Czyli etiopscy, czarnoskórzy żydzi, którzy dziś często traktowani są w Izraelu, jak obywatele drugiej kategorii.
Skąd się wzięli? Ich pochodzenie owiane jest legendami. Najczęściej można spotkać się w wersją, iż są potomkami Menelika i członków jego świty. Menelik zaś miał być synem biblijnego króla Salomona oraz królowej Saby.
Istnieją też wersje zgodnie z którymi protoplastami Falaszy byli uciekinierzy z Jerozolimy (po tym, gdy Druga Świątynia została zniszczona), lub że wywodzą się z jednego z dziesięciu zaginionych plemion Izraela (niektórzy współcześni rabini uznają Falaszy za członków pokolenia Dan).
Czasem można spotkać się z tezą, iż są oni potomkami egipskich i jemeńskich żydów, którzy przed wiekami zawierali mieszane związki małżeńskie. Nie brak jednak i opinii zgodnie z którymi Falasze to tylko judaizanci – osoby nie mające żydowskich korzeni, ale kultywujące judaistyczne tradycje, obyczaje i wierzenia.
„Falasze starej daty nie znają hebrajskiego i mówią po amharsku. Ich religia opiera się na Biblii, lecz bez tradycji rabinicznej. Nadal składają w ofierze baranka pesachowego, lecz nie znają zakazu mieszania potraw mięsnych z mlecznymi. Jak inni Etiopczycy niektórzy Falasze praktykują obrzezanie kobiet” – czytamy w „Encyklopedii tradycji i legend żydowskich” Alana Untermana (wyd. Książka i Wiedza, 2000 r.).
W publikacji tej można także przeczytać skąd u Falaszy wziął się zakaz przekraczania rzeki w szabat. Otóż, jak głosi jedna z legend, gdy król Menelik I chciał przekroczyć w któryś szabat rzekę, cały orszak ruszył za nim i tylko jeden z dostojników pozostał na brzegu. Po czasie, wszyscy ci dworzanie, którzy pokonali rzekę, przeszli na chrześcijaństwo, a tylko ten, który odmówił, pozostał żydem i to właśnie od niego pochodzą dzisiejsi Falasze.
Odkryli ich, na przełomie XVIII i XIX wieku, podróżujący po Afryce europejscy badacze. W drugiej połowie XX wieku, gdy Etiopia stała się państwem komunistycznym, Izrael i USA przeprowadziły dwie akcje ("Mojżesz" i "Salomon") podczas których agenci CIA i Mosadu przerzucili do Izraela tysiące Falaszów.
Jednak dziś etiopscy żydzi często traktowani są w Izraelu jak obywatele drugiej kategorii. Mężczyźni – jeśli w ogóle znajdą zatrudnienie – pracują na budowach lub sprzątając ulice. Dzieci – ze względu na kolor skóry – nie są przyjmowane do szkół.
W 2011 roku Kessimi – duchowni udzielający Falaszom m.in. ślubów – protestowali, gdyż izraelskie ministerstwo do spraw religijnych nie chciało uznać ich za rabinów. W 2013 roku światło dzienne ujrzała bulwersująca sprawa przymusowej antykoncepcji dla etiopskich żydówek (więcej na ten temat można przeczytać tutaj).
***
Tekst z cyklu Alfabet religii
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...
Czyli tak naprawdę co? Religia? Filozofia? Styl życia zwany coraz częściej lifestyle’m?