Za datę powstania szakeryzmu można uznać rok 1881, w którym młody Indianin John Slocum (ur. 1850) zachorował, popadł w odrętwienie i został uznany przez rodzinę i sąsiadów za zmarłego. W trakcie przygotowań do pogrzebu odzyskał przytomność i zaczął zebranym opowiadać o swej „śmierci i zmartwychwstaniu”.
Inną ważną i trwałą do dziś nową synkretyczną religią Indian Ameryki Północnej jest szakeryzm (ang.: to shake = potrząsać, trząść się, drżeć)[1]. Podobnie jak pejotyzm, szakeryzm rozwinął się pod koniec XIX w. i rozpowszechnił wśród plemion Północnego Zachodu Yakima, Puyllup, Nisqually, Squaxin, Umatilla, Wasco Wishram oraz w wielu mniejszych grupach plemiennych znad rzeki Kolumbii. Na tereny te nie dotarł taniec ducha ani też pejotyzm, który w północnych stanach rozpowszechnił się już po ukształtowaniu się szakeryzmu[2].
Za datę powstania szakeryzmu można uznać rok 1881, w którym młody Indianin John Slocum (ur. 1850) zachorował, popadł w odrętwienie i został uznany przez rodzinę i sąsiadów za zmarłego. W trakcie przygotowań do pogrzebu odzyskał przytomność i zaczął zebranym opowiadać o swej „śmierci i zmartwychwstaniu”. Dusza jego była w niebie, gdzie otrzymała wiele pouczeń moralnych oraz nakaz, by głosił to objawienie wśród Indian. Wkrótce potem zbudowano mały kościółek, w którym Slocum głosił swe nauki. Zaczęto uważać go za mesjasza, który zbawi Indian.
Nauki głoszone przez proroka uformowały się w ciągu dziesięcioleci w dość spójną doktrynę. Podstawowe treści dotyczą pewnych zasad etycznych. Prorok zakazał picia alkoholu, palenia tytoniu, zakładów na wyścigach konnych oraz uprawiania gier hazardowych[3]
Odrzucił również i potępił tradycyjny indiański szamanizm oraz związane z nim praktyki lecznicze. Szakeryzm pozostawał pod wpływem misji katolickich, od których przejął podstawowe treści religijne: wiarę Boga Stwórcę świata, Jezusa Chrystusa, Ducha Świętego, Maryję, aniołów i diabły. Koncepcja nieba i piekła oraz kary za grzechy w jest słabo rozwinięta i niejasna, choć z chrześcijaństwa przejęto sakramenty (chrzest, wyznanie grzechów) oraz idee nagrody pośmiertnej za dobre życie na ziemi.
Biblię uznaje tylko połowa szakersów, reszta zaś odrzuca ją jako niepotrzebną, tak jak była niepotrzebna Apostołom. W ogóle idee przejęte z chrześcijaństwa są w szakeryzmie niejasne i na różne sposoby przez poszczególnych wyznawców interpretowane, dlatego szakersi dzielą się na grupy i różne odłamy lokalne, mniej lub bardziej tradycyjne lub chrześcijańskie.
Szakersi rozwinęli koncepcją duszy, choroby i uzdrawiania. Dusza może opuścić ciało, gdy człowiek jest chory, gdy trapią go niepowodzenia lub gdy nie realizują się jego zamiary. Indianie jednak chorują inaczej niż Biali, dlatego potrzebują, jak sądzą, innego leczenia. Szakeryzm rozwinął bardzo bogate formy obrzędów kultowych. Można wśród nich wyróżnić obrzędy odprawiane prywatnie w domu oraz obrzędy i nabożeństwa kościelne, wykonywane z udziałem całej lokalnej wspólnoty.
Budowa kościołów oraz ich wystrój wewnętrzny i zewnętrzny ma charakter wyraźnie chrześcijański: ołtarz nakryty białym obrusem, świece, z tyłu duży krzyż, dzwonki, obrazy wzorowane na obrazach katolickich, rozstaw ławek – wszystko to sprawia wrażenie kościołów chrześcijańskich. Centralną częścią nabożeństwa jest rytualne trzęsienie się, podczas którego wszyscy uczestnicy wprowadzają się w gwałtowne drgawki, śpiewając specjalne pieśni i dzwoniąc dzwonkami.
Koncepcja rytualnego trzęsienia się pochodzi od Mary Slocum, żony Johna Slocuma. Gdy jej mąż leżał „martwy”, Mary doznała szoku, który przejawił się w spazmatycznych drgawkach. Drżąc konwulsyjnie, zbliżyła się do łoża „zmarłego”. Ten odzyskał wówczas przytomność i wrócił do życia. „Zmartwychwstanie” Slocuma tłumaczy się jako następstwo świętej mocy, którą Bóg zesłał na Mary w postaci drgawek. Trzęsienie się jest uważane za dar boży, który ma skuteczną moc terapeutyczną.
Znaczna część obrzędów kultowych poświęcona jest uzdrawianiu chorych. Liczne epidemie ospy, odry, kokluszu, a także gruźlica dziesiątkowały plemiona Północnego Zachodu. Tradycyjne szamańskie metody uzdrawiania były wobec tych chorób bezradne. Szakeryzm zaś dawał rytualne środki ich zwalczania. Moc leczniczą przypisuje się wielu gestom, wykonywanym przez uczestników obrzędu podczas terapeutycznego spotkania.
Można je sklasyfikować w kilka grup: nakładanie rąk – służy do umiejscowienia choroby lub do przeniesienia boskiej mocy z uzdrawiającego na chorego; drapanie – do wydobycia grzechu ciała chorego; dłubanie w ciele chorego – ma na celu wydobycie przedmiotu magicznego, będącego przyczyną choroby; klepanie – ma wprowadzić do ciała chorego moc; wachlowanie przed twarzą chorego – ma „wywiać” grzechy; przesuwanie świecy – jej płomień ma chronić przed chorobą i magią. Szakeryzm zakłada, że uzdrowienie może nastąpić tylko przez zbiorowe działanie całej wspólnoty podczas ekstatycznego rytuału uzdrawiania.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...