Harmonijne połączenie zalet ludzkich w idealnej wizji poczętej z filozofii Greków.
Kolebka islamu, himjarycki król, żydowski neofita i pewien mało znany patron.
Kto w tej historii jest lepszym Żydem: ten, który napisał Hagadę na nowo, czy ten, który ją spalił?
Osiem dni święta Chanuka cechuje nastrój wesołości i wspólnego spędzania czasu.
Egipska bogini będąca personifikacją jednej z gwiazd widniejących na nieboskłonie.
W piątkowej "Rzepie" znalazłem świetny felieton nt. OUP:
"...największe na świecie wydawnictwo akademickie rozesłało w tych dniach do swoich autorów instrukcję, w której zaleca „niewymienianie w przygotowywanych dla nas tekstach świń ani niczego, co może kojarzyć się z wieprzowiną".
http://www.rp.pl/artykul/1171878.html
Świetna pointa:
"Ale OUP, ongiś wydawca Eliota, Orwella i Kołakowskiego – tak, tego od „Samozatrucia otwartego społeczeństwa" – już wybrało. I tak się kończy świat – nie hukiem, ale skomleniem. Czy może raczej kwikiem."
O tym, że w tej chwili chrześcijanie ponoszą konsekwencje francuskich prowokacji nikt już w "Nadwiślańskim Kraju" nie napisze?
Gdzie jest pani Kopacz, gdzie jest jej protest?
"Co najmniej tysiąc osób protestowało w sobotę w stolicy Nigru Niamey przeciwko karykaturom proroka Mahometa we piśmie „Charlie Hebdo". Demonstranci starli się z policją, podpalili dwa kościoły i splądrowali siedziby francuskich firm."
Naprawdę wiele wyjaśnia!