Nie chce sama wierzyć w to co napiszę. Mam przeczucie,że nagonka antysemicka we Francji jest sztucznie podsycana przez Izrael. Na forach izraelskich wiele jest komunikatów antyeuropejskich i zachęt, aby Żydzi europejscy jechali do Izraela. Czemu to ma słuzyć nie wiem, ale jakoś mi to przypomina rok 1968 w Polsce. Czy Żydzi francuscy znajdą wiecej spokoju w Izraelu, który nieustannie "siedzi na bombie", czy będą tam szczęśliwsi? Ich dzieci zostana wcielone do wojska, pójda na wojne z Arabami. Im samym, przyzwyczajonym do swobody europejskiej bedzie trudno odnaleźć się w izraelskiej rzeczywistości podporządkowanej jednemu celowi: obronie lub walce o zachowanie państwa żydowskiego. Tragedia, ale może takie jest powołanie Żyda, gdziekolwiek żyje?

Do Elzbiety A.
Nie masz racji - Francja powoli staje sie republika islamska - tego juz nie odwrocimy - patrz Maryslia. Kiedy islamistow bedzie powyzej 50% skonczy sie jakakolwiek innosc - albo bedzie wyznawca allaha albo zginiesz. Nasi starsi bracia w wierze - Zydzi sa na pierszej linii frontu. Lepiej byc w kupie ze swoimi niz w 1% u islamistow i ateistow. Pomocy z nikad.
Islam jest jak komunizm - wszystko opiera sie na klamstwie i propagandzie.