Czyli co łączy Ojców Pustyni z buddyjskim mistrzami zen?
Niekiedy Ojcowie Pustyni odpowiadali na pytania czy prośby przez koan – takie słowo, na pierwszy rzut oka niezrozumiałe, zmuszało do przekroczenia poziomu rozumu i odkrycia rzeczywistości religijnej, która ostatecznie może zostać wyrażona jedynie w słowach podobnych do koanu. Koan w medytacji zen jest „zadaniem, którego rozwiązanie drogą logicznego myślenia jest niemożliwe, zagadką nierozwiązywalną, ponieważ zawierającą sprzeczność”. Mistrz zen zadaje uczniowi koan, który ten powinien medytować, dopóki nie pojmie, że tego słowa nigdy nie zrozumie. Tylko wtedy może dotrzeć do sedna. „Większość koanów jest wypowiedziami mistrzów zen, które powstały w określonych okolicznościach”. Ojcowie Pustyni odpowiadali na pytania uczniów często tak, jak mistrzowie zen. Pewien brat prosi Abba Sisoesa:
Uczyń nam tę łaskę i powiedz nam także i od siebie słowo”. I rzekł: „Kto mądrze zabiega o miejsce poślednie, ten wypełnił całe Pismo (1 Apo 776)
Tego nie można ani zrozumieć, ani wyjaśnić. Pozostaje zagadką, pozwala jednak nieco zajrzeć w tajemnicę niepojętego Boga.
Koanem jest również słowo abba Pojmena:
Za pierwszym razem uciekaj, za drugim uciekaj, za trzecim stań się mieczem (1 Apo 714)
W tej odpowiedzi ojciec waha się, czy udzielić pytającemu gotowej recepty. Często pytający oczekują odpowiedzi, której mogliby się trzymać. Ale w ten sposób sami nie poszliby w swym myśleniu dalej. Zrzuciliby całą odpowiedzialność na ojca duchowego. Starcy nie pozwalają na zrzucanie odpowiedzialności. Dają pytającemu słowo, które nie rozwiązuje problemu, ale zmusza do dalszych poszukiwań, aż wyjaśni się zagadka ich życia i zrozumieją, kim jest Bóg i czego od nich wymaga. Uczeń ma rozważać Koan stale, a kiedy uda mu się pozostawić za sobą płaszczyznę logiki i rozum, otworzy się na rzeczywistość niepojmowalną, na całkiem innego Boga, którego nie można dotknąć myślami.
*
Powyższy tekst (którego tytuł i podtytuł pochodzą od redakcji), jest fragmentem książki "Droga pustyni". Autor: Anselm Grün OSB. Wydawnictwo Benedyktynów TYNIEC.
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...
Czyli tak naprawdę co? Religia? Filozofia? Styl życia zwany coraz częściej lifestyle’m?