Dzieje kontaktów chrześcijan i muzułmanów sięgają pierwszej połowy VII wieku. Pierwsze nieoficjalne spotkania Mahometa z chrześcijanami (monofizytami) miały miejsce podczas jego częstych podróży handlowych do Palestyny i Syrii.
Św. Franciszek przed sułtanem - fresk Giotta (źródło: Wikipedia)
Krewny pierwszej żony proroka był chrześcijaninem, który jako jeden z nielicznych już we wczesnej fazie mistycznych przeżyć Mahometa uznał je za objawienie Boże. Podczas konfliktu w Mekce prześladowani przez Kurajszytów muzułmanie znaleźli schronie u chrześcijańskiego władcy Abisynii. W 630 roku Mahomet, już jako polityczny i religijny przywódca Medyny, przyjął chrześcijańską delegację z Nadżranu (dzisiejszy Jemen). Mimo iż podczas spotkania doszło do ostrej dysputy doktrynalnej, zezwolono chrześcijanom na odmówienie modlitw w meczecie proroka. Późniejsza historia wskazuje na ambiwalentny stosunek islamu do chrześcijaństwa, który jest odbiciem przesłania zawartego w Koranie. Z jednej strony w Świętej Księdze islamu znajdują się podania ostrzegające muzułmanów, aby nie brali „sobie za przyjaciół ani Żydów ani chrześcijan” (5,51). Z drugiej, nawet ta sama sura wyraża bardzo pozytywny stosunek do chrześcijan, głosząc:„ (...) najbliżsi tym, którzy uwierzyli [muzułmanom AW] są ci, którzy mówią: Jesteśmy chrześcijanami!” (5,82).
Reakcja chrześcijan na rozszerzający swe wpływy islam była również ambiwalentna. Stanowisko wyznawców Chrystusa związane było z napiętą sytuacją polityczno-religijną Bliskiego Wschodu. Walka armii muzułmańskiej z armią imperium bizantyjskiego o kontrolę w Egipcie i Syrii wpłynęła na odmienne reakcje różnych wspólnot chrześcijańskich. Lojalni wobec Bizancjum (głównie melkici) dopatrywali się w islamie działania szatana, mającego doprowadzić do całkowitego zniszczenia wiary chrześcijańskiej. Natomiast krytycy Bizancjum (nestorianie i jakobini) postrzegali islam jako dopust Boży, mający uwolnić ludy blisko- i środkowowschodnie od jarzma bizantyjskiego. Panowanie Umajjadów i początek dynastii Abbasydów to okres względnej tolerancji religijnej. Imperium islamskie posługiwało się istniejącymi strukturami administracyjnymi, wykorzystując przy tym chrześcijańskich urzędników.
W pierwszym okresie panowania Abbasydów (przełom VIII i IX w.) doszło do rozkwitu imperium. Islamska nauka, kultura i sztuka otwarła się na tradycję hellenistyczną. Kalif al-Mamun (783-833) założył tzw. „Dom Mądrości” (arab. Bajt al-Hikma), rodzaj akademii zajmującej się tłumaczeniem na język arabski greckich tekstów z zakresu filozofii, medycyny i nauk ścisłych. Do pierwszych przetłumaczonych dzieł religijnych należało Pismo Święte, a wśród pracowników akademii było wielu chrześcijan. Na terenach zdominowanych przez islam obowiązywało odrębne prawo dla niemuzułmanów, których określano mianem zimmi. Chrześcijanie zachowywali swoje prawa przy niższym niż muzułmanie statusie społecznym. Podobnie jak żydzi i sabejczycy byli zobowiązani do płacenia wyższych podatków, zwłaszcza podatku pogłównego, zwanego dżizją. Powolny rozpad kalifatu abbasydzkiego rzuca cień na relacje muzułmańsko-chrześcijańskie. W okresie niestabilności tolerancyjny stosunek islamu do zimmi nie wytrzymał próby czasu. Chrześcijanie i pozostałe grupy innowierców stały się przedmiotem szykan i reperkusji.
