• realia
    14.05.2015 20:54
    Też mi się kiedyś wydawało, że pojęcie "judeochrześcijanin" ma sens i to nawet głęboki, ale po latach zyskuję coraz większą pewność, iż z punktu widzenia logiki Ewangelii stanowi ono wewnętrzną sprzeczność, tak jak np. żonaty kawaler.
    • w temacie
      15.06.2015 09:55
      Tak, niestety jest to sprzeczność i coś zupełnie ahistorycznego. Od paru lat mówi się o kulturze "judeochrześcijańskiej", tak jakby coś takiego w ogóle istniało i w dodatku było naszą kulturą. Nasza kultura jest jednak kulturą chrześcijańską opartą o wzorce świata antycznego: Grecji i Rzymu.

      Judaizm, nie mylić z religią starego testamentu, kształtował się poniekąd w opozycji do chrześcijaństwa. Np dzisiaj żydzi nie klęczą przy modlitwie, chociaż ta pozycja modlitewna była powszechna w Izraelu, w erze przedchrześcijańskiej, i jest wspominana niezliczoną ilość razy w ST.
  • taki jeden
    17.05.2015 14:53
    Witam,

    dwa drobne sprostowania:

    1) Nie wszyscy żydzi mesjańscy wierzą w Jezusa jako Syna Bożego, równego Bogu, także oni wewnętrznie są podzieleni; są tacy co wierzą w Jezusa jako Mesjasza, ale już niekoniecznie jako Boga

    2) Nie tylko Żydzi Mesjańscy wierzą w Jezusa, jest wielu innych żydów (tu także są odłamy: ortodoksyjni, zreformowani itd.) którzy wierzą że Jesus był/ jest Mesjaszem ale tego nie mówią bo się boją..

    I na koniec, oczywiście że naród żydowski jest kluczowy dla nas, chrześcijan (katolików zwłaszcza), bo Jezus przyszedł nie tylko by zbawić całą ludzkość, przyszedł także by wypełnić wszystkie święta żydowskie i sensie ogólnym całe Prawo, proroków, Pisma, bo wszystkie w taki lub inny sposób są połączone ze sobą i z osobą Mesjasza. Dlatego jest bardzo ważne znać kulturę i święta żydowskie, by lepiej zrozumieć kim był Jezus Chrystus, jaki sens miały Jego słowa, czyny, parabole...


    PS i jako ciekawostka: żydzi mesjańscy mają nie lada problem z własną tożsamością, bo nie jest łatwo rezygnować z Prawa Mojżeszowego, w któym się urodzili na rzecz Nowego Prawa - Jezusowego (chociażby usprawiedliwienie z pełnionego prawa czy z wiary w przebaczenie Jezusa, ale są i inne). Dzieje Apostolskie w piękny sposób to pokazują; Żydzi Mesjańscy w tym aspekcie ciągle się kształtują i dojrzewają..

    Pzdr.
    • KJ
      15.06.2015 10:21
      taki jeden zwrócił uwagę na dwa istotne fakty.
      Do pierwszego z nich dodałbym, że Żyd (podobnie jak członek jakiegokolwiek narodu), który uznaje Chrystusa za Boga, staje się chrześcijaninem z samej definicji. Przez żydów przestaje być uważany za żyda, a przez chrześcijan jest uznawany za chrześcijanina.

      I jeszcze jedna uwaga: żydzi mesjańscy to bardzo złożona grupa. Tym, co ich łączy, jest wiara w dokonane już nadejście mesjasza. Ale tylko część z nich wierzy w to, że tym mesjaszem był Jeszua z Nazaretu. Znaczna część żydów mesjanistycznych uznaje innych mesjaszów (np. Menachema Mendela Schneersona). Warto było to zaznaczyć w tekście.
  • julka
    19.05.2015 14:36
    Dlaczego "dla nas katolikow zwlaszcza"?Nie rozumiem.Inni wierzacy w Chrystusa ,co z nimi?
  • Franciszek
    19.05.2015 22:04
    Jezusa bardzo bolały ataki na jego Żydowskość. Bolą go i dzisiaj .Poszukiwanie Żydów w polityce,obwinianie ich za zło na świecie ściąga przekleństwo ....kogo będziecie przeklinać ja go będę przeklinał ,kogo będziecie błogosławić ja go będę błogosławił...zobaczcie wśród znajomych że mimo tytułów naukowych jeżeli ,,polują ,, na Żydów są skrajnymi kretynami w wypowiadanych kwestiach .Po prostu przez swoje postępowanie są przeklęci.
    • panax
      15.06.2015 09:43
      To nie takie proste. Nie przeszkadza mi, że ktoś jest Żydem. Ale jeżeli ten ktoś, w polityce, przedkłada interesy diaspory nad interesy Polski albo przedkłada interesy diaspory nad sprawiedliwość - to mi przeszkadza.
    • w temacie
      15.06.2015 10:33
      Zanim zaczniemy się na te tematy wypowiadać, warto się zapoznać z tłem historycznym, religijnym i kulturowym dzisiejszego judaizmu. Bardzo konkretnie i ciekawie mówi na ten temat ks. prof. Chrostowski, najwybitniejszy polski biblista i laureat nagrody im. Ratzingera.

