Sąd w Monachium w piątek przyznał rację dyrekcji szkoły zawodowej w Bawarii, która odmówiła przyjęcia do klasy uczennicy wyznającej islam, nie zgadzającej się na zdjęcie podczas nauki nikabu - zasłony zakrywającej całą twarz z wyjątkiem oczu.
Sędziowie sądu administracyjnego w Monachium uznali, że zakaz noszenia nikabu nie narusza swobody wykonywania praktyk religijnych - podał tygodnik "Der Spiegel" na swojej stronie internetowej.
Dziewczynka złożyła wniosek o przyjęcie do państwowej szkoły zawodowej w roku szkolnym 2013/2014. W bawarskim systemie szkolnictwa ten rodzaj szkół przygotowuje do egzaminu maturalnego. Uczennica chciała, by pozwolono jej uczestniczyć w lekcjach w nikabie. Gdy odmówiła podporządkowania się przepisom, dyrekcja szkoły skreśliła ją z listy uczniów.
Zdaniem sędziów całkowita zasłona twarzy uniemożliwia swobodne komunikowanie się, które opiera się nie tylko na wypowiedziach ustnych, lecz także na mimice, gestach i innych przejawach mowy ciała.
Zachowanie uczennicy zakłóca proces kształcenia, który jest zasadniczym zadaniem szkoły. Sytuacja, w której nauczyciel i uczeń nie mogą spojrzeć sobie w twarz, uniemożliwia swobodną komunikację - orzekli sędziowie.
Harmonijne połączenie zalet ludzkich w idealnej wizji poczętej z filozofii Greków.
Kolebka islamu, himjarycki król, żydowski neofita i pewien mało znany patron.
Kto w tej historii jest lepszym Żydem: ten, który napisał Hagadę na nowo, czy ten, który ją spalił?
Osiem dni święta Chanuka cechuje nastrój wesołości i wspólnego spędzania czasu.
Egipska bogini będąca personifikacją jednej z gwiazd widniejących na nieboskłonie.