Średniowieczne kontakty chrześcijańsko-muzułmańskie widziane są przede wszystkim w perspektywie wypraw krzyżowych. Krucjaty, które były odpowiedzią świata chrześcijańskiego na trudną sytuację swoich wyznawców w Palestynie po inwazji turecko-seldżuckiej w XI wieku i na związane z tym trudności pielgrzymów w dostępie do miejsc świętych, nie stanowiły dla ówczesnego świata islamskiego tak wielkiego zagrożenia, jak wzrastająca potęga Mongołów. Wyprawy krzyżowe wywarły jednak ogromne piętno i na stałe wypełniają negatywną stronę w historii kontaktów chrześcijaństwa z islamem. Pozytywne miejsce w dziejach tych kontaktów zajmuje Andaluzja. Prawie ośmiowieczne (711-1492) współżycie muzułmanów z chrześcijanami i żydami w południowej Hiszpanii przyniosło zasadnicze zmiany cywilizacyjne, czyniąc z Andaluzji miejsce kontaktów kulturowych między Europą a światem islamu.
Spotkanie obu cywilizacji zaowocowało powstaniem szkół i uniwersytetów, gdzie przełożono z języka arabskiego na łacinę teksty filozoficzne i teologiczne. Tą właśnie drogą dotarły do Europy tłumaczenia dzieł Arystotelesa i wielu innych starożytnych filozofów greckich. Tłumaczenie tekstów arabskich na łacinę w okresie od XI do XIII wieku odegrało podobną rolę w kształtowaniu zachodniej myśli europejskiej jak tłumaczenie w IX wieku klasycznych tekstów greckich na język arabski w formowaniu myśli islamskiej.
Niepokój Kościoła budził jednak proces arabizacji chrześcijan, którzy przyswajali sobie arabski styl i uprawiali arabską filozofię. Szczególną wymowę w kontekście średniowiecznym mają listy papieskie adresowane do przywódców islamskich. W roku 1073 papież Grzegorz VII skierował list apostolski Nobilitas tua do emira marokańskiego, nazywając go bratem w Abrahamie i wskazując na monoteistyczny charakter obu religii. W 1246 roku papież Innocentego IV w liście apostolskim Gaudemus in Domino wyraził emirowi wdzięczność za szczególną opiekę, jakiej doświadczali chrześcijanie żyjący w granicach jego imperium. Wydarzeniem bez precedensu było spotkanie Franciszka z Asyżu z Sułtanem Malikiem al-Kamilem w Egipcie w 1216 roku. Wielkie wrażenie wywarła na władcy świata islamskiego postawa i wygłoszone przez św. Franciszka kazanie.
Średniowieczne kontakty chrześcijańsko-muzułmańskie pełne są sprzeczności. Z jednej strony chrześcijanie i muzułmanie spotykali się na twórczych dysputach uniwersyteckich, a z drugiej, w zaciętej walce na polu bitwy. Jedni tworzyli obraźliwe teksty polemiczne, a inni – jak np. Mikołaj z Kuzy i Jan z Segowii – podejmowali pierwsze inicjatywy dialogowe. Generalnie średniowiecze jawi się jako okres konfrontacji i wzajemnego przenikania obu cywilizacji.
Okres od XV do XIX wieku charakteryzuje podtrzymanie polemicznych i kontradykcyjnych wzorców z przeszłości. Podejmowane na przestrzeni wieków próby zbliżenia nie znalazły odpowiedniego klimatu. Stabilizacja i poprawa w stosunkach chrześcijańsko-muzułmańskich nastąpiła dopiero w XIX i XX wieku. Niezależnie od piętna kolonializmu i wojen światowych chrześcijanie i muzułmanie dostrzegli wartość zbliżenia i wzajemnego poznania. Na dziewiętnaste stulecie przypada na zachodzie początek krytycznych i naukowych studiów nad islamem. Wśród muzułmanów natomiast rozwinął się reformistyczny ruch nahda, zrzeszający myślicieli otwartych wobec chrześcijaństwa. Oba kierunki przyczyniły się do stworzenia atmosfery, w której mogło dojść do największego, po wiekach stagnacji, przełomu w stosunkach chrześcijańsko-muzułmańskich, a który miał miejsce w latach 60. XX wieku.
Pieniężno, maj 2007 r.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...
Czyli tak naprawdę co? Religia? Filozofia? Styl życia zwany coraz częściej lifestyle’m?