Pięć świętych gór, pięciu cesarzy, pięć cnót, pięć błogosławieństw, czy pięć zwierząt ofiarnych. W pradawnych, chińskich wierzeniach liczba pięć odgrywała niezwykle ważną rolę. Wszystko za sprawą filozoficznej koncepcji pięciu żywiołów.
Teoria ta powstała za panowania dynastii Han, czyli w tym samym czasie, gdy w starożytnej Grecji narodziła się idea czterech żywiołów. Gdy mieszkańcy Hellady dyskutowali o ziemi, powietrzu, ogniu i wodzie, Azjaci poświęcali uwagę żywiołom wody, ognia, drewna, metalu i ziemi.
Jak pisze Derek Walters w wydanej nakładem Rebis „Mitologii Chin”: „bardzo istotną cechą chińskich Pięciu Żywiołów jest to, że w odróżnieniu od czterech żywiołów greckich nie pozostają w stabilnej równowadze, lecz są w ciągłym ruchu”.
Autor wspomina także o różnych sposobach porządkowania i klasyfikowania żywiołów. Najczęściej spotkać się można z sekwencją produktywną i destruktywną.
„W sekwencji produktywnej każdy żywioł daje początek następnemu, np. drzewo (spalając się) tworzy ogień, ogień (pozostawiając po sobie popiół) ziemię, z ziemi (zawiera kruszce) powstaje metal, metal (topi się jak lód) rodzi wodę, a woda (odżywiając rośliny) drzewo” – dowodzi Walters. W sekwencji destruktywnej, odwrotnie: ogień spala drewno, ziemia zanieczyszcza wodę, woda gasi płomienie itd.
W chińskich, mitycznych opowieściach o bóstwach i demonach często zwyciężała ta postać, która potrafiła pokonać wroga właśnie za pomocą odpowiedniego żywiołu. Zresztą każdy z żywiołów miał swoje duchy, strażników i bóstwa, które czczono w azjatyckich świątyniach.
W dawnych wierzeniach były nawet opowieści o Ministerstwie Ognia i Płomiennym Cesarzu, czy o Departamencie Wody, którym zarządzał Król Smok i podlegające mu duchy, zajmujące się wszystkim, co działo się na Czterech Morzach.
Z żywiołem metalu wiązano bogów wojny, z drzewem boga Mugonga, zwanego Księciem Drzewa. Gdy idzie o żywioł ziemi, to reprezentować miał go bóg Tudi. To jemu składano ofiary na znajdującym się w stolicy ołtarzu cesarskim, a w prowincjach służyły do tego celu specjalnie usypane kopce oraz stawiane od czasów cesarza Taizu kapliczki.
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...
Czyli tak naprawdę co? Religia? Filozofia? Styl życia zwany coraz częściej lifestyle’m?
Nawrócony francuski rabin opowiedział niezwykłą historię swojego życia.
Jakie role, przez wieki, pełniły kobiety w religiach światach?
Córka Hatszepsut – kobiety faraona. Pośredniczki między światem bogów i ludzi…