      O relacji ofiary ST do Ofiary Chrystusa i do ofiar żydowskich. Mówi też o tym, jak należy określać pochodzenie Jezusa, żeby nie popaść we współczesne schematy, które z rzeczywistością historyczną nie mają wiele wspólnego:

      https://www.youtube.com/watch?v=1-9G5t9ci8U

      O "starszych braciach":

      https://www.youtube.com/watch?v=8rzGH4IJmyg

      Jeśli chodzi o art p. Jakimowicza, to na pewno ma rację pisząc:

      > Gdy Jan Kowalski słyszy o pęknięciu w łonie Kościoła, myśli przede wszystkim o podziale na wschodnie i zachodnie chrześcijaństwo oraz skutkach reformacji.

      Ale nie ma już racji pisząc:

      > Tymczasem musimy zejść do samego korzenia podziału: do oddzielenia się Kościoła od narodu wybranego. To matka wszystkich podziałów i pęknięć – uważa Andrzej Sionek, który od lat do Lanckorony zaprasza Żydów mesjanistycznych.

      Dziwię się, że chrześcijanin w ogóle mógł napisać coś takiego. Całym sensem biblijnego Izraela było ukierunkowanie na przyjście i przygotowanie przyjścia Mesjasza, oraz powszechność zbawienia. To już było zapowiedziane poniekąd Abrahamowi. Z perspektywy Boskiej, Izrael odrzucając Mesjasza, to znaczy Chrystusa (J. 1. 41) odrzucił tak naprawdę boże posłannictwo sprzeniewierzając się swemu posłannictwu. Więc z bożej perspektywy, to żydzi (jako wyznanie) oddzielili się od chrześcijan. Czyi jest to właśnie ta praschizma i pierwszy protestantyzm - pisał o tym JP2. Rzecz ciekawa, to w chrześcijaństwie zachowało się Kapłaństwo i Ofiara, a nie w judaizmie, gdzie ofiara nie jest już sprawowana, a rabini są "katechetami", a nie kapłanami. Ks. prof. Chrostowski odnosi się do tego w w powyższym wystąpieniu o "starszych braciach". Naprawdę bardzo warto tego wystąpienia posłuchać, bo pozwala bardzo wiele z tej problematyki zrozumieć.

      Jeśli chodzi o "2. Sobór Jerozolimski", to rzeczywiście trąci to eschatologią. Według Sołowiowa, prawosławnego ale uznawanego w KK myśliciela, sobór ten zostanie zorganizowany przez antychrysta. Sołowiow pisze o tym w swoim dobrze znanym rozważaniu "O przyjęciu antychrysta".

      • Klarcia
        16.06.2015 04:42
        Klarcia
        Bogactwo bliskości Boga Jedynego

        Z ks. Waldemarem Chrostowskim rozmawia Ewa Jóźwiak

        http://mateusz.pl/ksiazki/dszp/dszp-13-Chrostowski.htm

        "Izrael występuje tutaj jako określona rzeczywistość historyczna, a zarazem historiozbawcza, dzięki której mogło dojść do objawienia Boga w Jezusie Chrystusie, które rozwijało się od Abrahama przez jego potomstwo do Jezusa i później. Izrael występuje też jako rzeczywistość teologiczna -- lud Pierwszego Przymierza, który umożliwił Przymierze w Jezusie Chrystusie. To nie znaczy, że zarówno w jednym, jak i w drugim przypadku historyczna czy teologiczna funkcja Izraela uległa przedawnieniu, albo się zakończyła. Religia żydowska pozostaje ciągle żywa: wciąż żyją ci, którzy są według ciała potomkami Abrahama i są włączeni w tę samą monoteistyczną wiarę i tradycję religijną.
        (...) Kościół karmi się korzeniami dobrej oliwki, czyli biblijnego Izraela. Pozostaje pytanie, czy i na ile Kościół się karmi sokami Izraela pobiblijnego. Ludzie zaangażowani w dialog mają coraz lepsze rozeznanie, że także w pobiblijnym życiu żydowskim jest wiele elementów obfitości, bogactwa bliskości Boga i wiele okazji do tego, żeby Kościół mógł się tym bogactwem karmić.
        (...) Synaj jest czymś, co jako rzeczywistość może też nas symbolicznie połączyć. Z Synaju pochodzi i wynika nasza tożsamość, tożsamość dzieci jednego Boga: żydów, chrześcijan i muzułmanów. Stamtąd pochodzi też owo spoiwo etyczno-moralne, którym jest Dekalog. Jego zawartość wszyscy aprobujemy. "

        Zachęcam także do zapoznania się z publikacją ks. Waldemara Chrostowskiego, pt.: "Żydzi i judaizm w nauczaniu Jana Pawła II 1978-2005"

        https://opacwww.bs.katowice.pl/0032102261557/jan-pawel/zydzi-i-judaizm-w-nauczaniu-jana-pawla-ii-1978-2005
  • w temacie
    15.06.2015 11:04
    Zanim zaczniemy się na te tematy wypowiadać, warto się zapoznać z tłem historycznym, religijnym i kulturowym dzisiejszego judaizmu. Bardzo konkretnie i ciekawie mówi na ten temat ks. prof. Chrostowski, najwybitniejszy polski biblista i laureat nagrody im. Ratzingera.

    O relacji ofiary ST do Ofiary Chrystusa i do ofiar żydowskich. Mówi też o tym, jak należy określać pochodzenie Jezusa, żeby nie popaść we współczesne schematy, które z rzeczywistością historyczną nie mają wiele wspólnego:

    https://www.youtube.com/watch?v=1-9G5t9ci8U

    O "starszych braciach":

    https://www.youtube.com/watch?v=8rzGH4IJmyg

    Jeśli chodzi o art p. Jakimowicza, to na pewno ma rację pisząc:

    > Gdy Jan Kowalski słyszy o pęknięciu w łonie Kościoła, myśli przede wszystkim o podziale na wschodnie i zachodnie chrześcijaństwo oraz skutkach reformacji.

    Ale nie ma już racji pisząc:

    > Tymczasem musimy zejść do samego korzenia podziału: do oddzielenia się Kościoła od narodu wybranego. To matka wszystkich podziałów i pęknięć – uważa Andrzej Sionek, który od lat do Lanckorony zaprasza Żydów mesjanistycznych.

    Dziwię się, że chrześcijanin w ogóle mógł napisać coś takiego. Całym sensem biblijnego Izraela było ukierunkowanie na przyjście i przygotowanie przyjścia Mesjasza, oraz powszechność zbawienia. To już było zapowiedziane poniekąd Abrahamowi. Z perspektywy Boskiej, Izrael odrzucając Mesjasza, to znaczy Chrystusa (J. 1. 41) odrzucił tak naprawdę boże posłannictwo sprzeniewierzając się swemu posłannictwu. Więc z bożej perspektywy, to żydzi (jako wyznanie) oddzielili się od chrześcijan. Czyi jest to właśnie ta praschizma i pierwszy protestantyzm - pisał o tym JP2. Rzecz ciekawa, to w chrześcijaństwie zachowało się Kapłaństwo i Ofiara, a nie w judaizmie, gdzie ofiara nie jest już sprawowana, a rabini są "katechetami", a nie kapłanami. Ks. prof. Chrostowski odnosi się do tego w w powyższym wystąpieniu o "starszych braciach". Naprawdę bardzo warto tego wystąpienia posłuchać, bo pozwala bardzo wiele z tej problematyki zrozumieć.

    Jeśli chodzi o "2. Sobór Jerozolimski", to rzeczywiście trąci to eschatologią. Według Sołowiowa, prawosławnego ale uznawanego w KK myśliciela, sobór ten zostanie zorganizowany przez antychrysta. Sołowiow pisze o tym w swoim dobrze znanym rozważaniu "O przyjęciu antychrysta".

    • Klarcia
      16.06.2015 04:43
      Klarcia
      Bogactwo bliskości Boga Jedynego

      Z ks. Waldemarem Chrostowskim rozmawia Ewa Jóźwiak

      http://mateusz.pl/ksiazki/dszp/dszp-13-Chrostowski.htm

      "Izrael występuje tutaj jako określona rzeczywistość historyczna, a zarazem historiozbawcza, dzięki której mogło dojść do objawienia Boga w Jezusie Chrystusie, które rozwijało się od Abrahama przez jego potomstwo do Jezusa i później. Izrael występuje też jako rzeczywistość teologiczna -- lud Pierwszego Przymierza, który umożliwił Przymierze w Jezusie Chrystusie. To nie znaczy, że zarówno w jednym, jak i w drugim przypadku historyczna czy teologiczna funkcja Izraela uległa przedawnieniu, albo się zakończyła. Religia żydowska pozostaje ciągle żywa: wciąż żyją ci, którzy są według ciała potomkami Abrahama i są włączeni w tę samą monoteistyczną wiarę i tradycję religijną.
      (...) Kościół karmi się korzeniami dobrej oliwki, czyli biblijnego Izraela. Pozostaje pytanie, czy i na ile Kościół się karmi sokami Izraela pobiblijnego. Ludzie zaangażowani w dialog mają coraz lepsze rozeznanie, że także w pobiblijnym życiu żydowskim jest wiele elementów obfitości, bogactwa bliskości Boga i wiele okazji do tego, żeby Kościół mógł się tym bogactwem karmić.
      (...) Synaj jest czymś, co jako rzeczywistość może też nas symbolicznie połączyć. Z Synaju pochodzi i wynika nasza tożsamość, tożsamość dzieci jednego Boga: żydów, chrześcijan i muzułmanów. Stamtąd pochodzi też owo spoiwo etyczno-moralne, którym jest Dekalog. Jego zawartość wszyscy aprobujemy. "

      Zachęcam także do zapoznania się z publikacją ks. Waldemara Chrostowskiego, pt.: "Żydzi i judaizm w nauczaniu Jana Pawła II 1978-2005"

      https://opacwww.bs.katowice.pl/0032102261557/jan-pawel/zydzi-i-judaizm-w-nauczaniu-jana-pawla-ii-1978-2005
  • Tatrzański
    15.06.2015 11:54
    Ciekawy i fajny artykuł.
  • Lukanus
    15.06.2015 14:04
    "Kim są Żydzi mesjanistyczni? To,najkrócej mówiąc, ci Izraelici, którzy uwierzyli, że rabbi Jeszua jest oczekiwanym od wieków Mesjaszem. Wierzą, że Jezus jest Panem, wierzą też w trójjedynego Boga. To nieznana dotąd pokaźna grupa ludzi żydowskiego pochodzenia, która asymilowała się i przyjmowała chrześcijaństwo. Nie,Żydzi mesjanistyczni nie zachowują chrześcijańskich świąt, pielęgnują swoje „korzenne” zwyczaje i tradycyjne obrzędy. Świętują szabat, nie niedzielę. Niezmiernie rzadko zasilają istniejące już Kościoły czy wspólnoty"

    Nie rozumiem tego wyrażenia, to w końcu są chrześcijanami czy nie są? Czy w takim razie przyjmują oni sakrament Chrztu Świętego? Bo jeśli nie, i w oparciu o ten fragment artykułu, to wynika, że oni są jakimś ruchem religijnym, który wierzy w Boga Trójjedynego ale odrzuca chrześcijaństwo i sam sobie wyznacza wszystko. Jezus ustanowił swój Kościół zbudowany na fundamencie Apostołów - Żydów, Sakramenty Święte, a przez swój Kościół wyznanie wiary, Święta i czy jeśli ktoś tego nie przyjmuje to znaczy, że mozna o nim mówić, że jest wierzącym w Jezusa i chrześcijaninem? trochę to zagmatwane wszystko... dlaczego nie uznają nauki swoich braci Żydów - Apostołów, przez których Jezus zbudował Kośćiół?
    • w temacie
      15.06.2015 16:01
      Są w Izraelu Żydzi chrześcijanie, w tym katolicy, ale oni sami nie uważają się za żydów mesjanistycznych. Z rok temu w GN był bardzo ciekawy wywiad na ten temat z chrześcijaninem Żydem zamieszkałym w Ielu, pochodzącym z Ukrainy, ale nie potrafiłbym go odnaleźć.

      Denominacja żydów mesjanistycznych uznaje Jezusa za: wielkiego proroka, wielką postać, za mesjasza - jedni za udanego mesjasza, inni, za mesjasza, któremu się nie powiodło - ale nie za Boga. Mówi o tym ks. Chrostowski w wykładzie: https://www.youtube.com/watch?v=qyqOHIVqnlc
  • Teresa
    15.06.2015 18:40
    Wspólnoty żydów mesjanistycznych, to wszystko są wspólnoty protestanckie, na katolicyzm się nie nawracają i są bardzo zróżnicowane. Próbują nawiązywać do wspólnot z pierwszych wieków chrześcijaństwa, jakich? - tak naprawdę nikt tamtych wspólnot nie poznał.

    Cóż tu komentować? To co zawsze. Kościół jest nową Jerozolimą. Stare Przy­mie­rze skoń­czyło się. Zasłona w przy­bytku się roz­darła. Jan opi­suje śmierć Jezusa w momen­cie zabi­ja­nia baran­ków w Świą­tyni. Ofiara Chry­stusa zastę­puje i prze­wyż­sza wszel­kie ofiary ST.

    Chry­stus staje się kamie­niem węgiel­nym, ale i kamie­niem upadku. O ile przyj­mu­jemy dzie­dzic­two ST, to nie wolno nam zre­zy­gno­wać z osoby Jezusa Chry­stusa, który wypeł­nił pro­roc­twa i jest zapo­wia­da­nym Mesja­szem. Dla żydów taka per­spek­tywa jest nie do przy­ję­cia. „Jero­zo­lima nie poznała czasu nawie­dze­nia“, Izrael odrzu­cił Boga, więc Bóg oddał win­nicę innym.

    Aktem miło­ści (wyni­ka­ją­cym z tro­ski o zba­wie­nie) jest modli­twa o nawró­ce­nie żydów, aby na wzór Szawła przy­jęli wiarę w Jezusa Chry­stusa w Kościele.


    Starsi bracia... (całość) ks. prof. Waldemar Chrostowski
    (...)
    https://www.youtube.com/watch?v=8rzGH4IJmyg


    Już kiedyś tu na GN był artykuł w tym temacie innej autorki:

    http://gosc.pl/doc/2416940.Zapomnieli-ze-Jezus-byl-Zydem

  • ZetL
    15.06.2015 21:27
    W tekście jest takie zdanie, cytuję "Tam społeczności żydowskie nie doświadczyły tak druzgocących skutków Holocaustu jak w Polsce.".

    W POLSCE Żydzi nie doświadczyli skutków Holocaustu bo Polski wtedy ... nie było. Ten zwrot jest tym samym co osławione już "polskie obozy". Powinno być napisane "na ziemiach zagarniętych przez Niemców".
  • Klarcia
    16.06.2015 04:44
    Klarcia
    Tak, na marginesie:

    http://mateusz.pl/wam/zd/51-01.htm

    KS. WALDEMAR CHROSTOWSKI
    Judaizm jako religia Księgi


    " ponieważ obowiązek i zaszczyt czytania księgi świętej podczas wspólnego zgromadzenia dotyczył każdego dorosłego Izraelity, czyli członka społeczności, który skończył trzynaście lat, już pod koniec ery przedchrześcijańskiej zostało zlikwidowane wśród Żydów zjawisko analfabetyzmu. Daje to do myślenia tym bardziej, gdy się zważy, że narody europejskie osiągnęły ten poziom dopiero w XX wieku."
  • andrzej
    16.06.2015 19:58
    Panie redaktorze, bardzo dziękuję za ten wspaniały, odważny i pouczający artykuł. Tej biblijnej wiedzy Słowa Bożego, która urzeczywistnia się na naszych oczach za sprawą biblijnych proroctw, bardzo nam chrześcijanom brakuje.
    Żydzi są narodem wybranym, nie dla zaszczytów i przywilejów, ale jako wzór dla naszego postępowania. Nie faryzeusze sanhedryn i uczeni w piśmie, którzy doprowadzili do śmierci krzyżowej Mesjasza, ale Żydzi, którzy przyjęli Nowe Przymierze i odkupienie naszych grzechów przez Chrystusa, są owym umiłowanym przez Boga narodem wybranym zachowującym Prawo Boże i przepisy Tory..
    Czytanie Biblii ze zrozumieniem i przyjęcie Jej słów jest najwspanialszym doświadczeniem jakie przydarzyło mi się w życiu.
    Każdego zachęcam do tego..
    Chwała Panu.
  • JAWA25
    20.09.2017 19:46
    "Powrót Jezusa jest ściśle związany z faktem przyjęcia Jego misji mesjańskiej przez Żydów" skąd to wiadomo?
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg