciu napletka i nie stanowi żadnego uszczerbku na zdrowiu. Obrzezanie kobiety faktycznie jest okaleczeniem.

    2. Obrzezanie chłopca w judaizmie jest integralnym elementem wiary. Jest odpowiednikiem Chrztu w Kościele katolickim (a właściwie odwrotnie, św. Paweł pisze, że chrzest jest naszym obrzezaniem). Jakiś czas temu dziecko utonęło podczas chrztu przez zanurzenie - może wobec tego zakazać chrztów? A może tak jak pewna babcia (autentyk) zażyczyć sobie chrztu bez wody "bo dziecko się przeziębi"?

    3. Obrzezanie napletka bywa wykonywane z powodów medycznych. Najwyraźniej też nie określa przynależności religijnej, skoro dotyczy i żydów i muzułmanów. Pomijam, że nie jest to cecha powszechnie widoczna, bo ważniejsze jest co innego. Zmienić wyznanie można zawsze. Ale po co ukrywać, kim się było? To wstyd jakiś?

    Jeśli ktoś uważa że wstyd, powinien się zastanowić nad swoim chrześcijaństwem. Bo chrześcijanin nie różnicuje wartości ludzi ani wg narodowości ani wyznań.


  • Anonim (konto usunięte)
    29.06.2012 10:31

    Pani Joanno, sa dwa podejscia do tematu:
    - religijny:
    Chrzest i obrzezanie chlopcow sa wielowiekowa tradycja, integralna czescia wiary rodzicow i ze wzgledu na wolnosc wyznawania religii powinny pozostac nienaruszalne.

    Idac dalej tropem religijnym dojda jednak do tego inne obrzedy, jak np obrzezanie dziewczynek, wczesne wydawanie za maz itp. Byc moze nie sa one stricte w religiach zapisane, ale uswiecone wielowiekowa tradycja.
    Chrzest niemowlat, jest zreszta tez wielowiekowa tradycja chrzescijanska, ktora wcale oczywista nie jest. Pan Jezus mowil najpierw o wierze, a potem o chrzcie.
     


    - Podejscie prawne: okaleczanie kogokolwiek wbrew jego woli jest zawsze zabronione.
    Tu wychodzimy np od (chyba sie Pani z tym zgodzi) skandalicznego obrzezania dziewczynek i konczymy - logicznie, na obrzezaniu chlopcow. Idac dalej, mozemy dojsc do zakazu chrztu, jako narazania zycia i zdrowia.



    Moim zdaniem podejscie tylko religijne jest nie do przyjecia, podobnie jak podejscie czysto prawne.
    Jakos trzeba je pogodzic i teraz zaczela sie dyskusja zlaicyzowanego swiata, ktory dba, a przynajmniej probuje, o prawa dzieci i religijnego swiata, ktory powoluje sie na wielowiekowe tradycje.

    Gdzie to sie skonczy, trudno powiedziec, ale wazne jest, ze nic nie jest oczywiste i sam argument "tradycji" nie wystarcza.

Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg